Geriatryczny zespół przedsionkowy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 06, 2022 12:28 Geriatryczny zespół przedsionkowy

Mam pytanie , czy ktoś z was miał do czynienia z geriatryczny zespołem przedsionkowym? Mam kota chorującego na cukrzyce z aktywnym fiv, a od 2 dni kreci sie w kółko . Ma minimum 14 lat , na cukrzyce leczy się od 7 lat, od ponad 3 tygodni leczymy już wszystko. Wyniki krwi dobre poza spadkiem leukocytow 3,4. Weterynarz stwierdził, że to fiv. Od 3 tygodni karmie go na siłę różnymi pastami , sam nie podchodzi nawet do miski , a teraz to krecenie się w kółko

Agnieszkaagnieszka

 
Posty: 26
Od: Wto maja 03, 2022 10:09

Post » Nie lis 06, 2022 13:01 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Przy zaburzeniach neurologicznych w takim wieku, jeśli we krwi jest wszystko ok to następnym krokiem powinien być rezonans głowy :(

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Nie lis 06, 2022 17:31 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Ale z krwi koniecznie toksoplazmozę trzeba sprawdzić lub podać w ciemno antybiotyk na nią bo niski wynik przeciwciał jej nie wyklucza. Właśnie zdrowieje z identycznych objawów 16 letnia kotka mojej koleżanki.
Co z krwi byli badane?

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 06, 2022 17:50 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Praktycznie wszystko. Dopiero co skończyliśmy brać antybiotyk na zapalenie zatok, zaraz po tym dostał zapalenia spojówek, ale z tym szybko daliśmy sobie rade

Agnieszkaagnieszka

 
Posty: 26
Od: Wto maja 03, 2022 10:09

Post » Nie lis 06, 2022 17:52 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Czy u tej koteczki był to jedyny objaw ? Szczerze mówiąc jestem przerażona. Oczywiście u nas zawsze coś się dzieje w weekend. Jutro rano pojedziemy do lekarza , ale nie wygląda to dobrze.

Agnieszkaagnieszka

 
Posty: 26
Od: Wto maja 03, 2022 10:09

Post » Nie lis 06, 2022 21:19 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Tak, kręciła się w kółko przy próbie chodzenia, leżała skręcona w lewą stronę jak rogalik.
W najgorszym momencie raczej nie była już świadoma tego co sie wokół niej dzieje, miała powiększoną jedną źrenicę, wyglądała jak kot po masywnym udarze albo rozsianym nowotworze mózgu. Była naprawdę w fatalnym stanie.
Wcześniej przez kilka tygodni miała lekkie objawy troszkę gorszego samopoczucia - ale przy neurologicznej postaci toxo nie musi tego być.

To może być i guz i udar :(
Ale toxoplazmozę warto wziąć poważnie pod uwagę. Myślę że nie macie nic do stracenia.
Trzymam kciuki!

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 06, 2022 21:41 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Dziękuję, staram się być dobrej myśli

Agnieszkaagnieszka

 
Posty: 26
Od: Wto maja 03, 2022 10:09

Post » Pon lis 07, 2022 5:13 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

To, że brała antybiotyk, nie ma znaczenia - nie każdy działa na toxoplazmozę, poza tym toksoplazmozę leczy się długo.
https://www.fiprex.pl/blog/czy-moj-kot- ... oplazmoze/
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60382
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2022 7:45 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

jolabuk5 pisze:To, że brała antybiotyk, nie ma znaczenia - nie każdy działa na toxoplazmozę, poza tym toksoplazmozę leczy się długo.
https://www.fiprex.pl/blog/czy-moj-kot- ... oplazmoze/


No, ten artykuł temat też niestety traktuje bardzo pobieżnie i nie do końca rzetelnie :(
Pasożyt ten jest bardzo powszechny, większość Polaków miała z nim kontakt i to nie od swoich kotów. Zarażamy się jedząc surowe lub niedosmażone mięso lub krojąc rzeczy jedzone na surowo na nie dokładnie wymytej desce po krojeniu takowego. Oocysty są na warzywach i owocach ubrudzonych ziemia a nawet zdarzają się w wodzie kranowej.
Kot po pierwszym zarażeniu zwykle nie ma zauważalnych objawów lub są one bardzo niewielkie (podobnie jak u ludzi) i nie wymagają one kontaktu z wetem ani tym bardziej leczenia (!) - a zaraża jeden raz w życiu i to przez krótki czas, po pierwszym kontakcie. Potem powstaje odporność dożywotnia (w ogromnej większości przypadków zupełnie wystarczająca by kot nigdy więcej nie zachorował i by uśpione formy przetrwalnikowe były uśpione do końca jego życia - bo te co się obudzą są na bieżąco likwidowane i choroba się nie rozwija).
Ryzyko jest jedynie w przypadków kotów o bardzo osłabionej odporności oraz kotów w domu gdzie jest osoba z takimi zburzeniami oraz kobieta w ciąży nie mająca przeciwciał. Wtedy faktycznie należy wprowadzić profilaktykę i jeśli kot nie ma przeciwciał (to w temacie kobiet w ciąży i osób osłabionych, gdy sam kot jest schorowany to też lepiej uważać na potencjalne źródła kolejnych infekcji) - nie podawać mu surowego mięsa, pilnować by nie miał dostępu do niemytych warzyw etc. No i nie wychodził swobodnie na dwór.
Nie bardzo wiem co częste sprzątanie kuwety w rękawiczkach ma wspólnego ze zminimalizowaniem ryzyka zarażenia u kota.

Dla kota toksoplazmoza nie jest groźna sama z siebie, jest bardzo powszechna i większość kotów nie ma z nią żadnych problemów. Pierwotniak pozostaje już w ciele na zawsze, ale nie rozsiewa sie, siedzi uśpiony w tkankach. Problem pojawia się gdy z rożnych powodów, rzadko ale jednak - uaktywni się. Chory kot wtedy nie zaraża. Ale pasożyt wywołuje mniej lub bardziej przewlekłe (bo zwykle w końcu się zaostrzają tak że stan kota się mocno pogarsza) stany zapalne w różnych organach - wszystkich w sumie, czasem w jednym, czasem w kilku, czasem najpierw w jednym a potem sie roznosi.
I jest to już stan wymagający leczenia.
Najgorszy stan to gdy pierwotniak wywoła stan zapalny w mózgu. Leczenie jest trudne bo leki skuteczne w leczeniu tej choroby dosyć kiepsko przenikają barierę krew-mózg. Ale odpowiednio dobrane i podane na czas - przy pewnej dozie szczęścia - dają radę.
Ostatnio edytowano Pon lis 07, 2022 11:15 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lis 07, 2022 8:27 Re: Geriatryczny zespół przedsionkowy

Dzięki za wyjaśnienia, Blue! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60382
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 505 gości