» Pt lis 25, 2022 10:41
Jaka dobra karma "kawałki w sosie lub w galarecie"?
Niestety mój prawie 13-letni kocur obraził się na pasztety i zjada tylko kawałki w sosie lub w galarecie.
Do tej pory jadł (niestety) suche i mokre RC, ale trzy miesiące temu zaczęliśmy przechodzenie na dobre mokre. Na początku było trochę eksperymentów, zanim znalazłem karmy które zjadał. Najpierw była to Tundra, Mac's, potem przeszliśmy na Gussto.
Dwa tygodnie temu kot obraził się na jedzenie, zaczął wybrzydzać a potem zupełnie przestał jeść. Zacząłem podawać kawałki w galarecie z RC, różne włącznie z kitten, zjadał trochę i też przestał. Na koniec zlizywał tylko krem Miamor i tylko z palca, nałożony do miseczki był niejadalny. Kot pił wodę. Po trzech dniach takiego niejedzenia wylądowaliśmy u weta. Po zbadaniu krwi, RTG i USG okazało się, że ma mocno zagazowane jelita, podejrzenie infekcji. Po podaniu kroplówek (Optilyte, Duphalyte), antybiotyku, przeciwbólowego, przeciwwymiotnego, probiotyki w paszczę i maści w ucho na łaknienie kocur znów zainteresował się jedzeniem. Ale pasztety które jadł do tej pory są niejadalne, próbowałem innych, nawet Gourmet i to samo. Je tylko to, co jest w kawałkach i ma sos lub galaretkę.
Stąd moje pytanie, jaka firma robi porządną bezzbożową karmę tego typu?