Kazia pisze:Pomyśl o czymś wyciszającym.
Spamilan to się nazywało.
I może też jakieś krople walerianowe dla siebie...
Bo zwierzaki i dzieci są jak barometry.
Choćbyś się nie wiem jak starała, to pies/kot wie, co czujesz, że w środku jesteś spięta i Cię skręca.
Też tak zauważyłam, ale ja jestem z natury dość nerwowa, mój chlop też.
Kupiłam zylkene, narazie leży.
Nie wiem czy mogę mu to dać razem ze sterydem. Narazie czekam, nie wiem na co. Może na tą konsultacje i wtedy się dowiem.
Mamy też tabletki od weta których nie podawaliśmy bo było ciężko to rozrobić w mniejszej ilości.
Może podskoczę do naszego weta i się zapytam