Choroba i moje koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 22, 2023 8:17 Re: Choroba i moje koty

I nikt mnie tutaj nie utrzymuje,nie opłaca rachunków,lekarzy, leków ani nie robi zakupów żywnościowych tylko pomoc była dotycząca kotów,bo na to mi brakowało.
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Śro lis 22, 2023 9:17 Re: Choroba i moje koty

Louisa pisze:I nikt mnie tutaj nie utrzymuje,nie opłaca rachunków,lekarzy, leków ani nie robi zakupów żywnościowych tylko pomoc była dotycząca kotów,bo na to mi brakowało.


Skoro od wielu lat nie pracujesz tylko z tego powodu że mieszkasz na wsi (nawet jeśli teraz faktycznie stan zdrowia Ci komplikuje trochę sytuację - acz też nie wiem jak to jest naprawdę
Louisa pisze:Mam papiery ze szpitali,że w tamtym roku przez 6 miesięcy, miesiąc w miesiąc leżałam w szpitalu,
- przypominam że kończy się listopad tego roku) - to żyjesz na koszt innych bo ktoś płaci za to wszystko.
Skoro na to wszystko Ci starcza przy takim trybie życia (brak pracy) a brakuje na koty - to gdybyś zadbała w pierwszej kolejności o nie - zabrakłoby Ci na coś innego. To Ty decydujesz na co wydajesz pieniądze.
To jedno.
Drugie - że oszukałaś darczyńców co do swojej tożsamości. Tym bardziej że już poprzednio padły zarzuty odnośnie wyłudzenia.
Można by się zapytać ile osób które Ci teraz kupowały rożne rzeczy i pokrywały koszt innych - zrobiłoby to gdyby wiedziały kim jesteś.

No i teraz pytania retoryczne:
- kocurek faktycznie chorował? Czy to był kolejny pomysł na wyciągnięcie kasy?
- jeśli chorował - czy faktycznie wyzdrowiał? Czy nadal nie je, wymiotuje a Ty napisałaś że jest już nagle okazem zdrowia po tym jak od dłuższego czasu jego stan się pogarszał a ostatnio przestał jeść i wymiotował na pusto - byśmy się odczepiły i odpuściły zarzut zaniedbania?
- jeśli wyzdrowiał cudownie - to skąd TERAZ (już po informacji że kot jest zdrowy) tekst że w tym tygodniu do weta nie pojedziesz bo nie masz już pieniędzy, wydałaś na swojego lekarza?
Louisa pisze: i do końca tygodnia na pewno kot nie pojedzie,

Blue

 
Posty: 23501
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 22, 2023 11:45 Re: Choroba i moje koty

Blue pisze:
Louisa pisze:I nikt mnie tutaj nie utrzymuje,nie opłaca rachunków,lekarzy, leków ani nie robi zakupów żywnościowych tylko pomoc była dotycząca kotów,bo na to mi brakowało.


Skoro od wielu lat nie pracujesz tylko z tego powodu że mieszkasz na wsi (nawet jeśli teraz faktycznie stan zdrowia Ci komplikuje trochę sytuację - acz też nie wiem jak to jest naprawdę
Louisa pisze:Mam papiery ze szpitali,że w tamtym roku przez 6 miesięcy, miesiąc w miesiąc leżałam w szpitalu,
- przypominam że kończy się listopad tego roku) - to żyjesz na koszt innych bo ktoś płaci za to wszystko.
Skoro na to wszystko Ci starcza przy takim trybie życia (brak pracy) a brakuje na koty - to gdybyś zadbała w pierwszej kolejności o nie - zabrakłoby Ci na coś innego. To Ty decydujesz na co wydajesz pieniądze.
To jedno.
Drugie - że oszukałaś darczyńców co do swojej tożsamości. Tym bardziej że już poprzednio padły zarzuty odnośnie wyłudzenia.
Można by się zapytać ile osób które Ci teraz kupowały rożne rzeczy i pokrywały koszt innych - zrobiłoby to gdyby wiedziały kim jesteś.

No i teraz pytania retoryczne:
- kocurek faktycznie chorował? Czy to był kolejny pomysł na wyciągnięcie kasy?
- jeśli chorował - czy faktycznie wyzdrowiał? Czy nadal nie je, wymiotuje a Ty napisałaś że jest już nagle okazem zdrowia po tym jak od dłuższego czasu jego stan się pogarszał a ostatnio przestał jeść i wymiotował na pusto - byśmy się odczepiły i odpuściły zarzut zaniedbania?
- jeśli wyzdrowiał cudownie - to skąd TERAZ (już po informacji że kot jest zdrowy) tekst że w tym tygodniu do weta nie pojedziesz bo nie masz już pieniędzy, wydałaś na swojego lekarza?
Louisa pisze: i do końca tygodnia na pewno kot nie pojedzie,

Tak wydałam na lekarza no i co w tym złego? Miałam odpuścić skoro kot ma się dobrze? Był zakłaczony. Może powiesz mi,że znowu kłamie, że byłam u lekarza i tak to nie koniec leczenia,paragony za leki i lekarza.
Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-aipQwyeRm9

Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-7ahxEOANWD
Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-c0PLEccYnY
Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-dgUFVdelvQ
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Śro lis 22, 2023 13:18 Re: Choroba i moje koty

Nigdzie nie napisałam że nie byłaś u lekarza ani że nie wydałaś pieniędzy.
Zastanawiam się jedynie jaki naprawdę jest stan kota - skoro był zły a poprawił się tuż po tym gdy zamiast propozycji sfinansowania jego wizyty pojawił się zarzut że czekasz z wizytą gdy kot już nie je drugi dzień i wymiotuje, nawet nie próbujesz skontaktować się z wetem. Zaraz po tym jak kot podobno wyzdrowiał zupełnie - napisałaś że w tym tygodniu z nim na pewno nie pojedziesz - bo nie masz pieniędzy, wydałaś już na swojego lekarza. Więc wyzdrowiał czy nie? Nie pojedziesz z nim bo zdrowy czy w dalszym ciągu - bo nie masz pieniędzy?
Niestety - biorąc pod uwagę całokształt tej historii - mam podskórną obawę że jeśli był chory naprawdę, to wcale nie wyzdrowiał a Ty nie uczynisz nic by mu pomóc.
Szczególnie uwzględniając Twoje słowa że go wywalisz na dwór żeby nie mieć z jego powodu problemów (czyli zarzutu że nie pomogłaś mu w chorobie - skoro jest już zdrowy, czego się obawiasz?).

Podsumowując - nie podoba mi się to wszystko bardzo.
Mam jedynie nadzieję że tego kota nie ma albo jest od początku okazem zdrowia i "zachorował" jedynie na użytek darczyńców.

Blue

 
Posty: 23501
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 22, 2023 13:34 Re: Choroba i moje koty

Blue pisze:Nigdzie nie napisałam że nie byłaś u lekarza ani że nie wydałaś pieniędzy.
Zastanawiam się jedynie jaki naprawdę jest stan kota - skoro był zły a poprawił się tuż po tym gdy zamiast propozycji sfinansowania jego wizyty pojawił się zarzut że czekasz z wizytą gdy kot już nie je drugi dzień i wymiotuje, nawet nie próbujesz skontaktować się z wetem. Zaraz po tym jak kot podobno wyzdrowiał zupełnie - napisałaś że w tym tygodniu z nim na pewno nie pojedziesz - bo nie masz pieniędzy, wydałaś już na swojego lekarza. Więc wyzdrowiał czy nie? Nie pojedziesz z nim bo zdrowy czy w dalszym ciągu - bo nie masz pieniędzy?
Niestety - biorąc pod uwagę całokształt tej historii - mam podskórną obawę że jeśli był chory naprawdę, to wcale nie wyzdrowiał a Ty nie uczynisz nic by mu pomóc.
Szczególnie uwzględniając Twoje słowa że go wywalisz na dwór żeby nie mieć z jego powodu problemów (czyli zarzutu że nie pomogłaś mu w chorobie - skoro jest już zdrowy, czego się obawiasz?).

Podsumowując - nie podoba mi się to wszystko bardzo.
Mam jedynie nadzieję że tego kota nie ma albo jest od początku okazem zdrowia i "zachorował" jedynie na użytek darczyńców.

Był zakłaczony zwrócił kulę włosową i po tym wszystko ustąpiło, zaczął jeść i się bawić.
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Pon lis 27, 2023 20:53 Re: Choroba i moje koty

Kot ma się świetnie dużo przytył dodatkowo go teraz odrobaczyłam i kupiłam pasty odkłaczające,apetyt dopisuje.
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Czw gru 07, 2023 12:08 Re: Choroba i moje koty

Co u Was słychać ?
Jak Ty i kotek się czujecie ?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25563
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 30, 2023 13:27 Re: Choroba i moje koty

Gosiagosia pisze:Co u Was słychać ?
Jak Ty i kotek się czujecie ?

Kotek ma się świetnie,sporo przytył a ja w sumie tak sobie ciągle coś mnie boli a najgorzej brzuch mi doskwiera zobaczymy co to będzie w marcu mam kolejny tomograf ,mam nadzieję,że żadnej wznowy nie będzie.
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Sob gru 30, 2023 14:55 Re: Choroba i moje koty

Louisa pisze:
Gosiagosia pisze:Co u Was słychać ?
Jak Ty i kotek się czujecie ?

Kotek ma się świetnie,sporo przytył a ja w sumie tak sobie ciągle coś mnie boli a najgorzej brzuch mi doskwiera zobaczymy co to będzie w marcu mam kolejny tomograf ,mam nadzieję,że żadnej wznowy nie będzie.

Musi być dobrze.
Kciuki masz nieustające :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25563
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 30, 2023 15:20 Re: Choroba i moje koty

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60437
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 30, 2023 18:43 Re: Choroba i moje koty

Mam nadzieję, że będzie dobrze. Pozdrawiamy

aga66

 
Posty: 6139
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto sty 23, 2024 12:48 Re: Choroba i moje koty

Hej,w czwartek mam sigmoidoskopie badanie podobne do kolonoskopii będą pobierać wycinek do badania, w robiłam badania z krwi i mam wysokie żelazo norma do 170 a ja mam 228 i podejrzewają chorobę genetyczną genu HFE ( hemochromatoza ) i będę pewnie musiała robić badania genetyczne, które nie są wcale tanie.
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Wto sty 23, 2024 19:26 Re: Choroba i moje koty

Napisz co wyjdzie. Trzymam kciuki za całokształt!

aga66

 
Posty: 6139
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro sty 24, 2024 8:24 Re: Choroba i moje koty

U jednego z moich kotów też ostatnio był weterynarz,bo na skórze dostał jakiś strupów dostał zastrzyki i bierze antybiotyk. Czy może ktoś czegoś szuka z ubrań ? Niestety czekają mnie same większe wydatki teraz związane ze zdrowiem. Ostatnio wygrałam trochę pieniędzy sama kupowałam puszki dla kociaków i to lepsze typu Purizon,Cosma,wild Freedom dodatkowo też właśnie był weterynarz no i tez poszło na badania i leki i akurat w tej chwili nie jestem w stanie zamówić sama puszek.
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

Post » Śro sty 24, 2024 14:10 Re: Choroba i moje koty

Zamawiałam te puszki filet kurczaka z łososiem i bardzo to jedzą
https://www.bitiba.pl/shop/karma_dla_ko ... on/1359849
Nasz link do zrzutki

https://zrzutka.pl/swu52u

Louisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 596
Od: Pon lis 04, 2019 9:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 490 gości