jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 12, 2023 16:08 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Moje koty uwielbiają pastę Provita Probiotyk:
https://allegro.pl/oferta/provita-probi ... 2124925172
w przypadkach zwykłej niestrawności już jedna dawka pomaga.
Wyciskam na na talerzyk i kot sam zlizuje.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34251
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw sty 12, 2023 17:42 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

zamówię.. oby dał się skusić, bo takich "próbnych wydatków" już za dużo za mną i nie bardzo mnie na nie stać. Kociak jest tymczasiakiem , nie wzięłam go świadomie jako pupilka, i nie spodziewałam się, że takie koszta wygeneruje biedactwo. Poza nim mam jeszcze dwa psy, i 4 koty- żadne nie zostało u mnie z wyboru, ale większość już uznałam za moje kochane /na stałe (nikomu innemu nie potrzebne)
Poniżej Grześ w lepszej i słabszej formie

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw sty 19, 2023 19:03 przez ita79, łącznie edytowano 1 raz

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt sty 13, 2023 19:11 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Śliczny kocio. :201461
Myślę że probiotyk mógłby go trochę wspomóc, ale najważniejsze jest wykrycie i wyeliminowanie przyczyny.
Nie wspomniałam jeszcze np. o bakteriach Clostridium.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34251
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt sty 13, 2023 23:13 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Co do badań kału - na robaki zbierasz trzy próbki. Najlepiej z co drugiego dnia ale możesz też zebrać z 3 dni po jednej próbce żeby szybciej dać to do badań (po prostu będzie trochę mniejszą szansa na wykrycie jaj pasożytów bo są one wydalane przez zwierzaka okresowo a nie w sposób ciągły). Próbki w międzyczasie przechowujesz w lodówce. Potem te próbki niesiesz do weta (np na Sitnickiej Górniak) żeby wysłał do laboratorium. Badania podstawowe to pasożyty i giardia ale najlepiej chyba zdecydować się na panel biegunkowy z idexxu tylko to już znacznie drożej wyjdzie. W moim wątku masz wymienionych więcej badań ale na razie skupiłabym się na tym. Pisałaś, że wyszły wam glisty z badania pod mikroskopem więc wydaje mi się, że badanie na obecność pasożytów powinno wystarczyć - sama jestem zwolennikiem że lepiej zbadać więcej jak mniej ale wspomniałaś o kosztach.

Myślę, że kot mógł zostać źle odrobaczony. Co prawda nie wiem dokładnie jak to jest z tymi preparatami na kark i z ich skutecznością (może doradzi Ci ktoś kto ma większą wiedzę w tym temacie) ale jak ja odrobaczałam kociaka tak do pysia to preparat podawałam przez 5 dni a nie jednorazowo. Robi się tak ze względu na cykl życia pasożytów żeby wszystko wybić a nie zostaną np jakieś jaja i cholerstwo wykluje się na nowo.

Ze sterydem u kotów lepiej sprawdza się prednizolon zamiast prednizonu (czyli encortolon a nie encorton). Co do podania nie umiem doradzić - my na steryd weszliśmy dopiero jak wszystko inne wykluczyliśmy. Ale jakbyś się decydowała to i tak według mnie warto rozważyć tabletki żeby nie stresować kota wożeniem do weta na zastrzyki (chyba że chcesz w domu sama robić).

Co do wspomagania jelit. Na rynku obecnie jest naprawdę dużo różnych preparatów.
- z takich fajnych podstawowych jest proszek Floractiv. Raczej musisz zamawiać bo w Białej na miejscu u weta nie dostaniesz. Ja zamawiam na zoonie większość preparatów i szybko wysyłają.
- są też, jak ja to mówię, zagęszczacze. Preparaty, które działają jak smecta. Np pasty prokolin i diarsanyl. Ten pierwszy ma w składzie probiotyk i przynajmniej u mnie kot ładnie go przyjmował, po drugim się zapluwał i odpuściłam. Są też tabletki z ilovetu Carobin - powinnaś je dostać na miejscu na Sitnickiej, sprzedają na sztuki i jedna starcza na 4 razy.
- gastro maślan - taka pasta z maślanem. Wierzę, że to dobry produkt ale ja mam problem z jego podaniem - strasznie śmierdzi i kot mi się zapluwa.
Nie nastawiałabym się, że tymi preparatami magicznie wyleczysz kociaka ale w jakimś stopniu na pewno pomagają.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob sty 14, 2023 9:48 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

A kociak miał badania krwi? Warto zrobić, panel diagnostyczny plus testy na FeLV i FIV oraz poziom wit B12 i kwasu foliowy, a jeśli badanie kału nic nie wykryje to pokusić się o PCR w kierunku rzęsistka.
To taka podstawa.

Badania krwi żeby upewnić się czy coś nie pogarsza stanu kociaka (zaburzenia odporności, problem z watrobą etc) oraz żeby ocenić jak organizm póki co sobie radzi z przewlekła biegunką i całokształtem.
Pogadalabym z wetem o dożywianiu kroplówka, co w niej dostaje, czy także aminokwasy i witaminy?, kociaki mają małe rezerwy a niedobory w tym wieku odbijają się czasem na całym przyszłym życiu. Bywa też że czasem kociak pozornie czuje się ok lub trochę marnie, a nagle go złamie kryzys bo mu np poziom glukozy spadnie lub jonogram się rizjedzue bardzo. Trzeba być bardzo czujnym i ostrożnym.
Ile on zjada samodzielnie dziennie i czy pije?
Miał test na panleukopenię?
Napisałaś że ja wykluczyłaś, ale jak? Wolę się dopytać.
Jaką na temperaturę?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sty 14, 2023 11:56 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Przeczytałam jeszcze raz wątek bo wtedy odpisywałam na szybko i dopisze parę slow. Nie wyrywała bym się ze sterydem przed badaniami krwi i bez osłony antybiotykowej. U kociaka w tym stanie tym bardziej. Tak czy owak warto rozważyć przeleczenie czymś działającym dobrze na bakterie beztlenowe w układzie pokarmowym. Czymkolwiek spowodowany jest stan to jelita kociaka pewnie są otwartym stanem zapalnym, raną a flora jelitowa daleka jest od fizjologicznej
Fajna do zagęszczania biegunki i regeneracji jelit jest pasta Coloceum Plus. Tylko trzeba obserwować kociaka, bo jeśli w kale jest dużo toksyn jakiejś zjadliwej bakterii to zbytnie wstrzymywanie biegunki może nie być wskazane. Wystarczy póki co jej choć złagodzenie.
Koniecznie trzeba mierzyć kociakowi temperaturę i idealnie byłoby poziom glukozy.
Źle czujący się kociak z biegunką i odruchami wymiotnymi to pacjent bardzo hmmm... Niestabilny :(
Trzeba go wspierać w zależności od obecnego stanu.
Dostaje teraz jakiekolwiek leki? Poza probiotykiem? Od kiedy on ma tą biegunkę?
Ile dziennie dostaje płynów i co?
Koniecznie badania krwi jeśli uda się ją pobrać i testy na pp. Nawet jeśli były robione to bym powtórzyła chyba. Od kiedy Ty go masz i ile to już trwa?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sty 14, 2023 13:51 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

To jest, moim zdaniem, alarmujace szczegolnie:
ita79 pisze:będę śledzić Twój wątek , jak i inne podobne czytam. Też mam kociaka z którego biegunkami bujam się już kilka tygodni i nie jestem w stanie mu pomóc, a jednocześnie nie chcę zaszkodzić jeszcze bardziej lekami w ciemno (a weterynarze to potrafią przecież) . On jest już tak chudy i słaby- a ja nawet nie mam takich możliwości jak zrobienie u nas (Biała Podlaska) konkretnych badań , czy choćby wyproszenie ich (jak wspomniałam na początku o pierwotniakach , to usłyszałam - "to na pewno nie to." ) .
Trzymamy dietę- bo wskazanie na alergię i mam obserwować czy zabije go głód (bo nie chce tego jeść za bardzo) , czy choroba.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob sty 14, 2023 14:00 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Wiecie dziewczyny, ja myślę, że to może być problem w wecie. Jestem z tej samej miejscowości co autorka i u nas dobrego weta po prostu nie ma :( nawet jak autorka poprosi o badania krwi to wiem z własnego doświadczenia, że nie mówiąc konkretnie, zrobią tylko takie mega okrojone. U nas nawet jest problem by zamówić kuriera jak się chce przez weta wysłać coś do labu (tzn owszem, można ale zamawiają dopiero po pobraniu/dostarczeniu i czeka się na jego przyjazd kolejne 2 dni...). Moja mama ostatnio sterylizowała swoje kicie i też wyszło to tak, że wycięli tylko jajniki a macicę zostawili... Więc nie wiem czy w naszym miasteczku autorka jest w stanie uzyskać fachową opiekę weterynaryjną :(

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob sty 14, 2023 14:29 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

To marnie i jeśli jest taka możliwość szukałabym weta nawet dalej ale dobrego. Bo to jest prawdopodobnie kwestia być lub nie być dla kociaka: diagnoza i leczenie oraz ustabilizowanie teraz.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sty 14, 2023 16:05 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Tak mi chodzi po glowie, ze skoro jestescie z jednej miejscowosci, to moze warto przemyslec opcje dobrego weta na wieksza odleglosc i zgrac wspolny transport, podzielic koszty?

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob sty 14, 2023 18:56 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Rudolfa- z zebraniem próbek kału nie było by problemu, tylko czytałam, że powinny być przechowywane nie więcej niż 72h , a to znaczy, że musiała bym zaraz po pobraniu dostarczyć do weterynarza i to w porę by jak najszybciej wysłał do laboratorium (zwykle już to wychodzi na styk) , więc trzykrotne wysyłanie i trzykrotne badanie oddzielne( jak za dwa dni i kolejne dwa dni dostarczenie kolejnych próbek ) - wykluczone, przez koszta.
Co do odrobaczenia- ma być powtórzone, ale za jakiś tydzień, aniprazolem , trzy dni pod rząd (i teraz już przypuszczam, że nie uda się podać, bo zwraca jak mu coś podaję dopyszcznie na siłę) .
Jest sporo preparatów wspomagających siły witalne na rynku, ale nie mogę się bawić w łamanie zakazów weterynarza ot tak, bo wówczas ani ja , ani wet nie pomoże (gdzie kucharek sześć....) . Jest podejrzenie alergii i nie chcę trafić w coś co zepsuje obecną obserwację pod tym kątem.

Blue- kociak nie miał żadnych badań poza mikroskopowym badaniem kału (gdzie wyszedł silny stan zapalny jelit i jaja glist) . Ja nie mam laboratorium. Nie mam wielu weterynarzy do wyboru i żadnemu u nas nie da się narzucić co chcemy by było zrobione, bo wystawią za drzwi mówiąc "to lecz pani sama" . Tak to tu wygląda. Kroplówkę podaję codziennie od dłuższego czasu (roztwór Ringera , około 50 ml dziennie (2xpo 25-30) , podskórnie, bo tylko tak umiem , i z 15 ml glukozy 5%) .
Pije samodzielnie bardzo niewiele, z raz dziennie podejdzie do miseczki i trochę chłepce. Je karmę Catz Finefood Purrrr dzik, około 50 gram dziennie - rozbijając to na jakieś 5-7 posiłków, a i tak sięga do miski tylko jak podejdę, głaszczę, tulę , namawiam . Może jadł by więcej jakby miał coś jeszcze do wyboru, bo czasami głośno domaga się jak czuje , że podaję innym kotom ich miseczki... no ale inne karmy zabronione póki co. (ma w misce też cały czas suchą Royal Canin analergenic- ale nie tyka) . Temperatury nie ma, wcześniej kilka razy badałam, lekarka też- było w normie.
Grześ jest u mnie już prawie miesiąc. Pierwszy tydzień sądziłam że pp i pod tym kątem dostał interferon , kroplówki i spokój. Tylko że jest momentami zbyt aktywny i na dodatek bywa czasami zatrzymanie biegunki na kilka dni. Nie było badania na pp- wykluczyłam na podstawie obserwacji , a wet na podstawie mojego opisu też uznała, że to nie to. Ze zwykłą pp miałam do czynienia nie raz i zawsze sobie radziłam (poległam na pp nadostrej, ale ta by już go zabiła dawno) .
Kociak nie jest obecnie na żadnych lekach- i żadnych w domu nie będę w stanie podać . Normalnie on nie zwraca, ale jeśli mu coś podam doustnie (lek , węgiel, probiotyk) - minuta i zwraca, więc nic mu już nie wciskam. Trafił do mnie z rozwolnieniem , osłabieniem, sennością, apatią i niedowagą.. po kilku dniach całkowicie się ożywił, kupki w normie, sylwetka pięknie się pięknie poprawiła... następnie nagłe rozwolnienie przez kilka dni- wtedy już wet. Od tamtej pory znaczny spadek wagi, odwodnienie, i biegunki, ale nawracające- odpuszczające na dwa/trzy dni, i znów kolejnego dnia kał plackowaty a następnego aż się leje. Od wprowadzenia karmy monobiałkowej- nie dochodzi do lejącej się biegunki, tylko plackowata co jakiś czas. Nie chodzi też załatwiać się częściej niż dwa /trzy razy dziennie. Nadal bardzo chudy, bardzo mało je i bardzo odwodniony.

W poniedziałek koleżanka być może (to nic pewnego) będzie mogła go zawieźć do kliniki w Międzyrzecu Podlaskim (Miłowet- z dobrymi opiniami) by tam został na kilka dni i by zrobiono badania jakie wet uzna za niezbędne. Strasznie boję się go puścić, ale nie mam wyboru, bo sama jak widać nie umiem mu pomóc.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob sty 14, 2023 20:17 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

A próbowałaś u Górniaka na Sitnickiej? Chodzi mi o zrobienie właśnie konkretnych badań. Bo ja tam nie mam tego problemu, który opisałaś - nigdy nie spotkałam się z odmową. Kota tam nie leczę ale zdarzało mi się zanieść kał do badania i dwa miesiące temu jak zaniosłam do wysłania nie było problemu - powiedziałam dokładnie jakie badanie chcę wykonać, pani mi nawet wysłała na telefon zdjęcie z katalogu jakie to laboratorium ma badania w ofercie i ile kosztują.
Potem dostałam wynik na maila. Moja mama jak była tam ze swoimi kiciami to też sama poprosiła o pobranie krwi i wykonanie testów na choroby zakaźne i również nikt tego w żaden sposób źle nie komentował ani nie odmówił. Była u tej pani co tam przyjmuje.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob sty 14, 2023 20:26 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Jeśli chodzi o dobrego weta to według mnie najbliższy jest w Lublinie. I tak samo najbliższa klinika całodobowa. Zostawianie kota u weta, który pracuje 8-16 na hospitalizację wydaje się ryzykownym posunięciem. Wiem, że masz ograniczone środki ale skoro chcesz zostawiać kociaka w klinice to może warto zastanowić się nad wysłaniem go do całodobowej w Lublinie? Transport z Białej powinno udać się bez problemu załatwić pytanie tylko na ile możesz sobie pozwolić finansowo z jego leczeniem.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob sty 14, 2023 22:26 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

ja nie mam możliwości zawiezienia go gdziekolwiek. Nawet próbek badań do Górniaka nie zawiozę, bo zwyczajnie nie oddalam się od swojego osiedla - nerwica lękowa. Próbuję prosić o pomoc innych ludzi, ale mają mnie już najwyraźniej dość - bo ciągle proszę w sprawie różnych bezdomniaków, że niewiele z tego wychodzi. Środków nie mam żadnych (nie pracuję przez tą nerwicę, mnie utrzymuje moja najbliższa rodzina) . Kosztem pieniędzy od nich na jedzenie zakładam czasami za zwierzęta bezdomne. Na Grzesia też już wydałam dużo więcej niż mam. Miłovet to tylko taki pomysł ostatni, dlatego że koleżanka zaproponowała pomoc. Jeszcze nie wiem co wyjdzie, bo jak klinika wygeneruje koszta to się nie pozbieram. Jeszcze gdyby coś z tego wyszło dobrego, rozwiązanie problemu to jakoś wycierpię z długami, ale jak nie przyniesie to nic poza kolejnymi zagadkami to serio, następny ruch "musisz kotku walczyć sam" .

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob sty 14, 2023 22:56 Re: jaka karma z hydrolizowanym białkiem ?

Moze wobec tego warto pomyslec nad zmiana tytulu watku i zapytaniem, czy ktos z okolic nie moglby pomoc?
Chcoby w zakresie transportu?

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 270 gości