Giardia,

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 15, 2022 19:43 Giardia,

Witam serdecznie.
Od października walczę z lambiami u trzech trzymiesięcznych kociaków znalezionych na działkach nad jeziorem. Pierwsze badanie kału wykazało obecność toxokara, entomoeba i liczne giardia. Po 8dniowym leczenie panacur badanie mikroskopowe ujemne, test immunochromatograficzny pozytywny giardia ( badanie kału było robione 12 dni po zakończonym leczeniu, próbka kału zbiorcza od trzech kociaków. I ponowne leczenie, tym razem metronidazol przez 10 dni. Po dwóch dniach po leczeniu zebrane kupki z trzech kolejnych dni . Wynik badanie mikroskopowego oraz test ujemny. Ale po tygodniu zaczęły pojawiać się brzydsze kupy, więc znowu złapałam kał z trzech dni do badania i tym razem test immunochromatograficzny znowu wyszedł pozytywny.
Kociaki cały czas są zamknięte w oddzielnym pokoju. Cały okres leczenia i kilka dni po gruntownie sprzątałam pokój dwa razy dziennie, odkurzanie, parowanie mopem parowym, codzienna wymiana żwirku, mycie i wyparzanie kuwety i misek, codzienne pranie poszewek z legowisk w 90 stopniach, z pokoju wyniosłam co się da. Mycie pupek po wizycie w kuwecie.
Przyznam szczerze, że sie podłamałam, nie wiem co jeszcze mogę zrobić.
Czy te testy mogą wychodzić fałszywie dodatnie lub ujemne. Weterynarz mnie zapewniała, że jak wyjdzie ujemne to są zdrowe a tu jednak nie.
Czy powinnam zrobic jakiś inny rodzaj testów? Jakie są najlepsze?
Proszę poradzcie jak to rozegrać żeby już nasza trzecia walka była tą ostatnią
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 18, 2022 22:35 Re: Giardia,

Podniosę
I mam pytanie
Gdzie mozna dostać panacaur ?
W tabletkach miałaś ?
Ten w strzykawce to się nie opłaca

Z zagranicy nie umiem ściągać
U wetow nie mają
Miałam kotkę z capilaria wykrytym przypadkiem
Dopiero po znalezieniu inf ze to trzeba 2 tyg pancaur tłuc się poprawiło
Może i u Ciebie trzeba dłużej

anka1515

 
Posty: 4091
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon gru 19, 2022 8:00 Re: Giardia,

Córka, a potem kilka moich kotów lykalo cholestil i metronidazol. 7-10 dni i powtórka po 14.
Cholestil wyrzucz(obrazowo pisząc) żółc. Daje się go 2-3 dni przed badaniem i podaniem leku. Córce nie wychodziły lamblie a objawy na to wskazywały. Pediatra nakazała podać lek 3 doby przed badaniem i wyszły.
Doświadczenie z nią przenieśliśmy, za porozumieniem wet, na zwierzaki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon gru 19, 2022 16:27 Re: Giardia,

Panacur miałam w tabletkach od weterynarza.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 19, 2022 16:31 Re: Giardia,

Weterynarz podejrzewa postać żółciową giardii. Zalecił podawanie przez trzy dni ornipural na wyrzut żółci i drontal. I znowu badanie kału.
Trochę się martwię, bo to już trzecie leczenie. To małe kociaki , ile jeszcze chemii zniosą. A muszę je wyleczyć, bo mam w domu 18 letniego staruszka z chorymi jelitami i trzustką i boję się o niego.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 19, 2022 16:53 Re: Giardia,

Z tym co Asia pisze może być dobry pomysł
Lata temu pamietam u dziecka ktos walczył bardzo długo
Ja u kota z chorym woreczkiem dawałam shilintong
Ornipural jesteś wątroby nie wiem jak działa na woreczek
Ale drontal sprawdź czy w ogóle działa na to
Ja tez podawałam drontal i to nie działało na tamte robaki
Inny środek był za krótko

anka1515

 
Posty: 4091
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon gru 19, 2022 19:54 Re: Giardia,

Na ulotce drontalu nie ma nic na temat leczenia giardii. Ornipural + drontal to było zalecenie parazytologia. Dzisiaj konsultowałam się z innym weterynarzem, który z kolei powiedział, że to na lambie nie podziała. Powiedział również, że badanie kału trzy tygodnie po leczeniu może dać wynik fałszywie pozytywny. A ja robiłam trzy dni po zakończeniu leczenia i 10 dni po. A parazytolog z kolei twierdzi, że mogą być testy fałszywie negatywne, ale nie fałszywie pozytywne. Ten drugi powiedział również, że badanie na lambie musi być ze świeżego kału, a ja myslałam że trzeba zebrać kał z co najmniej trzech dni. Zgłupiałam zupelnie i już nie wiem komu wierzyć.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 21, 2022 11:33 Re: Giardia,

W jaki sposób Ornipural ma spowodować wyrzut żółci? Tam są aminokwasy wspierające funkcjonowanie wątroby, z tego co mi wiadomo, nie działa on żółciopędnie.
Do kontroli leczenia najlepiej robić badanie mikroskopowe, ale zwykła flotacja jest zbyt mało czułym badaniem. Takie badanie oferuje Animallab w Warszawie - odbierają próbki kurierem z całej Polski - ale teraz w okresie przedświątecznym już będzie za późno, musiałabyś jedynie zbierać przez święta i zaraz po nich wysyłać za pośrednictwem lecznicy.
Testy mogą wychodzić po leczeniu fałszywie dodatnie przez kilka tygodni. Rzadko zdarza się żeby wyszły fałszywie ujemne.
Moim zdaniem mimo tak restrykcyjnej higieny doszło do powtórnego zarażenia ze środowiska :(
Możecie rozważyć z lekarzem przeleczenie azytromycyną lub Macmiror. Dodatkowo wspomaganie leczenia probiotykiem przez 14 dni i SAM-e oraz sylimaryną (hepatiale forte advanced).

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pt sty 20, 2023 22:47 Re: Giardia,

Witam,

mam ogromny problem z giaardia u moich kotów, (mam 4 kociaki, wszytskie dobrze się dogadują).
Latem 2022 przygarnełam z ulicy 2 kociaki, po jakims czasie pojawiła się u nich biegunka, lekjarz sywerdziła Giardie. Pierwsze leczenie i nawrót choroby, drugie lecznie i znów mam nawrót chorby. Ozonowłam mieszkanie, zrobiłam pranie takie żeby zabić pierwotniaki. szczerze nie wiem co jeszcze moge zrobić. Teraz mamy 3 leczenie tabletkami, podobno jak to już nie pomoże to już nie ma co.
Kocham moje koty nie wydanie ich nie wchodzi w grę, więc za takie komentarze z góry dziękuje :lol:

Czy znacie jakieś skuteczne rozwiązania jak wyleczyć koty z giardii?

Basiax4

 
Posty: 7
Od: Pt sty 20, 2023 22:37

Post » Sob sty 21, 2023 7:11 Re: Giardia,

Basiax4 pisze:Witam,

mam ogromny problem z giaardia u moich kotów, (mam 4 kociaki, wszytskie dobrze się dogadują).
Latem 2022 przygarnełam z ulicy 2 kociaki, po jakims czasie pojawiła się u nich biegunka, lekjarz sywerdziła Giardie. Pierwsze leczenie i nawrót choroby, drugie lecznie i znów mam nawrót chorby. Ozonowłam mieszkanie, zrobiłam pranie takie żeby zabić pierwotniaki. szczerze nie wiem co jeszcze moge zrobić. Teraz mamy 3 leczenie tabletkami, podobno jak to już nie pomoże to już nie ma co.
Kocham moje koty nie wydanie ich nie wchodzi w grę, więc za takie komentarze z góry dziękuje :lol:

Czy znacie jakieś skuteczne rozwiązania jak wyleczyć koty z giardii?

Jak stwierdził lamblie?
Czym i ile czasu leczone koty były?
Jeśli masz badania to je wklej
Bo na tą chwilę pisanie jest bez konkretów. A tak się nie da nic poradzić
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 21, 2023 22:33 Re: Giardia,

Badano kał, próbki z trzech dni. Pozbieram wyniki mam ich kilka i wstawię jak ogarnę wklejanie załączników

Basiax4

 
Posty: 7
Od: Pt sty 20, 2023 22:37

Post » Nie sty 22, 2023 22:21 Re: Giardia,

ASK@ pisze:
Basiax4 pisze:Witam,

mam ogromny problem z giaardia u moich kotów, (mam 4 kociaki, wszytskie dobrze się dogadują).
Latem 2022 przygarnełam z ulicy 2 kociaki, po jakims czasie pojawiła się u nich biegunka, lekjarz sywerdziła Giardie. Pierwsze leczenie i nawrót choroby, drugie lecznie i znów mam nawrót chorby. Ozonowłam mieszkanie, zrobiłam pranie takie żeby zabić pierwotniaki. szczerze nie wiem co jeszcze moge zrobić. Teraz mamy 3 leczenie tabletkami, podobno jak to już nie pomoże to już nie ma co.
Kocham moje koty nie wydanie ich nie wchodzi w grę, więc za takie komentarze z góry dziękuje :lol:

Czy znacie jakieś skuteczne rozwiązania jak wyleczyć koty z giardii?

Jak stwierdził lamblie?
Czym i ile czasu leczone koty były?
Jeśli masz badania to je wklej
Bo na tą chwilę pisanie jest bez konkretów. A tak się nie da nic poradzić




Mam 3 razy taki Wynik:
Profil Prazyologiczny (ELISA)
Flotacja: W badanaje póbce stwierdzono obecność cyst Giardia sp.(5-10)
Giardia spp.-antygen (ELISA)
wyniuk Dodatni

Basiax4

 
Posty: 7
Od: Pt sty 20, 2023 22:37

Post » Śro lut 15, 2023 18:31 Re: Giardia,

Czy ktoś to cholerstwo wytępił do końca? Właśnie się okazało, ze kotka z adopcji ma lamblie. Nie ma biegunki tylko lekką anemię. W teście gen. dodatni ale nie stwierdzono w kale cyst. dostaje aniprazol. Jadę kupić mop parowy ale jak czytam jak się z tym ciężko walczy to skóra mi cierpnie. Pytanie jeszcze czy my się nie zaraziliśmy. Jutro wizyta u lekarza. Jak się tego pozbyliście.
Wczoraj udało się ją namówic na zjedzenie tabletki dziś nie ma mowy. Nie da się jej wetknąć jak psu do gardła bo to panna niedotykalska. każde łapanie jej to jest pogoń po domu i nawet nie da sobie zajrzeć do pyska a co dopiero włożyć tam palce. Wstyd przyznać ale zaczynam żałować tej adopcji.

wicherek

 
Posty: 41
Od: Śro lut 15, 2023 17:27

Post » Czw lut 16, 2023 7:58 Re: Giardia,

Oczywiście że jest to do wyleczenia, ludzie wcale tak łatwo się od kotów domowych lambliami nie zarażają, szczególnie gdy nie ma biegunki, w dodatku masa z nas ma w sobie lamblie bezobjawowo i nawet o tym nie wie, nie są traktowane jako choroba gdy nie dają objawów. O wiele łatwiej zarazić się od człowieka lub od psich kup na trawnikach. Wiem że to żadna mała wizja ale lamblii pełno jest wśród nas. O owsikach nie mówiac ;)

Ta kotka miała robione testy na FeLV i FIV skoro ma anemię? I test pcr na hemobartonelozę? W jakim ona jest wieku? Co Was zaniepokoiło ze jej badania porobiliście?
Jeśli masz taki problem z podaniem leku to może zamiast stresować ją i siebie, zapakuj ją w kontenerek i niech wet poda? Albo rzuc na jakiejś regionalnej grupie swojego miasta czy ktoś by z okolicy nie wpadł i Ci nie pomógł bo umie to sprawnie zrobić.
Przy walce z lambliami bardzo ważne jest dokładne podawanie leków (przy zbyt małej dawce pierwotniaki się uodparniają) oraz zmiany żwirku w kuwecie w trakcie terapii oraz jej wyparzanie wrzątkiem podczas tego zabiegu. Skoro kotka nie ma biegunki ryzyko że rozniosła lamblie po mieszkaniu są niewielkie, szczególnie gdy inwazja nie jest silna.
Podstawą walki z lambliami jest to by organizm sam sobie z nimi radził po kuracji - a więc postawienie na dobrej jakości karmę, ograniczenie stresu, mozna przez jakiś czas podawać dobrej jakości probiotyk np. BiogenKt oraz można podać jakiś delikatny immunostymulator etc.
Trzeba też wykluczyć inną przyczynę niedokrwistości u kotki, możliwe że lamblie wyszły przypadkiem a tak naprawdę jest ich malutko i wcale nie są winne jakimkolwiek objawom.

Z jakiego powodu zaczynasz żałować adopcji?
Bo trzeba kotkę przeleczyć z pierwotniaków?
Czy dzieje się coś więcej?
To naprawdę żadna tragedia jeśli tylko o lamblie chodzi. Zdarzają się trudne kuracje, szczególnie gdy koty mają silne biegunki, załatwiają się nimi po mieszkaniu, mają bardzo silne inwazje, źle się czują, jest kilka kotów w domu, zarażają się nawzajem etc.
Tak na spokojnie - wdech wydech - z jakiego powodu wpadłaś w taki stres?
Bo poczytałaś straszne historie w necie?
Szkoda że Ci u których leczenie przeszło gładko o tym rzadko piszą.
Po 2 tygodniach trzeba badanie kału powtórzyć (badaniem parazytologicznym, z trzech próbek)- bo bywa że kurację też należy powtórzyć, ale to się po prostu robi i tyle, najlepiej innym lekiem.
Bedzie dobrze :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lut 16, 2023 10:50 Re: Giardia,

wicherek pisze:Czy ktoś to cholerstwo wytępił do końca? ...

Tak, wytępiliśmy. :mrgreen:
Zobacz wątek viewtopic.php?f=1&t=170119&p=11833692&hilit=Z+rozbiegunkowanego#p11833692
:ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3588
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 319 gości