Dokocenie pierwsze kroki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2023 14:19 Dokocenie pierwsze kroki

Witam, mam półtoraroczną kotkę i przygarniętego 15 tygodniowego malucha. Od soboty wymieniałem im zapachy, mlody pozwiedzał w odosobnieniu cały dom, a kocica zdawała nic sobie nie robić z jego zapachu, prygarnęła sobie jego kocyk. Jako że oba koty wydawały się zrelaksowane to im zrobiłem krótkie, 5 minutowe zapoznanie przez minimalnie uchylone drzwi. Duża na widok jego łapki zawyła jak syrena alarmowa i nasyczała na malucha, a na nim nie zrobiło to żadnego wrażenia. Mlody wrócił do swojego pokoju, duża chwile go "szukała" i dalej się zachowuje normalnie. Jest szansa, że uda się je łagodnie "zaprzyjaźnić"?

Dopey

 
Posty: 12
Od: Sob sty 07, 2023 11:38

Post » Pon sty 16, 2023 18:36 Re: Dokocenie pierwsze kroki

oczywiście że się uda. Na tym etapie i w tym przypadku następnym najbezpieczniejszym krokiem było by pozwolenie kotce poprzyglądać się małemu i pozwolić jej podejść do niego kiedy sama wykaże taką chęć. Najlepiej by tu się sprawdził teraz kennel (nie mini transporter) - na chociaż ze dwa/trzy dni. Najpierw w pokoju gdzie maluch przebywa go zamknąć, a jej pozwolić wchodzić i wychodzić kiedy chce- później kennel z małym przenieść do pokoju gdzie najczęściej przebywacie razem z kotką i to samo. Na podstawie kolejnych zachowań kotki ustala się co dalej. Jeśli nie macie kennelu, będzie trudniej, bo to Wy musicie na każdym kroku pilnować by on nie naruszał jej przestrzeni zbyt wcześnie, inaczej ona się do niego zrazi. Krzywdy mu nie zrobi, najwyżej postraszy i być może sama nauczy by jej nie zaczepiał nie proszony.. ale najlepiej jednak poprzedzić tym pobytem w kennelu.
Ważne by cokolwiek się nie działo- nie strofować kotki, stawać po jej stronie, pomagać jej zdystansować malucha (zajmować go czym innym) . To ona ma wybrać kiedy i jak chce się zbliżyć (choćby miało to trwać miesiąc) , inaczej możecie narobić sobie sporego kłopotu w postaci protestów kotki kończących się np. zasikiwaniem mieszkania.
ps. Jak już kotka nabierze pewności przy małym i ewentualnie zechce się bawić zamiast Z NIM to NIM , wtedy też trzeba nasłuchiwać kiedy mały krzyczy. Jak krzyknie, ona puści to ok, ale jak krzyczy a ona go nadal trzyma to pomóc małemu, by i kotka się nauczyła, że maluch nie jest zabawką dla niej

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 522
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pon sty 16, 2023 20:40 Re: Dokocenie pierwsze kroki

Na pewno się uloży, kotka jest jeszcze młoda i towarzystwo jej się przyda do kocich zabaw, ale jednocześnie byla juz 1,5 roku jedynaczką, więc trzeba postepowac rozważnie.
Spróbuj z kenelem. Kotka mniej będzie się bała kociaka, gdy będzie spał spokojnie, wtedy odważy się podejsć blizej, obwąchać. Potrzeba cierpliwosci i czasu. Ale powinno się udać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2023 20:44 Re: Dokocenie pierwsze kroki

Kotka miała towarzyszkę, starszą kotkę, która odeszła ze względu na choroby. Miała jakoś 5 miesięcy, gdy Inkę musieliśmy uspać. Chyba pamięta, że miała kocie towarzystwo?

Dopey

 
Posty: 12
Od: Sob sty 07, 2023 11:38

Post » Pon sty 16, 2023 22:38 Re: Dokocenie pierwsze kroki

To lepiej, powinna sobie szybciej przypomnieć, co to jest kot :ok:
A w jakim wieku zabrano ją od matki i rodzeństwa?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 17, 2023 18:34 Re: Dokocenie pierwsze kroki

jolabuk5 pisze:To lepiej, powinna sobie szybciej przypomnieć, co to jest kot :ok:
A w jakim wieku zabrano ją od matki i rodzeństwa?


Starsza kotka i rodzeństwo to były podrzutki. Zabrałem ją ze sklepu zoologicznego bo została jako ostatnia.

Koty "śmigają" razem po mieszkaniu. Moje obserwacje: Maluch ma respekt do starszej, zajęty jest sam sobą i zabawą. Duża chodzi za nim krok w krok. Czasem dadzą sobie "buzi", czasem syknie na niego. Wygląda na bardzo podnieconą, ma rozszerzone źrenice i ogon delikatnie na dół. Oba jedzą bez problemu, przechodzą obok siebie bez spin, duża go głównie obwąchuje i nie odstępuje na krok. Jak idę do kuchni to duża biegnie za mną pod ulubioną szafkę z przekąskami i żebra i łasi się jak zwykle. Jedyne co mnie niepokoi na ten moment to to, że duża momentami wchodzi do "jego" kuwety i się tam kładzie. Na 5-10 minut.

Dopey

 
Posty: 12
Od: Sob sty 07, 2023 11:38

Post » Wto sty 17, 2023 19:00 Re: Dokocenie pierwsze kroki

Postaw mu drugą kuwetę w pewnej odległości, zeby mógł skorzystać, kiedy ta pierwsza jest "zajęta".
Generalnie - to juz jest udane dokocenie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 17, 2023 19:17 Re: Dokocenie pierwsze kroki

jolabuk5 pisze:Postaw mu drugą kuwetę w pewnej odległości, zeby mógł skorzystać, kiedy ta pierwsza jest "zajęta".
Generalnie - to juz jest udane dokocenie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Młody jak był w kuwecie to nie chciała dac mu "dokończyć", a gdy skończył to wlazła i leży. Czy to nie blokowanie zasobów?

Dopey

 
Posty: 12
Od: Sob sty 07, 2023 11:38

Post » Wto sty 17, 2023 19:22 Re: Dokocenie pierwsze kroki

Dopey pisze:
jolabuk5 pisze:Postaw mu drugą kuwetę w pewnej odległości, zeby mógł skorzystać, kiedy ta pierwsza jest "zajęta".
Generalnie - to juz jest udane dokocenie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Młody jak był w kuwecie to nie chciała dac mu "dokończyć", a gdy skończył to wlazła i leży. Czy to nie blokowanie zasobów?

Koty sobie czasem blokują drogę do kuwety, czasami w sposób trudno zauważalny dla człowieka, dlatego powinno być więcej kuwet i to stojacych w róznych miejscach, nie obok siebie. Przeciwdziałaj, postaw więcej kuwet, bo kociak zacznie zalatwiać się poza kuwetą, potem trudno z tym walczyć.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 22, 2023 19:55 Re: Dokocenie pierwsze kroki

Mija tydzień odkąd mam małego, przez większość dnia jest miłość, jedzą z jednej miski, liżą się, ganiają i śpią na jednym łóżku. Są jednak pewne zachowania, które mni niepokoją. Duża jak się nakręci podczasz zabawy to wchodzi w niego jak taran, łapie go zębami i trzyma łapami, mały pisknie, ale za moment leci za nią by ją zaczepić. Ganiają się nawzajem, żadno się nie chowa, ale duża jest lekko agresywna w zabawie. Nie wiem czy to normalne. Załączam filmik, trzeba obejrzec do końca.
https://megawrzuta.pl/download/f0e972408a3e5638687a07d976cb1142.html

Dopey

 
Posty: 12
Od: Sob sty 07, 2023 11:38

Post » Pon sty 23, 2023 0:45 Re: Dokocenie pierwsze kroki

Filmiku nie widziałam, ale wydaje mi się, że - skoro kociak lata za kotką i dopomina się o zabawę, to raczej krzywda mu się nie dzieje. Kocie zabawy z punktu widzenia człowieka wygladają dość "agresywnie".
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, LimLim, Szymkowa i 557 gości