Nie sądzę - przecież drobiny waty osiądą mu na futerku, będzie je wdychał i zlizywał podczas mycia.
Na Twoim miejscu wykąpałabym go, albo choć porządnie wyczesała a na koniec przetarła mokrym ręcznikiem.
No i warto zabezpieczyć strych lub sam dostęp do waty szklanej.
Tu link do ciekawych informacji o szkodliwości waty:
https://www.ilo.org/dyn/icsc/showcard.d ... _version=2