FIP U SENIORA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 28, 2023 16:21 Re: FIP U SENIORA

jolabuk5 pisze:
Carmen201 pisze:Pacjent ma się b. dobrze, płyn z otrzewnej się wchłonął, nie chudnie już, wyniki lepsze, bardzo dziękujemy za kciuki i ciepłe myśli bo ewidentnie działają!
Minus sytuacji jest taki, że silniejszy i lepiej się czujący duży kot (a w chwilach najlepszej passy Kotkot dobijał do 9 kg) nie da sobie już tak łatwo podać bolących zastrzyków i innych rzeczy mimo, że jest z natury łagodny, cierpliwy i filozoficznie nastawiony do świata. Ale obyśmy mieli tylko takie problemy :)
Jeśli ktoś zastanawia się nad tą terapią, to my - póki co - wróciliśmy z podróży na tamten świat niemal do normalności. I niech tak zostanie!

Wspaniale! I niech tak zostanie! :ok: :) :ok: :) :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2023 8:56 Re: FIP U SENIORA

Szogunku kochany nieustające i najmocniejsze :ok: :ok: za powrót do zdrowia dzielny Seniorku.
Głaski i mizianki dla Ciebie :1luvu: :201461 , dla pozostałych Footerek :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: , a szczególne dla Malinki :1luvu: :201461 oraz pozdrowienia dla Dużych :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie lut 12, 2023 21:22 Re: FIP U SENIORA

Mau, dziękujemy :)
Pacjent ma się nieźle choć zastrzyki znosi coraz gorzej, cały tyłek pokłuty wielką igłą, zrosty.. Ale kiedy widzę, jak przewala się po kanapie, jak się wita, przytula, to zalet jest jednak znacznie więcej. Dobijamy 30 dnia leczenia i szykujemy się na badania.
Rozczulają mnie inne koty, które się przytulają do Kotkota, wygląda to na wsparcie w niedoli.
Niech wszystko będzie nie gorzej niż jest!

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 12, 2023 23:01 Re: FIP U SENIORA

Mocno trzymam kciuki! :201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34183
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lut 13, 2023 5:40 Re: FIP U SENIORA

Szogunku, brawo, dzielny kocie! :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2023 17:42 Re: FIP U SENIORA

Tak z ciekawości ile mniej więcej kosztuje Cię to leczenie? Nie było problemu z dostaniem tych zastrzyków w Polsce? Myślałam, że trzeba je ściągać na własną rękę i potem pod kontrolą weta się podaje.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Nie lut 19, 2023 18:00 Re: FIP U SENIORA

Leczenie mocno nam dało po kieszeni zwłaszcza, że Szogun jest duży i dostaje dużą dawkę, 1 ampułka leku starcza na 3 dni dosłownie, ale jesteśmy w takiej szczęśliwej sytuacji, że nas na to stać. Szczegółowo mówiąc, to z badaniami i wszystkim wydaliśmy już ok. 12.000 zł, ale nic to, jego życia nie zwróciłyby nam żadne pieniądze. Lek zamówiony przez net przychodzi z zagranicy, błyskawicznie, a podajemy sami bo weci nie mogą go podawać, wet za to skontrolował wyliczoną przez nas dawkę. Teraz czekamy na wyniki badań i będziemy chcieli przejść na kapsułki żeby tak nie dręczyć Kotkota tym kłuciem.
Żeby tylko nie było nawrotu, o to bardzo proszę!

EDIT: Doszłam do wniosku, że może tu nieco naprostuję, bo wysokość podanej przeze mnie sumy może kogoś przerażać i zrezygnuje z leczenia - na samo leczenie FIP z badaniami i lekami (a jesteśmy w połowie) wydaliśmy ok. 9.000 zł jak do tej pory, przy czym na początku była robiona masa badań żeby postawić diagnozę, dziś już tyle nie jest potrzebne. Reszta pieniędzy to koszty pobytu Szoguna w szpitalu, przez tydzień był codziennie i wracał tylko na noc bo nie było wiadomo co mu jest i czuł się tak źle, że był pod nieustanną obserwacją, miał dożylne leki, badania, itp. To nie były w sumie koszty leczenia FIP a stawiania diagnozy. Plus jest taki, że nie trzeba wykładać wszystkich kosztów naraz, leki kupuje się stopniowo, opiekunowie często wspomagają się zbiórkami, a jeden z producentów leków ma ciekawą promocję dla tych, którzy właśnie korzystają ze zbiórek. Także koty leczą z FIP nie tylko krezusi (zresztą my takimi nie jesteśmy), ale też przeciętni ludzie i fundacje.
Ostatnio edytowano Nie lut 19, 2023 23:29 przez Carmen201, łącznie edytowano 1 raz

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 19, 2023 20:13 Re: FIP U SENIORA

Carmen201 pisze:jego życia nie zwróciłyby nam żadne pieniądze.

No pewnie. <3 Mocno trzymam kciuki.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34183
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lut 20, 2023 9:42 Re: FIP U SENIORA

Szogunku kochany nieustające i najmocniejsze :ok: :ok: za Twój powrót do zdrowia, a wcześniej za wyniki badań i za to , aby można było przejść z zastrzyków na kapsułki.
Głaski i mizianki dla Ciebie dzielny i waleczny Seniorku :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: , dla reszty Footerek :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: , szczególne dla Malinki :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: i pozdrowienia dla Dużych :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto mar 14, 2023 18:58 Re: FIP U SENIORA

Co słychać u Szogunka ?
Jak się miewa i czuje dzielny Seniorek ? :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto mar 14, 2023 23:02 Re: FIP U SENIORA

Dziękuję Mau, że pytasz :) Dziś był 56 dzień podawania leku i nie jest to łatwe. Kotkot już wie, kiedy wstajemy przygotować leki, zna ten charakterystyczny szelest i w ogóle zna się na zegarku, i podejmuje celowe kroki żeby się schować, wejść głęboko pod koc, albo do szafy, żeby uniknąć zastrzyku. Zawsze wiedziałam, że jest najmądrzejszy z kociej rasy na świecie, ale też mi go po prostu szkoda bo to znaczy, że nie tylko cierpi podczas podawania leku, ale stresuje się przed. No ale nie ma wyjścia, niestety.
Poza tymi momentami zastrzyków - jest dobrze (odpukuję żeby nie zapeszyć), złapałam go nawet na bawieniu się własnym ogonkiem, a stylizuje się na poważnego Pana Kota, gardzącego zabawkami i gonitwami młodszych :)
Niech nie będzie gorzej!

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 14, 2023 23:26 Re: FIP U SENIORA

Trzymam kciuki. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro mar 15, 2023 0:19 Re: FIP U SENIORA

I ja trzymam kciuki!
:201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34183
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro mar 15, 2023 5:52 Re: FIP U SENIORA

Dzięki za dobre wieści :)
Nieustające i najmocniejsze :ok: :ok: za powrót do zdrowia dzielny Pacjencie.
Głaski i mizianki dla Footerek, szczególne dla Ciebie Szogunku i dla Malinki, :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu: i pozdrowienia dla Dużych :1luvu: :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Śro mar 15, 2023 20:32 Re: FIP U SENIORA

Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ewapaz, Ricardowreva, Stephenrow i 189 gości