Strona 1 z 9

MAM Go !!!!!! Filmik

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 9:23
przez dorcia44
Warszawo błagam o czujność ,zaginął kotek dopiero co oddany do adopcji .
Uciekł z Ulicy Niskiej 18 ,teraz może być Wszędzie .
Bądźcie czujni ,rozglądajcie się ,prośba ogromną o powiadomienie karmicielek .
Kotek charakterystyczny bo bez ogona .
Pingwinek .
Od dwóch dni po nocach go szukamy ,serce pęka .Łzy płyną ciurkiem i jedna myśl czy żyje prośba daj się złapać..
Dziś też jedziemy ,a na piątek umówione jesteśmy z karmicielką.
Obrazek

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 10:40
przez jolabuk5
Mogę tylko mocno trzymać kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 11:23
przez egwusia
Ło matulu...

Niech się znajdzie :ok: :ok: :ok:

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 11:32
przez ASK@
dorcia44 pisze:Warszawo błagam o czujność ,zaginął kotek dopiero co oddany do adopcji .
Uciekł z Ulicy Niskiej 18 ,teraz może być Wszędzie .
Bądźcie czujni ,rozglądajcie się ,prośba ogromną o powiadomienie karmicielek .
Kotek charakterystyczny bo bez ogona .
Pingwinek .
Od dwóch dni po nocach go szukamy ,serce pęka .Łzy płyną ciurkiem i jedna myśl czy żyje prośba daj się złapać..
Dziś też jedziemy ,a na piątek umówione jesteśmy z karmicielką.
Obrazek

Dorota, trzeba iść do wydziału środowiska i poprosić o namiary karmicieli z okolic. Zostawiłabym ulotki do rozdania karmicielom jesli nie ujawnili by namiarów. U mne tak było. On jest blisko pewnie. W jakiejś dziurze. Piwnicy.... Ale na wołanie nowych opiekunów nie wyjdzie. Strach może spowodować ,ze i na "starych" też. ważne by go zlokalizować a potem łapka.
Okolica winna być obwieszona ulotkami. Lecznice, centra handlowe, koscioły, szkoły, przychodnie, sklepy zooo...Wszystkie okoliczne, warszawskie fundacje i schrony, azyle, lecznice całodobowe...Wysyłałam maila z plakatem do wywieszenia. Ogłoszenia na stronie Palucha i w necie na ogłoszeniowych.
Kciuki.
Moja Beza znalazła sie po 2 miechach. Nie wyszła do mnie. Była łapana na łapkę gdy namierzono ją.

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 11:35
przez ASK@
Dałam też ogłoszenia na stronach lokalnych na fb i gminy.
Ulotki wrzucaliśmy do skrzynek. Przy trasach rowerowych, cmentarzu, działkach (akurat były)...Każdy pomysł dobry.
Kciuki :ok:
Współczuję. Wiem co czujecie.

Wrzuć linka z fb będziemy pdbijać.

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 13:20
przez makrzy
O nie :placz: :placz: :placz:
Trzymam mocne, oby się szybko dał zlokalizować a potem złapać.
Dobrze, że pogoda nie najgorsza jak na styczeń.
Z dodatkowych kłopotów to jeszcze cholerne fajerwerki :placz: :placz: :placz:

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 13:26
przez dorcia44
Dziękuję ,ogłoszeń jest dużo ,wszędzie gdzie możliwe i niemożliwe .Chodzimy po nocy .
Dziś jedziemy na 22 ,pewnie do pierwszej pochodzimy .
3 dzień ,już powinien być na tyle głodny że wyjdzie ,ale czy tam gdzie akurat my będziemy ?
Kot tak charakterystyczny ,musi być kiedyś zauważony .
Ma też czipa .
A przed nami fajerwerki ,chciała bym się obudzić z tego koszmaru .:(

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 14:15
przez jolabuk5
Mocne kciuki, niech się znajdzie!!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 14:22
przez ASK@
Fakt, tee pitolone strzały. Jesli już strzelają tym bardziej nie ruszy się.
Zaglądajcie w dziury, rynny, nory, studzienki, wydarte kratki z kanałów w blokach... Jedna z moich kotek schowała się w ujściu komina. Wskoczyła dość wysoko i przelazła pod kątem prostym. Druga chowała się włażąc pod kiosk "ruchu" przez wydartą pod nim kratkę. Malutkie wejście. Nisko strasznie. Aż dziw jak to robiła. Inne moje bezdomniaki bytują pod podłogą starego budynku. Wchodzą przez ukruszoną "podmurówkę". W życiu bym nie sądziła ,że tam matka z dziećmi jest. Inne zgarnęłam z nory jaka była pod korzeniami drzewa.
Jak to domki to może w stercie drzewa, jakiś bambetli, pod garażem, w komórce , w przyczepie...
Sorki wiem ,że wiesz. Ale podpowiadam bo człek w nerwach przestaje myśleć.

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 16:53
przez Nul
O, dobrze, że ma czipa.

Mój dał się złapać "na chrupki" - na odgłos potrząsanej torebki z chrupkami. Ale wcześniej wiedziałam od ludzi, ze prawdopodobnie jest na tym (sąsiednim) podwórku, więc było łatwiej.

Kciuki tylko mogę, bo ja nie z Warszawy...

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 17:48
przez dorcia44
Za każdą radę jestem bardzo wdzięczna .
Już dzwoniła druga karmicielką z okolicy bo trafiła na ogłoszenie .
Ja odliczam godziny do wyjścia ,tak bardzo staram się wierzyć ...

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Czw gru 29, 2022 18:36
przez makrzy
Jak bedzie cień szansy, że jest gdzieś kot i to może być on polecam fotopułapkę.
Albo nawet ustawić w najbliższej okolicy drzwi którymi się wymknął. Ona ma szeroki kąt czujników, tylko zasięg niezbyt duży, gdyby jednak była dostępna warto spróbować
Może miałby ktoś pożyczyć.

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 12:17
przez dorcia44
Nie ma ,wciąż nie ma :placz:
Wracamy do domu między 1 a 2 ..penetrujemy wszystko .
I nic .Cisza :(
Ogłoszeń multum ,co nam zrywają to my nowe wieszamy .
Dziś pojechałyśmy rano ,ładnie ,ciepło..może gdzieś siedzi ? Może czeka :(
To tak boli.

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 14:20
przez Gosiagosia
Mocno trzymam kciuki za odnalezienie Ogonka :ok: :ok:

Re: Warszawa ,Muranów ,Wola okolice zaginął kot bez ogona .

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 15:31
przez egwusia
Dorotko, z tego co piszesz to nie pierwszy Sylwester tego kota, mrozu nie ma.
Powinien przetrzymać.

I niech się da złapać :ok: :ok: :ok: