Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 03, 2022 17:39 Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Dzień dobry,
Jakie Państwo mają doświadczenia w oddawaniu kotów młodym ludziom ? Zgłosiła się do mnie młoda para, ok 22 lata, deklarują, że mają już kota, własne mieszkanie, pan ma pracę, chcieliby kota na dokocenie. Robią dobre wrażenie, ale martwi mnie młody wiek - w życiu ich może się dużo zmienić, przyjdą na świat dzieci itp, jakie Państwo mają spostrzeżenia ?

ktostam

 
Posty: 8
Od: Sob gru 03, 2022 17:30

Post » Sob gru 03, 2022 18:06 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob gru 03, 2022 21:06 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Myślę, że młody wiek o niczym nie przesądza.Wszystko zależy od tego jakie mają priorytety i jak bardzo kochają zwierzęta.
Jest wielu młodych ludzi którzy godzą posiadanie rodziny, dzieci z posiadaniem zwierząt.
Moja córka jeszcze zanim wyprowadziła się z domu gdy któraś z nas znalazła kota ona mówiła, że to będzie jej kot i zabierze go kiedyś ze sobą.
W rezultacie odchodąc z domu zabrała ze sobą trzy koty, jej koty.
Początkowo miałam obawy, ale sprawdziła się jako ich opiekunka doskonale.
Wiem, że trudno to ocenić, ale jeśli są odpowiedzialni to powinno być dobrze.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 03, 2022 23:37 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Jakby tak patrzeć to...
Młodym nie oddawać bo mogą mieć dzieci (czyli w tych czasach do 40stki raczej kota nie oddawać, bo ludzie rodziny zakładają i dzieci mają coraz później).
Starszym też nie oddawać bo słabe zdrowie i mogą umrzeć albo stać się niezdolni do opieki nad kotem. Mogą też pojawić się wnuczęta i wtedy ten sam problem co u młodych - dzieci.
Więc wychodzi, że prawie nikomu nie można.

A tak serio - jak odpowiedzialni ludzie, to o kotki zadbają. Jak nie, to nie.

Bells

 
Posty: 89
Od: Wto lis 23, 2021 23:44

Post » Nie gru 04, 2022 10:42 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Trzeba spisać umowę adopcyjną i przeprowadzić wizytę przedadopcyjną i zabezpieczenie okien. Wiele różnych wzorów jest w tym wątku.
viewtopic.php?t=68128
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 04, 2022 12:15 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Większość naszych fundacyjnych adoptujących to młodzi ludzie. Wypełniają ankietę, zabezpieczają balkon/okna, robimy wizytę przedadopcyjną i jest ok. Zwykle pozostają z nami w kontakcie, przysyłają zdjęcia, często adoptują kolejnego kota. Te procedury są potrzebne, bo ci niepewni/niezdecydowani odpadają w trakcie, a często już na samym początku, gdy mają wypełnić ankietę.
Starsi adoptujący za to wszystko wiedzą najlepiej, trudno się z nimi rozmawia, niechętnie przyjmują nowe pomysły. I to oni najczęściej uważają, że kot wychodzący to szczęśliwy kot.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10890
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 04, 2022 20:12 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Na wszelki wypadek, zapytałabym, czy w przypadku jakichś zawirowań życiowych- każdemu mogą się zdarzyć, ale młodzi ludzie rzadziej mają w sposób stabilny i ostateczny wszystko poukładane - mają kogoś, czyjeś wsparcie, kto okresowo przyjmie ich kota, ich z kotem, taki backup na wypadek niespodziewanych wydarzeń
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw gru 22, 2022 10:56 Re: Kot do adopcji - młodzi ludzie i Wasze doswiadczenia

Wiek o niczym nie świadczy, liczy się Twoje wrażenie i to jak odbierasz tych ludzi. Ja miałam ~20 lat przy adopcji pierwszego kocura i powiem szczerze, że ma "życie jak w Madrycie", nigdy niczego mu nie brakowało, bo traktowałam go jako pełnoprawnego członka rodziny od samego początku. Teraz przy 8 kotach nadal mają u nas raj na ziemi i nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej :) Koty to nasze futrzane dzieci i wydaje mi się, że teraz wiele osób właśnie tak postrzega posiadanie zwierząt.
Mam też kilkoro znajomych, którzy są nawet trochę młodsi ode mnie (20-26 lat) i powiem szczerze, że bardzo zmieniło się podejście ludzi, a przede wszystkim mocno wzrosła świadomość.
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], skaz i 231 gości