Strona 19 z 20

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 0:37
przez anka1515
Trzymaj się kocio
A ty byś się nie buntował ?

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 2:07
przez jolabuk5
Oby było lepiej! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 17:30
przez ArturB
anka1515 pisze:Trzymaj się kocio
A ty byś się nie buntował ?


Tak, decyzja jest bardzo TRUDNA, nie śpię już kolejną noc. Posypało się na ostro około 10 dni temu.

Rano:
- Tarczyca 1/2 + 1/4 tabletki
- Steryd 1 tabletka
- Jelita 1/4 tabletki
- Nerki 1 DUŻA tabletka
- Nerki strzykawka + syrop na zatwardzenia

Wieczór:
- Tarczyca 1/2 + 1/4 tabletki
- Jelita 1/4 tabletki
- Nerki 1 DUŻA tabletka
- Nerki strzykawka
- Smalec z gęsi (Co 2 dni), syrop na zatwardzenia

Były:
Sraczki, zatwardzenia (lewatywa).
W nocy pluje "śliną" przeważnie 4-5 rano.

Przy dawce 5mg na tarczycę wynik - 20, który skacze od 0 do X, nie można dobrać dawki leków. GUZ jest AKTYWNY i szaleje.
Doszedł problemy z jedzeniem i przyswajaniem, schudł 30% wagi od stycznia z 3,8kg na 2,7kg.
Do tego powiększający się guz na wątrobie.
Nerki ogarnięte - ale tarczyca zamiata cały organizm.

Do tego jest naprawdę bunt przy podawaniu leków, należy wciskać je aplikatorem "na siłę" bo nie chce otworzyć pyszczka, wypluwa, łapką odpycha rękę potrzeba dwóch osób aby podać leki.
Serce wali jak szalone jak się go łapie, później chodzi i mruczy cały wieczór do nocy unika kontaktu odsuwa się.

Udało mi się przedłużyć kocie życie o 4lata (Operacje: Mięsak poszczepienny, tarczyca (1 płat wycięty, drugi aktywny hormonalnie) doszedł (teraz nieoperacyjny) guz na wątrobie. Tarczyca spowodowała problemy z: nerkami, jelitami, spadek wagi.
- W najmniejszym stopniu nie jest to żadne usprawiedliwienie.


Możecie oczywiście mnie krytykować i pomstować że należy za wszelką cenę walczyć dalej, ale czy to jest dobre dla Niego?
Z szczęśliwego przymilnego KOCHANEGO KOCURA mamy od około 10 dni koci znerwicowany kłębek nerwów.

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 17:49
przez Katarzynka01
Zrobiłeś dla Ciapka wszystko co możliwe, co niemożliwe też.
To bardzo trudna i dramatyczna decyzja, ale przychodzi taki moment, że poza cierpieniem nie można zaoferować już nic.
Tylko to. Ostatni i chyba największy akt miłości.

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 18:05
przez izka53
Arturze - odpuść. Daj mu trochę odpocząć. Myszce też wciąż skacze T4 i ciśnienie. Widzę to po jej zachowaniu, bo do weta w zasadzie nie chodzimy. Krew miała badaną teraz w marcu po raz pierwszy od ponad roku, albo i więcej.
Obserwuj, jak będzie się zachowywał bez tego "molestowania". Moja wetka opowiadała, że mieli kocia z czwartym stopniem niewydolności nerek. Właściciele 'odpuścili", bo tak naprawdę nic już nie dało się zrobić. I kot odżył, wyrwali jeszcze kilka miesięcy życia, bez stresu, bez strachu. Stres naprawdę jest skrytym - niedocenianym - zabójcą

Będziesz wiedział, kiedy tę ostateczną decyzję podjąć....

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 18:52
przez ArturB
Właśnie testuję inny sposób podawania leków, aby ograniczyć stres.
- Tabletki (tarczyca, steryd, jelita) muszą być podane "normalnie"
- Reszta MIX w strzykawce i powolutku do pyszczka
"Izka53"
"Kluczem" będzie waga i jedzenie, ale to można sprawdzić za jakiś czas... jak na razie je sam. I pytanie czy pozwoli to utrzymać wagę.
Leków na tarczycę nie można odstawić bo wtedy nie je.

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:10
przez ArturB
Dzisiaj po 16latach pożegnałem się z NAJKOCHAŃSZYM i NAJWSPANIALSZYM kocurem we wszechświecie.

Nie było najmniejszych szans na poprawę, leki nie dawały już rady.
Dziękuję za Wasze Rady, Wsparcie mimo że piszę przez łzy to udało mi się przedłużyć Mu życie o cztery lata z czego się cieszę i mam nadzieję że wiedział że jest i był kochany.

Jeżeli doszedłeś czytając do tego momentu to weź i uściskaj mocno swoje "Futro" aby upamiętnić Mojego Kocura.

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:16
przez Katarzynka01
Bardzo Ci współczuję :cry:
Ciapek [']

Koty wyściskane w imieniu Ciapka

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:18
przez uga
Bardzo mi przykro.
[*]

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:25
przez FuterNiemyty
Dales mu wszystko, co najlepsze.
Wspolczuje :(

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:36
przez anka1515
Ciapek (*)
Nie wiem co napisać
Bardzo dzielnie walczyliście

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:41
przez Marzenia11
Czytalam od poczatku. Podziwiam wszystkie dzialania i determinację , wiem, ze ich motywacja byla i jest ogromna wiez i.milosc.
Przytule moje futra jak dojade do domu.
Ciapku (*)(*)(*)....

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 22:43
przez jolabuk5
Zrobiłeś dla niego wszystko, co można a nawet więcej... Czasem nie mozna wygrać z Losem :(
Ciapku [*][*][*]

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Czw mar 28, 2024 8:19
przez izka53
bardzo, bardzo mi przykro Arturze...

Re: Brak apetytu przy leczeniu tarczycy.

PostNapisane: Czw mar 28, 2024 22:10
przez ArturB
Dziękuję,
Jest "ciężko" cały czas mam przed oczami to ostatnie Kocie spojrzenie pełne miłości i zaufania i mam nadzieję że Go nie zawiodłem.
Leki, które zostały przekazałem przez Lecznicę do fundacji wspierającej koty, niech z tego wyniknie coś dobrego.