Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 29, 2023 18:45 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Mam kota, w którego mnie chamsko wrobiono (to miał być tymczas tylko na 2 miesiące... dwa lata temu. Cały czas od znalezienia miał biegunkę - przebadany na wszystko - po czym okazało się, że powodem były kamienie kałowe i po lewatywie u weta wszystko się naprostowalo. Tyle że nie może jeść suchego. Możliwe że to stąd ta sugestia podawania colonc - żeby wszystko co siedzi w jelitach wyszło w końcu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 04, 2023 14:20 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Raksa będę bardzo wdzięczna za podesłanie artykułów na ten temat :201494 już do Ciebie piszę (chyba że możesz tutaj wstawić to byłoby super, może ktoś jeszcze skorzysta) i sama też zaraz poszukam o tym więcej informacji.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob lut 04, 2023 15:15 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Kontaktu od hodowcy wciąż nie dostałam. Chcę zgłosić tą hodowlę. Widziałam, że na forum jest dział o hodowlach więc chyba tam zadam pytanie jak najlepiej to zrobić - czy wystarczy napisać maila z opisem sytuacji i załącznikami badań oraz screenami ogłoszeń czy jakoś inaczej to zrobić.

Do poleconej wetki niestety nie umówiliśmy się. A przynajmniej jeszcze. Tak jak wcześniej pisałam wetka poprosiła o krótki opis tego co się dzieje i wyniki badań krwi. Przesłałam i w piątek wieczorem dostałam odpowiedź, żeby odstawić probiotyk bo jest zbyt tłusty (tu się niezrozumiałyśmy bo mam inny probiotyk niż ten o który chodziło i on ma zostać) oraz spróbować z enzymami trzustkowymi (już wcześniej próbowałam ale mój błąd i nie uwzględniłam tego w opisie bo starałam się żeby był w miarę krótki). Do tego miałam przesłać opis usg. Odpisałam, przesłałam opis i znowu dostałam odpowiedź, niestety zauważyłam ją po 3 kolejnych dniach bo trafiła do spamu :( w odpowiedzi zalecenie by może spróbować z zylexisem i jak to nie podziała to wrócić do sterydu i dawkowanie. Pani weterynarz poleciła jeszcze karmę gussto gastro ale w najbliższym tygodniu raczej zostaniemy jeszcze na kangurze żeby nie szaleć tak ze zmianami diety i nie wprowadzać co chwilę czegoś nowego.
Odpisałam, że bardzo dziękuję za te porady i spróbujemy z zylexisem ale jeśli nie będzie poprawy to chciałabym mimo wszystko umówić się i spotkać na wizycie przed podjęciem decyzji o powrocie do sterydu. I że zadzwonię w tym celu jak będziemy mieć już wyznaczony termin usg (czyli mam nadzieję niedługo bo jutro/pojutrze będę dzwonić nas umawiać) bo może uda się zgrać obie rzeczy za jednym wyjazdem. Parę dni różnicy nam nie zrobi a będziemy mieć aktualne usg a nie z grudnia i aktualniejsze badania krwi więc lepszy obraz tego jak to teraz wygląda.

Więc tak to wyszło. Zdaję sobie sprawę, że może być tak, że trzeba będzie wrócić do sterydu. I być może będzie musiał go brać dłuższy czas/stale. Ale chcę mieć pewność, że sprawdziliśmy wszystko i innego wyjścia nie ma.
Poza tym nie chcę leczyć kota przez email. Rozumiem, że pewnie chodziło o to, że mieszkam daleko i Pani weterynarz pewnie myślała, że tak będzie mi łatwiej. Ale zwięzłe opisanie sytuacji nie zastąpi nam wizyty. Chciałabym dokładnie o wszystkim porozmawiać, zapytać jeśli miałabym jakieś wątpliwości, porozmawiać też o tym nietrzymaniu moczu czy świszczącym oddechu.

Więc wizyta dopiero przed nami. No niefajnie, że tak jeździmy od weta do weta i nie jesteśmy prowadzeni tylko przez jedną osobę ale co innego mogę zrobić jak każdy ręce rozkłada. Nasza zaufana wetka sama mnie przecież do profesora Lechowskiego odesłała bo nie wiedziała jak nam pomóc. Profesor też mam wrażenie, że już bezradny bo przy ostatniej rozmowie mówił mi o biegunce kociąt i że czasem tak jest, że kotek ma biegunkę rok czy dłużej a potem samo przechodzi. I żeby zrobić teraz badania, spróbować jeszcze raz z dietą, potem być może znowu ze sterydem i to wszystko co można zrobić.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob lut 04, 2023 16:00 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

A teraz sytuacja z dziś.
Pojechaliśmy z rana u nas w mieście na pobranie krwi do badań. Krew pobrana oraz dostał pierwszą dawkę zylexisu. Wracamy do domu, dałam jeść i minęło ok 10 min jak usłyszałam dziwne dźwięki z kuchni. Od razu tam poszłam a tam kot idzie przed siebie a za nim na podłodze kupa, nogi i ogon też w kupie. Usiadł i zaczął wymiotować po czym tak jakby zasłabł i się położył. I dalej chwilę wymiotował aż zwymiotował całe jedzenie. Przeraziłam się i chciałam już jechać do weta ale skończył, poszedł się napić i spać. Po godzinie dałam mu malutką porcję jedzenia i po kolejnej godzinie znowu. Nie wiem czy to jakaś reakcja na zylexis czy może za dużo zjadł ale chyba zrezygnujemy z drugiej i trzeciej dawki.

No a po południu przedzwonili z labu, że jest problem z badaniami bo zamiast pobrać krew do probówki na biochemię została ona pobrana do probówki z heparyną. Więc mogą zrobić tylko morfologię i zobaczyć co da radę wyciągnąć z biochemii ale na pewno specyficznej lipazy, toksoplazmozy, B12 i paru jeszcze rzeczy nie zrobią. Wiecie ja nawet nie sądziłam, że do czegoś takiego może dojść, no ręce mi opadły.

Właśnie przyszły wyniki, wrzucam je niżej:
https://zapodaj.net/47a42e95e2355.jpg.html
https://zapodaj.net/eedb652579c71.jpg.html

Leukocytoza najniższa jaka do tej pory była. Martwi mnie, że te wyniki takie rozjechane cały czas, znowu alat skoczył i pojawia się anemia :(

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Sob lut 04, 2023 19:11 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Zylexis stosowałam u wielu, wielu kotów i nie było nigdy takiej reakcji. Czy w ulotce coś jest takiego wspomniane?
Może za szybko i za dużo zjadł?
Czy to jednam nie IBD? Takie są reakcje przy tym.
Zylexis ma sens gdy stosuje się go w pełnym zakresie.

Ten kot ma wyjątkowego pecha we wszystkim. Wet pomylił probówki? Gdzie on się kształcił?!
Zapłaciłaś więc powinni ci zwrócić forsę za ich "pomyłkę".
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lut 04, 2023 19:56 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

kurcze.. tak czytam i smutno mi , że Twój kociak nadal nie wyszedł na prostą.
Nam z Grzesiem się udało, chyba przypadkiem, łut szczęścia, albo co. Śmiem jednak twierdzić że po części życie Grzesia uratowały króliczki (dieta Hole Prey) . Może i by się unormowało wszystko przy pozostawaniu na puszkach mono (jeśli to była, jak ostatecznie przyjęłam diagnozę alergia , lub IBD ) . Natomiast czas dla Grzesia się kończył. Ja nie musiałam robić morfologii by widzieć jak znika mi z oczu coraz bardziej wycieńczony . Jego organizm dostał na króliczkach dosłownie kopa. Inne jedzenie tylko dojadał odrobinę, a na tych małych stworkach zyskiwał energię, przyswajał pokarm,płyny, waga błyskawicznie wracała. Odstawiłam wszystko co dostawał- bo nie było potrzebne (aż kataru nie dostał jak cała moja banda :ryk: ) .

Nie miała byś odwagi spróbować takiej diety ? Myślę , że bardzo mało prawdopodobne by zaszkodziła, najwyżej nie zadziała... Tak bym chciała , żeby i Twój kociak miał już z górki.
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2023 21:42 przez ita79, łącznie edytowano 1 raz

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 493
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob lut 04, 2023 20:55 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Jak mi biedaczka szkoda :(, też myślałam że może mu chociaż troszkę lepiej, trzymam kciuki żeby mu się chociaż trochę polepszyło.

ruda_maupa

 
Posty: 27
Od: Pt sty 13, 2023 23:37

Post » Nie lut 05, 2023 20:49 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Rudolfa
Ponieważ się nie odzywałaś więc ja też przestałam zaglądać i dopiero teraz zamieszczam publikacje te które uważam za najistotniejsze. W nowszych nic nowego poza stwerdzeniem, że inwazja rzęsistka jest bardzo niedoszacowana i dziś uważa się, że jest on główną przyczyną przewlekłych biegunek nie tylko u młodych kotów. Niestety nic się też nie zmieniło jeśli chodzi o leczenie.
Przegląd na temat rzęsistka : J.Gookin i jej zespół to najbardziej znani, od wielu lat zajmuja się rzęsistkiem
https://journals.sagepub.com/doi/10.117 ... 2X17693499
podobny przegląd trochę danych statystycznych :
https://veterinaryresearch.biomedcentra ... 015-0169-0
https://www.scielo.br/j/rbpv/a/YvnsbB5r ... M/?lang=en
wytyczne zaktualizowane w 2021r:
https://magwet.pl/wpd/36643,rzesistkowi ... t-diseases
- jakie warunki musi spełniać kał do testu pcr, biegunkowy i bez żwirku :
https://vetmed.tamu.edu/gilab/service/a ... ichomonas/ - to strona labu gastoenterologicznej kliniki , oni są autorami wielu testów i badań klinicznych
tu więcej o technice pobierania kału i wpływ na wyniki pcr (z 2020r, 1700 kotów):
https://www.sciencedirect.com/science/a ... 1711007187 -
tu o przeżywalnośći trichomonas w środowisku, między innymi w żwirku. Wynika, że kał usuwać jak najszybciej a sam żwirek niekoniecznie.
https://veterinaryresearch.biomedcentra ... 015-0169-0
Siedzę w tym od kilku miesięcy więc jak masz pytania to chętnie odpowiem.
Przy okazji ja podaję maślan ludzki Rebutestin 170, mikrokapsułkowany i dodatkowo zapakowany w kapsułkę. Muszę go przepakować w mniejszą, żeby koty chciały połknąć. Nie śmierdący, w ostateczności można go też wysypać na jedzenie. Mikrokapsułkowany ma tę zaletę, że wchłania się dopiero w jelicie grubym a nie po drodze.
Bez dobrego usg(np.dr Marciński) nie podałabym sterydu na Ibd. Jak steryd to nie zylexis.
Ostatnio edytowano Nie lut 05, 2023 23:38 przez raksa, łącznie edytowano 1 raz

raksa

 
Posty: 38
Od: Czw mar 16, 2017 22:47
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lut 05, 2023 22:06 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Też myślę, że te wymioty mogły być po jedzeniu. Chocoaz nigdy wcześniej tak nie miał. W ulotce zylexisu o wymiotach nic nie ma.
Jeszcze mi przyszło do głowy, że może ten zylexis był jakoś niewłaściwie przechowywany poza lodówką (np w transporcie albo u już tam na miejscu)? Tak czy siak wolę nie ryzykować teraz z drugą dawką.

Do weta jutro podejdę bo mama będzie jechać ze swoimi kotkami na szczepienie. Powiem wtedy o tym, że do złej probówki pobrał ale o kasę nie będę się kłócić. U mnie pobranie krwi kosztuje 30zł i tyle zapłaciłam + zylexis. Za badania zapłaciłam bezpośrednio do labu i tam się pytali czy badać mimo wszystko. Nie chcę się awanturować o 30zł bo nie chcę by później podchodzili do mnie z niesmakiem. A na pewno w tym gabinecie jeszcze nie raz będę chociażby by zamawiać leki. Więc powiem o tym błędzie ale nie będę się wykłócać. Na przyszłość będę pamiętać by zwrócić uwagę w co jest pobierana krew i jeśli już to starać się iść na pobranie wtedy kiedy jest taka wetka a nie właściciel.

Tak, to może być ibd chociaż według profesora na 90% nim nie jest.
Będziemy próbować jeszcze raz z dietą. Jak nie będzie poprawy to znowu ze sterydem ale z tym też nie nastawiam się, że coś da - analizowałam ostatnio zdjęcia tych jego kupek z datami i zauważyłam, że właściwie nie ma różnicy między tymi sprzed sterydu a tymi po. Wcześniej wydawało mi się, że była mała poprawa ale teraz widzę, że różnicy praktycznie nie ma. Raz trafiła się jedna normalna ale czy to była zasługa sterydu - nie wiem. Brał wtedy wysoką dawkę 10mg na 3kg kota i ta normalna kupa była po ok 2tyg takiej dawki. A łącznie steryd brał ponad miesiąc.

Za 10 dni mamy usg u dr Marcińskiego. Myślę, że do tego czasu nie ma co eksperymentować z dietą by na gorsze nie zrobić. Po usg spróbujemy zmienić. Z takich gotowych karm moją uwagę zwróciły catz finefood bio wołowina (trafiłam tu gdzieś na forum na wpis, że wołowina zagęszcza kał, nie wiem czy to prawda, może ktoś wie?) oraz ta polecona przez wetkę Blue gussto gastro. Ale zastanawiam się też nad barfem/whole prey.

Ita79 kupujesz te króliczki gdzieś u nas stacjonarnie czy zamawiasz?

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Nie lut 05, 2023 22:13 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Raksa bardzo dziękuję :201494 :1luvu: za info o maślanie również <3 ja mam ten weterynaryjny w paście i też męczyłam się z pakowaniem go do kapsułek. Raz zrobiłam błąd i podałam bezpośrednio pastę do pysia - kocio zapluł się niemiłosiernie do tego cały potem śmierdział jak wymiociny i trzeba było kąpać :( zobaczę ten ludzki bo coś co nie jest w paście znacznie łatwiej będzie zapakować do kapsułki.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Pon lut 06, 2023 0:14 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

10 mg sterydu na 3kg to strasznie wysoka dawka.!! Na dodatek nie ma potwierdzenia, że kot ma ibd. Mój kot 5kg dostawał 2.5 mg przy stwierdzonym ibd przez Marcińskiego na usg i wyszedł z niego. Na usg kociaka jedynie w okrężnicy gdzie rezyduje rzęsistek jest podejrzenie o tło nieswoiste i znowu taki obraz może być przy zapaleniu z jego powodu. Wiesz pewno, że ze sterydu schodzi się stopniowo, dobrze jest też gdy podawany jest pulsacyjnie. Jeśli kociak ma rzęsistka to steryd nic nie daje. Każda zmiana w diecie może pogorszyć lub polepszyć konsystencje kału przy rzęsistku. Tak samo jest z probiotykami. Dostarczanie niektórych bakterii może wręcz wspomóc rzęsistka dlatego szuka się takich które nie zaszkodzą, na razie bez powodzenia. Najlepiej podawać preparaty wspomagające nabłonek jelitowy, jego odbudowę bez tej całej fury błonnika fermentujacego i niefermentujacego. Wzdęcia przy takiej ilości jaka podajesz to nic dziwnego ale rzęsistek też może je powodować.
Ostatnio edytowano Pon lut 06, 2023 3:03 przez raksa, łącznie edytowano 1 raz

raksa

 
Posty: 38
Od: Czw mar 16, 2017 22:47
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 06, 2023 0:30 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

króliczki zamawiam internetowo na : https://sklep.4reptiles.pl/pl/p/PAKIET- ... -3060g/302 . Wysyłka trochę droga , ale cóż..
Grześ ostatnio poszedł do adopcji, więc na razie nie będę zamawiać . Mam w domu jeszcze przepiórki i kurczaczki. Mogę Ci dać kilka przepiórek, to też dobra opcja- tylko pióra niektóre koty obierają sobie, a większość je z nimi. Przepiórkę też Grzesiowi później włączyłam do diety, jak już odżył na króliczkach. Przepiórki to ciut dłuższa zabawa dla kota, a króliczki znikały w mig.

Zaczynaliśmy ratunek od catz finefood purrrr, tylko dziczyzna i wówczas nic się nie zmieniało, problemy nadal były

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 493
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Wto lut 07, 2023 20:55 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Dorzucam jeszcze 2 publikacje, warto do nich zajrzeć : https://vetfocus.royalcanin.com/en/scie ... young-cats
https://www.langfordvets.co.uk/media/17 ... foetus.pdf
Przy okazji, w niektórych publikacjach opisują kupę jako zielonkawą o konsystencji budyniu i nawet daja fotkę. Moje koty robią koloru czekolady i rzeczywiście mocno zapachową.
Co do błonnika i probiotyków to one są pomocne przy leczeniu ronidazolem jak przy każdym innym antybiotyku, zwiekszaja szansę jego powodzenia. Nie ma badań, które by potwierdzały, że jakieś szczepy bakterii mogą same z siebie zmniejszać objawy kliniczne rzęsistka. Jedyne jakie znalazłam dotyczyło fortiflory, sponsorowane a jakże przez Purinę ale właśnie jako wspomaganie ronidazolu.

raksa

 
Posty: 38
Od: Czw mar 16, 2017 22:47
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 16, 2023 12:28 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Byliśmy wczoraj w Warszawie na usg i wysłaliśmy też kał do Animal labu na rzęsistka - wcześniejsze dwa badania były w idexxie a według tych artykułów wstawionych przez raksę liczy się czas od pobrania do zbadania próbki. Mam nadzieję, że zbadają ją od razu bo w katalogu mają info, że czas oczekiwania na wynik to 2-5 dni. Próbka akurat wyjątkowo świeża bo tak się złożyło, że wypróżnił się akurat pod kliniką :lol:

No a usg nieciekawie wygląda. Wrzucam wam jego opis, może ktoś miał podobne doświadczenia i coś doradzi

https://zapodaj.net/d832f6472948c.jpg.html

Bardzo martwią mnie te węzły chłonne. I to, że wygląda to tak jakbyśmy cały czas od paru miesięcy mieli lekkie zapalenie płuc. Szczerze mówiąc myślałam, że płuca będą już czyste.
Wysłałam dziś ten opis do profesora Lechowskiego ale jeszcze czekam na odpowiedź.

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Czw lut 16, 2023 15:09 Re: Kociak od 2 miesięcy ma biegunkę edit. już 4 miesiąc...

Rudolfa pisze:według tych artykułów wstawionych przez raksę liczy się czas od pobrania do zbadania próbki

tak ale przy badaniu mikroskopowym. Przy pcr można kał przechowywać do tygodnia w lodówce o ile nie jest zanieczyszczony żwirkiem.
Skoro kociak załatwił sie przed badaniem, to rzęsistek mógł wyjść pod mikroskopem. Na wynik pcr w animallabie czekałam 5 dni.
Mojemu kotu z rzęsistkiem jelito grube i okoliczne węzły chłonne też wyszły podobnie tj. powiększone z komponentą zapalną ostrą. Nie ma przebudowy ziarnistej. Kot tuż przed zarażeniem rzęsistkiem miał robione usg i jelito grube było bez zarzutu więc te zmiany sa wyłącznie jego sprawką.
W kontekście uwagi Marcińskiego o FIP, to juz przedtem zauważyłam, że kociak miał stosunek albumin do globulin na granicy i w poprzednim usg była uwaga o śladzie płynu w jamie brzusznej ( chyba dobrze zapamiętałam), sprawdziłabym ten stosunek przy pomocy elektroforezy białek.
Widzę, że bardzo się starasz, podziwiam i życzę lepszych wiadomości.

raksa

 
Posty: 38
Od: Czw mar 16, 2017 22:47
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz i 243 gości