Kocio-rower.Pilna sprawa.Dziękujemy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2023 10:39 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Rower Carver pht920 to rower niemieckiej firmy Fahrrad manufaktur - robią dobre jakościowo rowery, do tego w projekt zaangażowany był inzynier GERMAN ENGINEERING BY PETER VOITL.


Zanim zdecydowałem się na zakup tego roweru sprawdziłem aukcje i ceny.

Na ebay są 2 oferty za ten rower, obie z mniejsza ramą, ale osprzęt ten sam( po za oponami)

tutaj za 450EURO:
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 0-217-9718

tutaj za 500EURO- rower w innej kolorystyce:
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 5-217-8872


Ten rower na allegro wystawiano między 1000( używany)-3500zł( nowy, oferta z 2021roku)

Damian- iza71koty

 
Posty: 1620
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Wto lut 21, 2023 10:48 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Damian, nie musisz się tłumaczyć, wybór należał do Ciebie i zrobiłeś wszystko, żeby rower był jak najlepszy, w dodatku często pytałeś o radę.
Uwagi Patmol są bardzo cenne, ale już chyba do uwzględnienia przy następnych zakupach. Trzymam kciuki, żeby rower spełnił Twoje oczekiwania i służył jak najdłużej. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 21, 2023 11:25 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Patmol pisze:...

przecież kupcie sobie rower jaki chcecie;
... -to nie moja sprawa zupełnie.



...skoro wam ten odpowiada ten konkretny, bo jest super przemysłowy, to przecież Wasz wybór
tylko ...
sprawdźcie nr ramy w bazach/ ze zdjęcia ramy - czy nie jest kradziony...

.

Z tym się jak najbardziej zgadzam :ok:

jolabuk5 pisze:Damian, nie musisz się tłumaczyć, wybór należał do Ciebie i zrobiłeś wszystko, żeby rower był jak najlepszy, w dodatku często pytałeś o radę.
...
Trzymam kciuki, żeby rower spełnił Twoje oczekiwania i służył jak najdłużej. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tak jak i z tym.

I czekam na informację od Damiana ile potrzeba jeszcze , aby zakupić porządne zabezpieczenie, bagażnik, oświetlenie czy co tam konieczne.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3597
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto lut 21, 2023 11:33 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Dobra, podpadnę, co mi tam :wink:

1. Nie ma co się sadzić o wpisy Patmol, bo są rozsądne - szczególnie chodzi mi tu o sprawdzenie numeru roweru, czy nie jest w bazie skradzionych, bo obecnie policja całkiem często robi lotne kontrole numerów ram i może być przykra niespodzianka, bo rowery z "masowego importu" to loteria o dużym stopniu ryzyka, a szkoda by było.

2. Ogólnie wybór po parametrach jak najbardziej OK, choć wielka szkoda że nie dało się obejrzeć sprzętu przed zakupem, używka to może być wszystko, tylko bardzo ładnie przymaskowane - tak jak używany samochód. Sam mam ponad dwudziestoletniego trekkinga z dużym przebiegiem (niby w zeszłym roku kupiłem nowy, ale tamten został wywieziony tam gdzie jeździmy wypoczywać, żebym musiał o jeden mniej na dachu targać) który chodzi jak zegarek, ale tu kłania się coś dzięki czemu sprzęt ze średniej półki w Waszym przypadku sprawdziłby się świetnie - PRAWIDŁOWA I REGULARNA KONSERWACJA.

Jak chcesz bezawaryjności i komfortu działania - dbaj. Nawet najlepszy sprzęt bez smarowania i czyszczenia długo na pierwsze zgrzyty czekać nie da.
Nie wiem jak dobrze się czujesz w kwestii technicznego dbania o rower, ale przy używce albo daj go do sprawdzenia komuś kto się na tym zna, albo biorąc pod uwagę że sprzęt swoje lata już ma i przebieg nieznany:

Sprawdź luzy łożysk główki ramy, czy chodzą gładko, najlepiej rozebrać, wymyć stary smar, nałożyć nowy, złożyć i wyregulować. Jeśli wystąpi taka potrzeba - wymienić bieżnie i wianki.

Sprawdzić bicie obręczy - w razie potrzeby poprawić centrowanie. To trzeba robić co jakiś czas, bo jak się nie robi, to w pewnym momencie okaże się że bicie jest na tyle duże, że trzeba koło przepleść na nowo, lub wymienić obręcz.

Wymyć, przesmarować łańcuch i przerzutki. Sprawdzić rozciągnięcie łańcucha (są przymiary specjalne) i czy się rekinie zęby nie robią na najczęściej używanych zębatkach. Wiem że pięknym hasłem jest że w kasecie można pojedynczą zębatkę wymienić, w praktyce najczęściej wymienia się komplet, no chyba że wybitnie widać że tylko jedna drastycznie oberwała. Napęd zużywa się jako całość, jak się kontroluje rozciągnięcie łańcucha można go ładnych parę razy wymienić zanim zużycie pozostałych elementów osiągnie taki stan, że konieczna będzie również ich wymiana. Wyregulować przerzutki, o ile będzie to potrzebne.

Zdjąć koła. Sprawdzić czy ośki nie mają luzów. Trzymając za końce osi puścić koło na obroty - od razu czuć czy się gładko obraca, czy nic nie chrobocze. Dobrze by było rozebrać, wymyć i przesmarować na nowo piasty.

Sprawdzić stopień zużycia klocków i tarcz, poziom płynu hamulcowego (jeśli nie jeździłeś jeszcze z hydraulicznymi tarczówkami, to się pewnie w nich zakochasz, są świetne).

Sprawdzić czy nie ma luzów i oporów suport, jeśli coś jest nie tak, nie babrać się z dziadem, tylko zmierzyć oś i wpakować nowy kasetowy. W takim rowerze i tak pewnie jest już kasetówka, więc w razie czego wymiana jeden/jeden, ich się nie serwisuje, tylko wymienia.

Co do opon - nie zgodzę się z tym że koniecznie trzeba kilka stów na terenowe wydawać. Przerabiałem różne i aktualnie moimi ulubionymi są Impac Smartpac (to jest robione przez Schwalbe w wersji ekonomicznej), jedne z najlepiej trzymających trakcję na sypkim opon, a przy okazji nie klekoczą na asfalcie. Kosztują około 60 zł/szt.

W którymś momencie wspomnieliście o zabezpieczeniu za 30 zł...
Ujmę to tak - mam sąsiadkę która używa takich zabezpieczeń i regularnie gubi klucze. Wiem że to jej rower, więc jak przychodzi z prośbą o pomoc, to wiem że nie pomagam przy kradzieży. Pokonanie tego małymi (kieszonkowymi) nożycami do prętów to parę sekund, otworzyć->wsunąć linkę między szczęki->zamknąć. Nawet oporu zbytnio nie czuć.
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2632
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Wto lut 21, 2023 11:37 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

jolabuk5 pisze:Damian, nie musisz się tłumaczyć, wybór należał do Ciebie i zrobiłeś wszystko, żeby rower był jak najlepszy, w dodatku często pytałeś o radę.
Uwagi Patmol są bardzo cenne, ale już chyba do uwzględnienia przy następnych zakupach. Trzymam kciuki, żeby rower spełnił Twoje oczekiwania i służył jak najdłużej. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



Czuję się zobowiązany do 1 rzeczy, do wyjaśnienia: Dlaczego wybrałem używany rower za 900zł( +80zł wysyłka), a nie nowy za 1000- 1200zł?
To bardzo ważne zwłaszcza dla Osób, które się do roweru dołożyły.

Rady Patmol są dobre i ich nie neguję. Wziąłem pod uwagę jedynie uwagi dotyczące kupna konkretnego sprzętu. Pytała dlaczego używany, a nie nowy za 1200zł i do tego się odnoszę.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1620
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Wto lut 21, 2023 12:01 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Damork pisze:

Sprawdź luzy łożysk główki ramy, czy chodzą gładko, najlepiej rozebrać, wymyć stary smar, nałożyć nowy, złożyć i wyregulować. Jeśli wystąpi taka potrzeba - wymienić bieżnie i wianki.

Sprawdzić bicie obręczy - w razie potrzeby poprawić centrowanie. To trzeba robić co jakiś czas, bo jak się nie robi, to w pewnym momencie okaże się że bicie jest na tyle duże, że trzeba koło przepleść na nowo, lub wymienić obręcz.

Wymyć, przesmarować łańcuch i przerzutki. Sprawdzić rozciągnięcie łańcucha (są przymiary specjalne) i czy się rekinie zęby nie robią na najczęściej używanych zębatkach. Wiem że pięknym hasłem jest że w kasecie można pojedynczą zębatkę wymienić, w praktyce najczęściej wymienia się komplet, no chyba że wybitnie widać że tylko jedna drastycznie oberwała. Napęd zużywa się jako całość, jak się kontroluje rozciągnięcie łańcucha można go ładnych parę razy wymienić zanim zużycie pozostałych elementów osiągnie taki stan, że konieczna będzie również ich wymiana. Wyregulować przerzutki, o ile będzie to potrzebne.

Zdjąć koła. Sprawdzić czy ośki nie mają luzów. Trzymając za końce osi puścić koło na obroty - od razu czuć czy się gładko obraca, czy nic nie chrobocze. Dobrze by było rozebrać, wymyć i przesmarować na nowo piasty.

Sprawdzić stopień zużycia klocków i tarcz, poziom płynu hamulcowego (jeśli nie jeździłeś jeszcze z hydraulicznymi tarczówkami, to się pewnie w nich zakochasz, są świetne).

Sprawdzić czy nie ma luzów i oporów suport, jeśli coś jest nie tak, nie babrać się z dziadem, tylko zmierzyć oś i wpakować nowy kasetowy. W takim rowerze i tak pewnie jest już kasetówka, więc w razie czego wymiana jeden/jeden, ich się nie serwisuje, tylko wymienia.

Co do opon - nie zgodzę się z tym że koniecznie trzeba kilka stów na terenowe wydawać. Przerabiałem różne i aktualnie moimi ulubionymi są Impac Smartpac (to jest robione przez Schwalbe w wersji ekonomicznej), jedne z najlepiej trzymających trakcję na sypkim opon, a przy okazji nie klekoczą na asfalcie. Kosztują około 60 zł/szt.

W którymś momencie wspomnieliście o zabezpieczeniu za 30 zł...
Ujmę to tak - mam sąsiadkę która używa takich zabezpieczeń i regularnie gubi klucze. Wiem że to jej rower, więc jak przychodzi z prośbą o pomoc, to wiem że nie pomagam przy kradzieży. Pokonanie tego małymi (kieszonkowymi) nożycami do prętów to parę sekund, otworzyć->wsunąć linkę między szczęki->zamknąć. Nawet oporu zbytnio nie czuć.


Dziękuję za rady. :D

Potrafię zrobić wszystko po za wymianą tylnej kasety/ wolnobiegu( bo nie mam odpowiedniego "klucza"), wycentrowaniem kół( bo nie mam cierpliwości i wprawy- aczkolwiek i to robiłem ), wymiany supportu( kilka razy sam to robiłem, wraz z wymianą części- suport maszynowy, ale to nie moja bajka- potrzebowałem całego dnia) oraz rozłożeniem przedniego amortyzatora( dla mnie czarna magia)

Dopytałem o kilka rzeczy i dostałem odpowiedzi:

"Rower jest po ustawieniu przerzutek hamulce działają amortyzator dziąła założone nowe siodełko opony jak widać na zdjęciach,linka wymieniona od przednich przerzutek"

"Nie ma luzów na suporcie koła są proste"


Jeździłem rowerem z hamulcami tarczowymi na pełnej hydraulice, w wersji full- z amortyzatorem z tyłu. Dlatego też zdecydowałem na taki zakup. Z tym, że zrezygnowałem z tylnego amortyzatora, bo będę miał bagażnik i czasem 20kg na nim.

Rower przyjedzie z odkręconymi kołami oraz zdjętą kierownicą- więc podczas składania i tak wymienię smary i będę ustawiać wszystko co trzeba.

Opony- nie znam się. Wiem tyle ile wyczytam. Ludzie polecają różne marki, wśród nich oczywiście w 1 dziesiątce jest firma Schwable.
Wszędzie piszą, ze zazwyczaj nowe średniej klasy wytrzymują do ok. 8 tys. km. przy jeździe po różnym terenie i częstym hamowaniu wytrzymują 5-6 tys. km. Jak pisałem ja robię 900km miesięcznie, prawie 10tys. rocznie. Więc wymiana opon 2x w roku według forów. Dlatego napisałem, ze koszt opon to kwota ok 200zł za komplet, bo brałem pod uwagę takie, które z zasady mają wytrzymać 12 tys. km.

Co do zapięcia to ja za 30zł znalazłem takie z łańcuchem w osłonie:

https://www.olx.pl/d/oferta/zapiecie-ro ... T4SY1.html

https://www.olx.pl/d/oferta/rowerowe-za ... SFJ1h.html

https://www.olx.pl/d/oferta/zapiecie-na ... G6RcJ.html

Damian- iza71koty

 
Posty: 1620
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Wto lut 21, 2023 12:40 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Ja się jeszcze wypowiem w temacie opon o których pisał Damork - bo mam te same w rowerze - przez niego założone zresztą :1luvu: .
Ostatnie pół roku się obijam - ale poprzednie dwa jeździłam 5 dni w tygodniu ponad 20 km dziennie (plus czasem jakieś dodatkowe jazdy w weekendy lub dłuższe w tygodniu) - po szosie, po terenie, błocie, w upał, w zimę także - dwie zimy przejeździłam całe niemal - tylko gdy zasypało mocno to odpuszczałam.
Opony są rewelacyjne i świetne, jestem w nich zakochana :1luvu: .
Mam drobną fobię - utraty przyczepności gdy jadę na rowerze, bardzo się tego boję. Dlatego unikałam zawsze tras piaszczystych, bałam się poboczy obsypanych piaskiem, błota.
W sumie ograniczałam się do asfaltu.
Obecnie połowę drogi do pracy pokonuję w terenie, drogą ziemną, z dołami, różnymi rodzajami piaszczystych nawierzchni, kamieniami etc.
Przyczepność jest cudowna, opony mimo takiego traktowania są w bardzo dobrym stanie. Nie pamiętam ile je dokładnie mam - nie są to te dwa lata, ale biorąc pod uwagę moje użytkowanie - to naprawdę sprawdzają się rewelacyjnie.
Kupiliśmy je gdy wyłożyłam się na piasku rozsypanym na zakręcie - panika w chwili poślizgu i te sprawy ;)
Od tego czasu jeżdżę zupełnie pewnie po piasku, błocie, kamieniach, mokrym asfalcie - niesamowite uczucie że Ci się rower trzyma nawierzchni :)

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lut 21, 2023 12:48 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Oj tam, cieszcie się z zakupu. :D
Wszystkie zakupy internetowe opatrzone są ryzykiem i myślę, że darczyńcy byli tego świadomi.
Dodam tylko, że ani rok produkcji, ani, nawet najlepsze zdjęcia niewiele mówią. Kupiłam sobie rower górski 4 lata temu i przejechałam na nim może 200 km :twisted: .
Ja czekam na szczere wrażenia Damiana po pierwszej przejażdżce, jakiekolwiek by one nie były :twisted:
Powodzenia :ok: :ok: :ok:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lut 21, 2023 13:08 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Blue pisze:Ja się jeszcze wypowiem w temacie opon o których pisał Damork - bo mam te same w rowerze - przez niego założone zresztą :1luvu: .
Ostatnie pół roku się obijam - ale poprzednie dwa jeździłam 5 dni w tygodniu ponad 20 km dziennie (plus czasem jakieś dodatkowe jazdy w weekendy lub dłuższe w tygodniu) - po szosie, po terenie, błocie, w upał, w zimę także - dwie zimy przejeździłam całe niemal - tylko gdy zasypało mocno to odpuszczałam.
Opony są rewelacyjne i świetne, jestem w nich zakochana :1luvu: .
Mam drobną fobię - utraty przyczepności gdy jadę na rowerze, bardzo się tego boję. Dlatego unikałam zawsze tras piaszczystych, bałam się poboczy obsypanych piaskiem, błota.
W sumie ograniczałam się do asfaltu.
Obecnie połowę drogi do pracy pokonuję w terenie, drogą ziemną, z dołami, różnymi rodzajami piaszczystych nawierzchni, kamieniami etc.
Przyczepność jest cudowna, opony mimo takiego traktowania są w bardzo dobrym stanie. Nie pamiętam ile je dokładnie mam - nie są to te dwa lata, ale biorąc pod uwagę moje użytkowanie - to naprawdę sprawdzają się rewelacyjnie.
Kupiliśmy je gdy wyłożyłam się na piasku rozsypanym na zakręcie - panika w chwili poślizgu i te sprawy ;)
Od tego czasu jeżdżę zupełnie pewnie po piasku, błocie, kamieniach, mokrym asfalcie - niesamowite uczucie że Ci się rower trzyma nawierzchni :)



Zapisałem nazwę i jeśli będę kupował opony to na pewno kupimy ten model. Dziękuję za radę :ok:
Tez mam fobię utraty przyczepności- trochę ponad 2 lata temu jechałem po lekkiej szklance na ścieżce rowerowej- opony miałem 2-kierunkowe( ustawione na trakcję- przyczepność, druga opcja to speed- prędkość). Czułem się więc pewnie i tak było. Jechałem rowerem, z którego byłem bardzo zadowolony( aczkolwiek nie był pod mój wzrost- tylko pod maks 190cm wzrostu)- KROSS hexagon V6. Za mną jechał wariat na rowerze z carbonu za kilkanaście tys. złotych. Ja wyhamowałem on nie.

Nie zauważyłem, że uszkodził mi ramę. Pojechałem dalej( świadkowie to pracownicy medyczni i Strażacy)- na moje szczęście, bo facet już mi groził kosztami. Nie wzywałem policji, bo akurat bylem zainteresowany obecnością służb, w miejscu gdzie karmimy- bałem się, ze altana się spaliła. Skoro to nie ja byłem winny i nie zauważyłem u siebie szkód to pojechałem do kotów.
Dopiero po kilku tygodniach zauważyłem, ze coś nie tak z tylnym kołem- myślałem, ze coś z obręczą kola, a to tylny widelec ramy aluminiowej był wygięty( wklęsły). Nie dało się tego naprawić niestety.
Od tamtej pory w naprawdę brzydką pogodę rower prowadzę, a na bagażniku mam jedzenie dla kotów, bo wygodniej i bezpieczniej.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1620
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Wto lut 21, 2023 13:23 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

iza71koty pisze:Więcej już tutaj pisać nie będę.Czas na pomyślenie był przed zakupem.A nie wtedy kiedy człowiek poświecił swój weekend aby solidnie opakować w jak najmniejszy gabaryt tak duży rower.Który częściowo musiał rozkręcić.Damian również poświęcił masę czasu aby znależć rower odpowiedni.Przeanalizował wszystkie za i przeciw.

A teraz kiedy już Damian oczekuje na ten rower- odebrałaś nam i Osobom tutaj Wspierającym całą przyjemność oczekiwania z dokonanego zakupu.To nie w porządku. :!: Tym bardziej ze Twojego wkładu w zakup roweru nie widzę a masz najwięcej roszczeń.


jakich roszczeń?
że zapytałam czy chociaż sprawdziłaś że rower nie jest kradziony? i czy masz umowę na niego?

serio nie wiem z czym masz problem.
dlaczego miałabym się dokładać do Twojego roweru? też nie wiem.

facet dobrze zarabia na sprzedaży używanych rowerów; więc się "nie poświęca" gdy je wysyła
nawet porządnych zdjęć mu się nie chce zrobić.
ale i Tobie się nie chce nic sprawdzać, a jeszcze sie oburzasz jak Ci piszę ze spokojnie kilka rzeczy mogłabyś jeszcze sprawdzić -gdyby ci się chciało.
ale Tobie się nie chce;

Jak wolisz niczego nie sprawdzać no to ok przecież. Nie chcesz sprawdzać czy kradziony, ani nie chcesz umowy -tez ok.Twój wybór.
Oczekuj z przyjemnością.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27173
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 21, 2023 13:39 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Patmol pisze:
iza71koty pisze:Więcej już tutaj pisać nie będę.Czas na pomyślenie był przed zakupem.A nie wtedy kiedy człowiek poświecił swój weekend aby solidnie opakować w jak najmniejszy gabaryt tak duży rower.Który częściowo musiał rozkręcić.Damian również poświęcił masę czasu aby znależć rower odpowiedni.Przeanalizował wszystkie za i przeciw.

A teraz kiedy już Damian oczekuje na ten rower- odebrałaś nam i Osobom tutaj Wspierającym całą przyjemność oczekiwania z dokonanego zakupu.To nie w porządku. :!: Tym bardziej ze Twojego wkładu w zakup roweru nie widzę a masz najwięcej roszczeń.


jakich roszczeń?
że zapytałam czy chociaż sprawdziłaś że rower nie jest kradziony? i czy masz umowę na niego?
serio nie wiem z czym masz problem.
dlaczego miałabym się dokładać do Twojego roweru? też nie wiem.

facet dobrze zarabia na sprzedaży używanych rowerów; więc się "nie poświęca" gdy je wysyła
nawet porządnych zdjęć mu się nie chce zrobić.
ale i Tobie się nie chce nic sprawdzać, a jeszcze sie oburzasz jak Ci piszę ze spokojnie kilka rzeczy mogłabyś jeszcze sprawdzić -gdyby ci się chciało.
ale Tobie się nie chce;

Jak wolisz niczego nie sprawdzać no to ok przecież. Nie chcesz sprawdzać czy kradziony, ani nie chcesz umowy -tez ok.Twój wybór.
Oczekuj z przyjemnością.


Patmol, odpuść :201494
Wszystko co pisałaś to cenne wskazówki ale ... za późno.
Po co psuć komuś radość z oczekiwania na wymarzony sprzęt? Nawet jak się okaże, że rower ma wady to byśmy się dowiedzieli a teraz pewnie Iza i Damian będą mieli opory by o tym szczerze napisać :(
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lut 21, 2023 14:06 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

wcale jeszcze nie jest za późno

rower na pewno ma wady, bo cudów nie ma - a to nie jest nowy rower; więc to że ma wady jakieś to raczej normalne
wszystko co używane ma jakieś wady

przecież to nie prezent gwiazdkowy -żeby mieć radość z oczekiwania.

dlaczego iza czy damian nie mogą sprawdzić tego co jeszcze można sprawdzić ? np tego czy nie jest kradziony?
to ma byc niespodzianka? najwyżej Policja zabierze?
czy to dla nich bez znaczenia czy kradziony czy nie ?

jak nie potrafią -to nich wrzuca zdjęcie z numerem ramy i niech ktoś inny sprawdzi

dlaczego nie chcą umowy na rower?
dokumentów roweru?
wcale jeszcze nie jest za pózno na to wszystko.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27173
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 21, 2023 14:29 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Czy dopuściłaś możliwość, że sprzedający jest uczciwy? To takie rzadkie? Uczciwe byłoby nieodebranie przesyłki i narażenie sprzedawcy na koszty?
Sporo kupuję i sprzedaję w internecie. Na OLX też. Drogie rzeczy też. Kupowałam telefon, sprzęt agd i rtv. Nawet lodówko-zamrażarkę :wink: . Może mam szczęście ale nigdy nie zdarzyła mi się "skucha". Wręcz przeciwnie. Trzykrotnie zdarzyło mi się, że dostałam więcej niż zamówiłam. Koszt "nadwyżek" to ok 50,00 zł. i zawsze pytałam "czy to pomyłka czy gratis" i za każdym razem dostawałam odpowiedź: "dziękuję za uczciwość i proszę uznać nadwyżkę za gratis". Fakt, że opisane przypadki to allegro ale ja mam taką, może naiwną, wiarę , że jednak większość ludzi jest uczciwa.

Rower napewno ma wady bo ... to nie jest nowy rower. Co więcej, często te starsze modele są lepsze, trwalsze, solidniejsze niż nowe. Wystarczy, jeśli zaspokoi potrzeby Izy i Damiana.

Może warto by się przenieść z dyskusją na wątek viewtopic.php?f=8&t=209626 ? coby nie zaśmiecać tego?
Edycja: pisałyśmy jednocześnie.
Nie wiem czy nie chcą (umowy itp.) Myślę, że to nie moja sprawa. Tu, do dyskusji upoważnieni są beneficjenci i darczyńcy. Nie czuję się uprawniona do krytyki.
Ostatnio edytowano Wto lut 21, 2023 14:34 przez ewkkrem, łącznie edytowano 1 raz
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lut 21, 2023 14:33 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

Wiesz co Ewa.Jesteśmy z Damianem bardzo blisko zrezygnowania z tego zakupu i oddania środków Darczyńcom.Zwrot za fatygę i wysłanie roweru w obie strony-pokryje już z własnej kieszeni.Może wtedy będzie ok.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 21, 2023 14:48 Re: Kocio-rower.Pilna sprawa.Pomóżcie.

iza71koty pisze:Wiesz co Ewa.Jesteśmy z Damianem bardzo blisko zrezygnowania z tego zakupu i oddania środków Darczyńcom.Zwrot za fatygę i wysłanie roweru w obie strony-pokryje już z własnej kieszeni.Może wtedy będzie ok.


To może jeszcze sprzedającemu zwrócisz koszty 8)

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Wybacz, że Cię wyśmieję :D
Dziwna sytuacja się zadziała bo nikt z darczyńców nie zaprotestował, więc co chodzi? :D "
Ja się cieszę, darczyńcy się cieszą, więc czemu beneficjenci się NIE CIESZĄ ????
Jestem przekonana, że Patmol pisze z dobrego serca, chce Was uchronić od błędu.
Wiem, przekaz internetowy jest ogołocony z emocji. Weź na to poprawkę i cieszcie się, mimo wszystko, jako i ja się cieszę :ryk:
Żadnych głupot !!!

Wiem, że Ci "głupio" ale byłoby to też nie w porządku w stosunku do darczyńców. A najbardziej w stosunku do kotów :evil:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magnificent tree i 512 gości