Miau.PL

Witam wszystkich, mam pytanie odnośnie odrobaczania kota. Czy podczas odrobaczania, jeżeli kot ma robaki, mogą być one niewidoczne w odchodach zwierzęcia? Odrobaczałam teraz swoje koty i dostałam instrukcję od weterynarza, że jeśli będą robaki, to mam podać tabletkę jeszcze raz. Czy robaki mogą być np. niewidoczne w kale?
Przy wcześniejszym odrobaczaniu kotki, pamiętam, że miała tasiemca uzbrojonego i był on doskonale widoczny. Czy tak samo będzie, jeśli kot jest zarażony np. glistami?

Oczywiście , że robaki mogą być nie widoczne w kale- to nie znaczy, że ich nie ma, czy nie było.

Nie wiem dokładnie co wet miał na myśli, ale jeśli już odrobaczasz kota to zawsze przynajmniej dwukrotnie , w odstępie 10cio dniowym (jeśli chodzi o tabletki) . I nie ma tu znaczenia czy zobaczysz coś w kale czy nie. Po prostu, albo robi się coś porządnie, albo wcale. Jeśli jednak wykryte, wypatrzone zostaną glisty/czy kot nimi zwraca to już niestety jest wskazanie do innego sposobu odrobaczania . Np. Aniprazol , trzy dni pod rząd - 10 dni przerwy i kolejne trzy dawki , a czasami jeszcze raz powtórka.

Dziękuję za wiadomość. Kotka miała w czerwcu robione badanie: profil parazytologiczny (ELISA) i sprawdzane giardie (ELISA) i oba badania wyszły negatywne. W międzyczasie byliśmy po tabletki na standardowe odrobaczanie, dostaliśmy Milpro, jeszcze nie zdążyłam ich podać, a wczoraj wydawało mi się, że kotka zwymiotowała 1 robaka. Podałam wczoraj od razu Milpro, bo to dostałam wczesniej od weterynarza. Rozumiem, że niezależnie od tego, co wyjdzie mamy podać druga tabletke. Weterynarz powiedzial nam: jeśli będzie coś w kupie, to wtedy druga dawka, jeśli nie, to wystarczy jedna. Co w takiej sytuacji? Podawać druga tabletke Milpro czy mam isc po Aniprazol? Czy domownicy tez się powinni odrobaczyć?

Kotka załatwiła się właśnie z robakami

rzabacyklop pisze:Kotka załatwiła się właśnie z robakami

Wlaśnie teraz mam kota z glisdami.Odrobaczam go Quanifenem

NAZWA PRODUKTU LECZNICZEGO WETERYNARYJNEGO Quanifen (50 WSKAZANIA LECZNICZE Do zwalczania obleńców, tasiemców, tęgoryjców i włosogłówek. U psów i kotów do leczenia mieszanych inwazji pasożytniczych powodowanych przez obleńce i tasiemce następujących gatunków Glisty Toxocara canis, Toxocara cati, Toxascaris leoninaTęgoryjce psieUncinaria stenocephala, Ancylostoma caninum WłosogłówkiTrichuris vulpis TasiemceEchinococcus granulosus, Echinococcus multilocularis, Dipylidium caninum, Taenia spp. i Mesocestoides spp

Wetka zaleciła podawać przez 3 dni pod rząd dawkę potem dwa tygodnie przerwy i znów kolejna dawka na dobicie kolejnych robali
Tabletka jest na 10 kg wagi kota, więc trzeba dostosować dawkę do wagi.

Dobrze że robale wyłażą/ tzn,że coś działa.
Mimo to -podać drugą dawkę Milpro i obserwować. Jeśli zwróci ponownie robalami , tzn, że ten lek jest akurat za słaby by sobie z nimi poradzić i nie zabił w pierwszej dawce . Druga dawka jest tutaj na wszelki wypadek. Przy innych robalach tabletki zabijają to co się wykluje przez te 10 dni, ale glisty rozmnażają się inaczej, ich wydalone jaja potrzebują czasu i odpowiedniego miejsca by przetrwać do formy inwazyjnej. Zatem teoretycznie człowiek też nie jest narażony bezpośrednio, a raczej mało prawdopodobne jest by zaraził się glistą od kota/psa w codziennym kontakcie. Największą wylęgarnią glist jest piasek, np piaskownica do której wszedł załatwić się kot- tam jaja przeleżą kilak tygodni, po czym staną się niebezpieczne dla człowieka , który będzie ten piasek dotykał i nie zachowa zasad higieny.
Jeśli po drugiej dawce Milpro wyjdą z kota jakieś robale to miesiąc przerwy i kuracja Aniprazolem

Odrobaczam koty aniprazolem, jedna dawka, po dwóch tygodniach druga. Nigdy przy badaniu kału nie było śladu robali, a jednak kot był zarobaczony. Czasem trzeba odrobaczanie powtarzać, miałam kociaki, u których nie mogłam wytłuc glist, bałam się już, że je zabiję. Naprawdę. Milpro nie m dobrych opinii na forum, tak czytałam, sama nigdy tego nie stosowałam.

Bardzo dziękuję za rady. W drugim badaniu kału po pierwszej dawce odrobaczenia znowu nie wyszły robaki (flotacja). A jestem na 99% pewna, że w tym kale widziałam robaki. Nie wiem, czy te badania kału mają w ogóle sens, kot zarobaczony tak, że wymiotuje robakiem, a w kale nic nie wychodzi. Nie wiem dokładnie, co ona miała, liczyłam, że w badaniu kału wyjdzie, jakie to robaki, a nie wyszło nic :/ najbardziej prawdopodobne, że to glisty?

Pytanie jeszcze, czy kolejne odrobaczanie Aniprazolem przeprowadzać też u pozostałych kotów? W domu mamy 3, tylko 1 kocica wymiotowała robakiem i miała krew w kale u dwóch pozostałych nic nie widziałam. Cała trójka dostała teraz dwie dawki Milpro.