Dzięki, Trzymajcie kciuki, bo jak mam coraz więcej siwych włosów.
Jak na razie walczymy z apetytem... Wcierka w ucho, i dawkowanie... Kocur dostaje około 40-60g/ 4x na dobę: 6.00 / 15.00 / 21.00 / 02.00 wyjada a jak micha pusta to nawet bez oporów. Zawsze dwa smaki
No i walka trwa... oby do piątku. Aby nie zapeszyć apetyt jest bym powiedział bardzo dobry bez Miratrazu. Kocur wciąga około 200g puszki na dobę i 400g puszka znika w dwa dni.
Jedno co mnie niepokoi to "oddychanie" od około 2 tygodni jest "cięższe" bardziej pracują mięśnie brzucha. Jak mruczy słychać "pogłos".
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...
Wstępnie... Kocur jest po operacji guz był wielkości "śliwki", jak na razie problemem jest chłonka w płucach spowodowana przez tarczycę. Kocur jest odsysany sobota i niedziela kontrola. Nie więcej jeszcze nie wiem, dam znać po południu jak odbiorę kocura. Kilka dni będzie decydujące...
No to jesteśmy, kocur "nawalony" jak stodoła po lekach. Leży w transporterze na miękkim kocyku, przykryty od góry (Cichutko i cieplutko). Obok miska z wodą i kuweta kawałek obok. Wieczorem spróbować podać coś na ząbek.
Przed chwilą (gdy pisałem), Skorzystał z kuwety i wrócił na miejsce gdzie pan go przykrył kocykiem. Tylko zostało czekać. Najgorsze w tym wszystkim jest to że jesteś bezradny i nic więcej nie możesz zrobić.
to zawsze jest najgorsze - ta bezsilność i bezradność. I świadomość, że gdyby coś się zadziało gwałtownie, to nic nie zrobisz. ja wciąż jestem w szoku po gwałtownej śmierci mojego Gucia - dziś jest miesiąc.
Kocisko jest "twarde" właśnie zaczyna chodzić po mieszkaniu. Kawałek podejdzie i się kładzie, siada znowu kawałek... Najbardziej stresuje mnie jak mu podać lekarstwo na tarczycę...
Kocur jest od 6 godz. w domu. Około 18.00 zaczął chodzić do mieszkaniu. Ma rozstawione dodatkowe miski z wodą. Jak na razie nie je i nie pije. Około 02:00 nałożę troszkę świeżej karmy do 2 misek w dwóch częściach domu i zobaczymy. Sobota 8.00 mamy pierwszą kontrolę: USG, kroplówka i antybiotyk.