Strona 1 z 1

Kotek lat Za kilka miesięcy 17.

PostNapisane: Pt sty 13, 2023 3:09
przez Lorn
Pomocy... Jak w temacie. Staruszek, badania krwi w normie, wymiziany czyli "kitku kochany tulu tulu" a ten ciągle miałczy i to nie zwykłe miał, a "moiaaauuuuuu'. Szlag mnie trafia. Dzień i noc. Jestem już na granicy. Właśnie na granicy albo on, albo ja. Z wyników badań wynika, że jest zdrowy, ma pełną michę wody i jedzonka. Nic, go nie boli, a ten miałuuuuuu i tak ciągle. Jeszcze tydzień wytrzymam. Co temu terroryście potrzeba?

Re: Kotek lat Za kilka miesięcy 17.

PostNapisane: Pt sty 13, 2023 7:41
przez jolabuk5
A skąd wiesz, że nic go nie boli? Jakie badania miał wykonane? Możesz tu wsrawić wyniki?
Najprostszym sposobem sprawdzenia, czy kota naprawdę nic nie boli jest podanie mu silnego środka przeciwbólowego (zwykle opiatu) i obserwacja zachowania. Jeśli widać zmianę na lepsze, to znaczy, że bez tego środka kot cierpi i trzeba szukać źródła bólu, także przyczyn neurologicznych.
Jeśli wykluczy się wszystkie inne przyczyny nietypowego zachowania, w tym ból, to warto skorzystać z pomocy behawiorysty.

Re: Kotek lat Za kilka miesięcy 17.

PostNapisane: Pt sty 13, 2023 7:46
przez Yocia
Jak wyżej - czy wniosek że kota nie boli jest na podstawie obserwacji czy wykluczony podaniem leków p-bolowych ?
Co we krwi było badane? Czy był pomiar ciśnienia krwi?

Re: Kotek lat Za kilka miesięcy 17.

PostNapisane: Pt sty 13, 2023 8:14
przez Blue
Lorn pisze:Pomocy... Jak w temacie. Staruszek, badania krwi w normie, wymiziany czyli "kitku kochany tulu tulu" a ten ciągle miałczy i to nie zwykłe miał, a "moiaaauuuuuu'. Szlag mnie trafia. Dzień i noc. Jestem już na granicy. Właśnie na granicy albo on, albo ja. Z wyników badań wynika, że jest zdrowy, ma pełną michę wody i jedzonka. Nic, go nie boli, a ten miałuuuuuu i tak ciągle. Jeszcze tydzień wytrzymam. Co temu terroryście potrzeba?


Dopiszę się - skąd wiesz że nie boli? Starsze koty często bolą stawy, chore zęby. Zwykle cierpią w milczeniu, ale niektóre wtedy wokalizują.
To po pierwsze.
Po drugie - czy w badaniach krwi oznaczony był poziom hormonów tarczycy, czy były zbadane nerki, wątroba, jonogram? Badaliście mocz? Ja bym zrobiła dodatkowo usg. Nie wszystko widać w krwi.
Po trzecie - u kota w tym wieku, jeśli tarczyca jest zdrowa (to podstawowe badanie które powinno być zrobione) i inne wyniki też są ok (u starszych kotów niewiele trzeba by rozregulować cały organizm lub pojawiły się silne, dokuczliwe objawy), ból jest wykluczony podaniem przez kilka dni leków przeciwbólowych oraz ocenie stawów, aktywności oraz stanu uzębienia - trzeba brać pod uwagę utratę wzroku oraz demencję.
Płacz i wokalizacje wtedy nie mają nic wspólnego z terroryzmem tylko z lękiem, zagubieniem, chorobą.

Wierzę że jest Ci trudno z tym ciągłym zawodzeniem, ale przede wszystkim postaraj się zmienić nastawienie, nie traktuj tego jako terroryzmu, tylko spróbujcie z wetem dojść do tego co może kotu dokuczać a jesli okaże się że to demencja lub utrata wzroku (dla starego kota nagła utrata tego zmysłu jest bardzo trudna, młode szybko się adaptują, stare - są zwykle totalnie zagubione, ich mózg nie jest już tak plastyczny), to trzeba będzie działać w kierunku tego by biednemu kotu poprawić komfort życia. Czasem pomocne są leki przeciwlękowe, wyciszające, ograniczenie przestrzeni etc.
Ale przede wszystkim trzeba zdiagnozować porządnie kota.

Kocurek je normalnie? Zalatwia się prawidłowo? Do kuwety, kał i mocz są ok?
Co kot je?

Re: Kotek lat Za kilka miesięcy 17.

PostNapisane: Pt sty 13, 2023 9:31
przez Katarzynka01
Też wtrącę swoje trzy grosze.
Stare koty wokalizują. Nie musi to być oznaka bólu czy choroby, ale demencji a w jej wyniku zagubienia o którym pisze Blue.
Ale najpierw trzeba wykluczyć inne przyczyny

Re: Kotek lat Za kilka miesięcy 17.

PostNapisane: Sob sty 14, 2023 16:30
przez FuterNiemyty
Zawsze byl gadatliwy, czy nagle mu sie zmienilo?