Białaczka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2023 20:32 Białaczka?

Cześć Wam.
Zakładam temat po przejrzeniu kilku(nastu) innych o podobnej tematyce.
Nasz 2.5 letni Słodziak, dachowiec z domieszką syjama, postanowił w grudniu odejść za tęczowy most z łatką białaczkowca.
Od ~roku był na depomerolu bo miał problemy jamą ustną - nadżerki i zapalenia dziąseł. Poza tym nic mu nie dolegało.
W środę (14.12) zachowywał się jeszcze normalnie, w czwartek kilka razy wymiotował śliną co jakoś mega nie wzbudziło podejrzeń, ale już wieczorem pojawił się brzydki, ropny, zapach i apatia.
W piątek (16.12) z rana pojechaliśmy do weta (innego niż 'nasz' bo był niedostępny). Zrobił test, wynik był wg niego pozytywny, choć ja kreskę ledwo widziałam, temperaturę miał 36.5, została pobrana krew do labu (wet nie ma u siebie sprzętu...). Nie mam pojęcia co dostał na miejscu, chyba diagnoza mną wstrząsnęła - mój błąd. Wyszliśmy z informacją, że 'do jutra nie umrze, ale rokowania są ostrożne".
W sobotę było już wiadomo, że jednak umrze. Przyszły wyniki, wet mi je przesłał i podczas rozmowy powiedział, że oprócz białaczki Słodziakowi wysiadły też nerki. W sobotę byłam też u mojego weta który kota znał, pokazałam wyniki, najpierw zapytała jak wyraźny był ślad na teście, dodała jeszcze tylko wzmiankę o nerkach.
Teraz clue: mam w domu 10 innych kotów, wszystkie miały kontakt ze Słodziakiem, jemu nie daliśmy rady zrobić testu ze szpiku żeby potwierdzić diagnozę, bo wziął umarł. Nie jestem pewna, czy tę białaczke naprawdę miał, nie wiem jak ugryźć temat reszty kotów - testować, szczepić, rozdać, zostawić bo i tak pewnie wszystkie są zarażone?
Wklejam wyniki Słodziaka, da się z nich cokolwiek wyczytać?
Z góry dzięki za każdy odzew.
https://zapodaj.net/34284c9dedfd8.jpg.html

Lustro

 
Posty: 5
Od: Pon sty 09, 2023 19:56

Post » Pon sty 09, 2023 21:12 Re: Białaczka?

Kot musiał już od dawna chorować na nerki, bo wyniki są tragiczne.
To zapewne wystarczyło żeby nie przeżył.
Bardzo przykro z powodu Twojego kota, a pozostałe koty to myślę że powinno się najpierw przetestować, absolutnie nie wolno w tym momencie szczepić.
Zwłaszcza, że nie jesteś pewna tamtego wyniku.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2023 21:18 Re: Białaczka?

Annaa, te wyniki też rzuciły mi się w oczy, mam jeszcze w domu wyniki Grubego którego nerki też pokonały (miał 10 lat) i nawet jego nie były tak złe.
Szczepienie w ogóle stawiam gdzieś na końcu priorytetów. Z testami póki co jest problem w naszej lecznicy, narazie są 2 dostępne i zastanawiam się które koty pójdą na pierwszy rzut.

Lustro

 
Posty: 5
Od: Pon sty 09, 2023 19:56

Post » Pon sty 09, 2023 22:16 Re: Białaczka?

Kota wykończył steryd
Czy jest białaczka trudno powiedzieć
Wyniki morfologi nie były do zejścia
Był stan zapalny a steryd bez antybiotyki dobił nerki i wątrobę

anka1515

 
Posty: 4101
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 09, 2023 22:23 Re: Białaczka?

Nie kazdy kot z białaczką ma silne objawy, niektóre są nosicielami. Miałam kotkę, która mimo FelV + poszła do adopcji a po paru latach testy zaczęła mieć ujemne, nie została nawet nosicielem. Ale miałam kotka, który też był FelV+ i miał pnn - niestety, odszedł. Pozostalym kotom najpierw zrobiłabym testy. Białaczka nie jestzbyt zakaźna, większość kotow mogła się nie zakazić.
Bardzo współczuję straty kotka. [*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2023 22:33 Re: Białaczka?

jolabuk5 pisze:Nie kazdy kot z białaczką ma silne objawy, niektóre są nosicielami. Miałam kotkę, która mimo FelV + poszła do adopcji a po paru latach testy zaczęła mieć ujemne, nie została nawet nosicielem. Ale miałam kotka, który też był FelV+ i miał pnn - niestety, odszedł. Pozostalym kotom najpierw zrobiłabym testy. Białaczka nie jestzbyt zakaźna, większość kotow mogła się nie zakazić.
Bardzo współczuję straty kotka. [*]


Czytałam już trochę o różnych 'postaciach' białaczki, o sposobach zakażenia itp, dlatego po teście paskowym chcieliśmy wykonać ten ze szpiku - pewnie po weekendzie czego nie dożył biedak.
Teraz tylko pozostała kwestia reszty kociarni, jakaś szansa jest bo Słodziak się zbytnio nie socjalizował ale jednak dzieliły wspólne miseczki/kuwety, a i pozostałe koty są towarzyskie względem siebie.
Nie wiem na ile mogę ufać testom paskowym i czy w ogóle rozważać szczepienie, w końcu każdy może mieć już postać w szpiku... Ciężki temat.

Lustro

 
Posty: 5
Od: Pon sty 09, 2023 19:56

Post » Pon sty 09, 2023 22:49 Re: Białaczka?

Przykro mi z powodu śmierci kocurka :(

Mógł mieć białaczkę, bardzo wysokie leukocyty, przewlekle silne problemy z dziąsłami, nadżerki, takie wyniki nerkowe i wątrobowe u młodego kota.
Ale nie musiał - mogą to być efekty tego co działo się z nerkami i wątrobą plus jakaś infekcja.
Problemy z nerkami i wątrobą mogły wynikać z kłopotów z krążeniem, taki zestaw to zawsze ta sprawa do wykluczenia.
Tu jeszcze niepokojący bardzo jest poziom a/g (niby w normie ale przy takich objawach powinien być wyższy żeby uspokoić), niskie limfocyty, bardzo wysokie neutrofile, taka bilirubina - trzeba wziąć też pod uwagę FIP niestety :(
I powiem szczerze że bez względu na to co wyszło na teście - on mi najbardziej tu pasuje :( Możliwe że steryd maskował objawy długo, dlatego gdy już wylazły to tąpnęło błyskawicznie.


Koty znoszą sterydy zwykle bardzo dobrze, choć do przewlekłej sterydoterapii są znacznie bezpieczniejsze leki niż to co dostawał jeśli tylko kot pozwala sobie podać tabletkę. Ale to już bez znaczenia.

Jeśli miał którąś wirusówkę - pytanie kto od kogo sie zaraził - bo mógł on od innego kota w domu.
Pewnie warto by wyrywkowo porobić testy pozostałym kotom (a najlepiej wszystkim, żeby wiedzieć czy masz problem z tym wirusem czy nie), na pewno przy każdej niedyspozycji widocznej od razu test żeby wyłapywać ewentualne objawowe już historie.
Tak naprawdę to trudna sytuacja, bo FeLV jest dość zakaźna, po zarażeniu pozostaje okienko serologiczne, tak naprawdę koty trzeba by badać PCRem i rozdzielać dodatnie, a potem powtarzać, żeby wyłapać wszystkie dodatnie.
Nie wiem na ile to ma sens w domu, stres związany z takimi akcjami może narobić więcej szkód niż pożytku.
Zaszczepienie nosicieli to ryzyko aktywacji.
Jest to sprawa bardzo do przemyślenia - ale najpierw zrobiłabym choć kilka testow (idealnie byłoby badań PCRem, są znacznie wiarygodniejsze), żeby wiedzieć czy masz się czym martwić.
Raczej niewielkie jest ryzyko że wszystkie koty są zarażone, część kotów radzi sobie z wirusem, zwalcza go i przy kontakcie nabiera odporności. Ale lepiej wiedzieć na czym się stoi w takim przypadku.

Jednak intuicyjnie - mam wrażenie że Twój kot mógł odejść na FIPa :(
Co nie wyklucza że dodatkowo miał FeLV, ale przy bardzo mało czytelnej drugiej kresce nie jest to pewne. Nawet przy dwóch tak naprawdę wymaga potwierdzenia testem PCR.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sty 09, 2023 22:53 Re: Białaczka?

Przetestuj pozostałe koty, zwykłym testem płytkowym. W razie wątpliwości zrób test PCR.
Co do zmarłego kota. Faktycznie wyniki fatalne. Ale trudno wnioskować bo to wyniki jakby to powiedzieć finalne :( Skoro test był Twoim zdaniem wątpliwy, to mogła w grę wchodzić białaczka szpikowa (dla uspokojenia - ona nie jest zaraźliwa). Mógł go faktycznie wykończyć steryd, ale to nie jest oczywiste. Przy niektórych schorzeniach koty dostają sterydy latami.
Jeśli nie białaczka, to jakiś proces nowotworowy o czym mógłby świadczyć obniżony poziom płytek krwi i fatalne wartości parametrów wątrobowych.
Fatalne parametry nerkowe + dramatycznie obniżona temperatura moim zdaniem świadczą po prostu o tym, że organizm się poddał i kot umiera.
Przykro mi, bardzo Ci współczuję
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4439
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro sty 11, 2023 16:01 Re: Białaczka?

Dziękuję wszystkim za odzew.

Blue, wezmę fip pod uwagę, kilka kotów miało test (właśnie tak wyrywkowo/przy okazji) i zawsze był ujemny.
Ogólnie koty są rodziną, wszystkie poza jednym są spokrewnione, ale żaden nie urodził się w domu - ich matka/matki były dzikie i rodziły na podwórku, potem przychodziły z małymi i tak w kółko. Od kilku lat łapiemy je do klatki bo inaczej się nie da, na ten moment mam jedną kotkę na podwórku która jest nieuchwytna. Nie wiemy czy ktoś nasz miał tę możliwą białaczke czy koty dochodzące, bo i je karmimy.

Katarzynka01, no w sobotę kot już ewidentnie odchodził więc u weterynarza był chyba dwiema nóżkami za tęczowym mostem.


Stan na dziś: Malutki był na kontroli bo miał problemy z płucami, test na fip miał robiony w listopadzie i był ujemny, dziś na felv wyszedł dodatni. Ogólnie wyniki ma dobre, weterynarz zalecił zajęcie się płucami, i będzie się rozglądać za interferonem.
Malutki w domu jest od początku listopada, ma dwójkę rodzeństwa która dołączyła (dała się złapać) w przeciągu tygodnia, koty mają około 8-9 miesięcy, ich matka jest jeszcze nieuchwytna więc nie wiem jak z jej zdrowiem - wolno żyje od prawie 7 lat w okolicy domu.
Tu wyniki z 21.11 kiedy miał rozpoznane zapalenie płuc, dostawał na nie jakiś antybiotyk i hedylon, i wyniki z dziś z zaleceniem hedylonu przez conajmniej 5 dni.
Jak myślicie, co z najlepiej teraz zrobić?
https://zapodaj.net/958c0a75a7488.jpg.html

Edit: dodałam nowy link.
Ostatnio edytowano Czw sty 12, 2023 9:12 przez Lustro, łącznie edytowano 4 razy

Lustro

 
Posty: 5
Od: Pon sty 09, 2023 19:56

Post » Śro sty 11, 2023 16:47 Re: Białaczka?

Zdjęcie z wynikami nie wyświetla się.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2023 21:02 Re: Białaczka?

Update 16.01.22
Dwa kolejne koty na testach, oba wstępnie ujemne, jednak przy Plamku tefon po pół godzinie o pojawiającym się pasku, więc wynik jednak (+).

Gustaw to brat Malutkiego (dodatni), też miał lekkie problemy z oddechem ale wówczas nie dawał się złapać (mimo przebywania w domu) więc był leczony jak Malutki - na zapalenie płuc. Przeszło i póki co nie było nawrotów. Weterynarz sugeruje szczepionkę, ale dostępna jest tylko pakietowa/pełna (?, nie wiem jak to nazwać) obejmująca resztę chorób.

Plamek, rocznik 2019, w domu od 2020. Raz, jakieś półtora-dwa lata temu miał zapalenie dziąseł i gorączkę. Wyleczone i nie wróciły.
Na ten moment mamy trzy testy, w tym jeden ujemny. Gustuś nie chce być sam w pokoju, stresuje się więc przebywa z resztą.
Niżej wyniki obu chłopaków.
https://zapodaj.net/f6ed9285822d7.jpg.html

Lustro

 
Posty: 5
Od: Pon sty 09, 2023 19:56




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Meteorolog1, włóczka i 290 gości