Sówka - taki miły kotek :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 25, 2023 13:26 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob mar 25, 2023 16:51 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

Sówka ma szczęście, że Trafiła do Ciebie! :201461 :201461 :201461
Za szybkie ustawienie leków! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 25, 2023 17:53 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.



Nasze koty ogólnie jadą na karmie mokrej bezzbożowej i mieszankach BARFowych, plus kawały mięsa do czyszczenia zębów plus olej z łososia etc - więc ogólnie raczej dobrze. O cholinie poczytam, ale co tam, mogę jej żółtek dorzucić :)

jolabuk5 pisze:Sówka ma szczęście, że Trafiła do Ciebie! :201461 :201461 :201461


Raczej marnie, bo dwa lata miała ataki i mi do głowy nie przyszło że to padaczka :roll: . Interpretowałam sytuację absolutnie źle, założyłam że niemożność załatwienia się wywołuje dalszą lawinę, zmyliły mnie te wątrobowe jazdy a potem wszystko dopasowywałam już do tego i mi to wszystko bardzo pasowało - gdyby nie te kryzysy kończące przedłużające się ataki oraz coraz dłuższe ich trwanie i dochodzenie po nich do siebie - Sówka pewnie dożyłaby śmierci ze starości faszerowana w czasie ataku epilepsji czopkiem i zastrzykiem przeciwbólowym i rozkurczowym. Najnowsza metoda leczenia :roll: .
Chociaż, pocieszam się, biorąc pod uwagę fakt że u niej te ataki obejmują głównie mięśnie w przewodzie pokarmowym a ona jest w czasie ich trwania przytomna - to może i jakąś ulgę jej to przypadkiem przynosiło i ograniczało uszkodzenia, największy, najsilniejszy, najbardziej traumatyczny był atak pierwszy, gdy nic nie dostała na samym początku.
U ludzi wyczuwam że dostaną ataku 3 godziny przed nim, a u swojego kota się wyłożyłam totalnie.
No ale trza wyciągnąć z tego wnioski i żyć dalej, z rwania moich włosów nic Sowie nie przyjdzie ;)
Cale szczęście że wetka wysłała nas do neurologa.
Teraz trza działać ;)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 25, 2023 17:56 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

I tak twierdzę, że nikt by tego tak nie zanalizował (wraz z wetką) i nie zapanował nad tym, jak Ty! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 25, 2023 18:14 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

jolabuk5 pisze:I tak twierdzę, że nikt by tego tak nie zanalizował (wraz z wetką) i nie zapanował nad tym, jak Ty! :ok: :ok: :ok:


Z całą pokorą (nie mam z tym żadnego problemu) przyznaję że to neurolog się tu najbardziej sprawdziła :)
Plus intuicja naszej wetki która choć postawiła wstępną diagnozę (całkiem sensowną biorąc pod uwagę okoliczności i wyniki) to coś jej nie pasowało i wolała się upewnić. Zawsze mówiłam że to mądra kobieta jest :smokin:
Nie od dziś wiem że mi o wiele łatwiej coś sensownego wymyślić w stosunku do obcych kotów, przy swoich głupieję ;)
Plus nigdy nie słyszałam o padaczce której ataki przebiegają w taki sposób.
Na szczęście Sówka przeżyła moje błędy interpretacyjne - więc rąk nie załamuję, teraz trza zrobić tak by żyła długo i szczęśliwie :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 25, 2023 18:18 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

Epi jest tak wielopostaciowa, ze nie ma co sie obwiniac o niedopatrzenie.
Dobrze, ze nie ma nic w glowce, ze mozna bazowac na wyciszeniu atakow, lekach. Bedzie dobrze.

do poczytania
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4857998/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29037435/
przy otwieraniu powinna opcja wyboru jezyka.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob mar 25, 2023 21:02 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

No to właśnie mamy potwierdzenie diagnozy.
I to takie bez wątpliwości, atak typowy dla niej, weszła do kuwety, widzę że wychodzi, ale się ślini, już wiedziałam co się kroi, za chwilę sie zaczęło, weszła do kolejnej kuwety, próby parcia, od razu odruch wymiotny, warczenie - pełne spektrum. Nie było dylematów - czy to atak czy nie a może stan po nim.
Dobrze że było Dziecko w domu, bo ona wtedy bardzo boi się dotyku i się miota, jest bardzo pobudzona, daliśmy radę razem podać jej ten lek do nosa, bałam się jak to pójdzie ale całkiem łatwo.
10 sekund i... efekt jest spektakularny. Bardziej niż bym sie spodziewała 8O .
To dobra wiadomość.
Wiemy że to faktycznie ataki padaczkowe, wiemy jaki lek na nie skutecznie działa, mamy super skuteczny sposób na przerywanie silnych ataków i stanów padaczkowych. Mogło być gorzej.
Zła - to pierwszy atak o którym wiem który zdarzył się nie rano, zaraz po jej obudzeniu (plus poprzedni silny, ten znowu prawie zakończony wstrząsem był 4 miesiące temu o 2 w nocy, już wtedy coś się chyba zaczęło zmieniać). Może ją dopaść gdy nas nie będzie w domu :( Cala nadzieja w tym że gdy wdrożymy leczenie to te ataki będą zwykłe, słabe, nie przechodzące w stan padaczkowy. :201494 Bo na cud w postaci zupełnego ustąpienia nie liczę.
Druga zła - dzisiaj rozpoczęliśmy odstawianie sterydu (zmniejszona dawka). Na zdrowy rozum nie powinno to dać takiego efektu kilkanaście godzin późnej, ale poprzedni normalny atak był także w chwili schodzenia ze sterydu. Bardzo mnie to martwi...
W poniedziałek zadzwonię zgodnie z umową do neurolog, niech ona już to poprowadzi. I tak pewnie trzeba będzie poczekać na wynik rezonansu - czy tam na pewno się jakiś stan zapalny nie tli.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 25, 2023 21:35 Re: Sówka, padaczka, rezonans dziś.

Taka natychmiastowa reakcja na lek to bardzo ważne. I chyba rzeczywiście za wcześnie na zmniejszanie sterydu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2023 21:19 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Ze względu na całokształt Sówka ma wizytę przyspieszoną, jutro już leci do pani neurolog :)
Ogólnie czuje się - tfu tfu! ok, bardzo widać kiedy przestaje jej działać gabapentin, zaczyna się robić trochę nerwowa, ma czasem dziwne zachowania które nie wiem czy też nie są lekkimi atakami - raczej tak (zaczyna niespokojnie chodzić, wydaje dziwne miauknięcie, kładzie się w pozycji sfinksa i przez chwilę bardzo mruczy - w taki nienaturalny sposób, bardzo głośno, następnie zupełnie normalnie wstaje i idzie do swoich spraw, trwa to krótko, nie jest jednoznaczne w palecie dziwnych zachowań tego kota, ale powtarzalne).
Od jutra będzie miała już ustawione konkretne leczenie, mam nadzieję że zapanujemy nad choróbskiem.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto mar 28, 2023 21:23 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Dobrze, że wiadomo, z czym walczycie. Za Sówkę! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2023 21:26 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Za dobranie leczenia bo teraz to koszmar. Wypadałoby Sówkę mieć na oku 24/7 :( .
Za stabilizację :ok: :ok: :ok:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7978
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto mar 28, 2023 21:59 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Blue - gabapentyna jest też w schematach podawania 3x dziennie, bo ma dość krótki okres działania, wtedy zazwyczaj stosuje się niższa dawkę, ale dawki są bardzo osobnicze. Może rozwazycie z neurolog, jeśli widać zmianę pod koniec działania dawki w cyklu co 12h. Ewentualnie dłużej niż gabapentyna działa pregabalina.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto mar 28, 2023 22:01 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Ogromne kciuki za kotełkę!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto mar 28, 2023 23:04 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Yocia pisze:Blue - gabapentyna jest też w schematach podawania 3x dziennie, bo ma dość krótki okres działania, wtedy zazwyczaj stosuje się niższa dawkę, ale dawki są bardzo osobnicze. Może rozwazycie z neurolog, jeśli widać zmianę pod koniec działania dawki w cyklu co 12h. Ewentualnie dłużej niż gabapentyna działa pregabalina.


Na szczęście kontakt z tą lecznicą i neurolog jest świetny - więc jesteśmy w miarę na bieżąco, ponieważ test wyszedł tak spektakularnie skutecznie a ataki są tak często, przyspieszyliśmy wizytę żeby już konkretnie jej ustawić leczenie. Do tego czasu mamy jej podawać lek 2 razy dziennie - ona chce chyba przejść na pochodne benzodiazepin, ale nie wiem czy tylko, jutro to obgadamy, na pewno powiem o tym co napisałaś, bardzo widać zmianę przed kolejną dawką. Sówka w ogóle nie reaguje sedacją i nadmiernym wyciszeniem na gabapentin, nawet w tej dawce. Powiedziałabym że przez 6 godzin po podaniu zachowuje się po prostu jak... normalny kot. Bawi sie 8O . Śpi wyluzowana. Dużo chodzi po mieszkaniu. Nie ma swoich świętych rytuałów 8O. Bawiła sie ostatnio z Rysiem w zapasy! 8O Przez następne 2-3 godziny zachowuje sie stopniowo coraz bardziej jak ona zwykle. Potem ewidentnie pojawia się dziwna nerwowość no i ataki lub chyba ataki. W kilkanaście minut po podaniu leku - znowu normalny kot.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro mar 29, 2023 0:47 Re: Sówka, padaczka potwierdzona.

Dobrze, że lek pomaga, oby się dawkowanie udało ustawić i niech Sówka będzie "normalnym kotem"! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 289 gości