Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 30, 2022 13:48 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

tak, wet wiedziała, że kot nie jest przygotowany. Ja w zasadzie poszłam go zaszczepić na wsciekliznę, na to go umawiałam, zaczęłam czuć ten mocz więc chciałam się przy okazji zapytać o to.

Tak, mocz jest żółty, teraz zmieniłam piasek na silikonowy bo widać. Wcześniej używałam cat's best więc nie widać było koloru, tylko czuć było.

Ogólnie nie szkoli się tu wybitnych fachowców, opieka weterynaryjna chyba i tak lepsza niż ludzka (bo prywatna), ja zawszę się leczę w Polsce. Raz jak zrobiłam drobny zabieg na służbę zdrowia to mi uszkodzili nerwa w nodze. Poza tym rozwiązaniem na wszystko jest panadol.

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Nie paź 30, 2022 20:37 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Ja tylko jedna rzecz napisze i nie merytoryczną.
Skoro weci w UK są tak beznadziejni (wiem że sa) to nastaw się na place więc wymagam. To znaczy mów czego oczekujesz i nie obawiaj się nie zgadzać na to co Twoim zdaniem nie ma sensu. A jak coś Twoim zdaniem powinni to nieważne czy oni to uznają za zbędne. Jeśli nie jest szkodliwe, niech robią.
To nie jest łatwe, ale trzeba walczyć o swojego kota.

A może jest szansa na dobrego weta polecanego przez kociarzy z okolicy? Może jakiś z Polski? ;)

Zdrowia kotelkowi oczywiście życzę.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 30, 2022 21:18 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

próbowałam właśnie iść do 2 innych klinik (polecanych), długa historia przez co tam przechodziłam, w pierwszej skończyło się niepowodzeniem, druga usg i bipsję wyceniła na 4500-500 funtów, jakieś 25 tys złotych (przynajmniej tak mi moja wet przekazała), nie mam czasu na szukanie innych wetów a ja się za mało znam żeby podejmować decyzję czy coś robimy czy nie. No nic, na razie jutro jedziemy na badania, strasznie się martwię ale kiedys prawdę muszę poznać, a może to tylko zapalenie wątroby i wystarczą leki? OBY!

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Pon paź 31, 2022 7:57 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

A nie jest realne byś wzięła kota pod pachę i przyleciała na kilka dni do Polski (lot z Londynu do Warszawy z tego co czytam to 2 godziny a ceny całkiem ok, nawet jeśli się doliczy dopłatę za kota, szczególnie biorąc pod uwagę ceny w Anglii za opiekę wet), porządnie go zdiagnozowała? Trzeba by zgrać różne sprawy, zrobić usg u dobrego fachowca i szeroki panel diagnostyczny z krwi (wraz z testem stymulacji kwasów żółciowych - czyli badanie na czczo i po wysokobiałkowym i tłustym posiłku), z wynikami mieć zaplanowaną wizytę u dobrego diagnosty. Można by też (lepiej) zaplanować u takiego wizyty dwie (z wklejonym między nie usg u dobrego fachowca) - niech sam zleci badania (usg w tym na pewno będzie a na dobre się czeka, więc trzeba się zapisać wcześniej) i potem je skonsultuje. Wyszłoby wielokrotnie taniej, lepiej. W Warszawie dobre usg to około 200 zł, dokładne badania krwi, szeroki panel diagnostyczny - to około 200 też. Plus ewentualne jakieś przeciwciała etc.
Jest to realne?
Ostatnio edytowano Pon paź 31, 2022 9:25 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 31, 2022 9:12 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

tu jest właśnie problem, po to nawet poszłam z nim do weta robić szczepionkę na wściekliznę, żebym mogła z nim wyjechać w razie W. Żeby z kotem wyjechać, potrzebne to szczepienie,w dodatku musi upłynąć 21 dni od szczepionki, dopiero wtedy można się starać o certyfikat dla kota (od brexitu nie ma paszportów). W końcu nie został zaszczepiony bo wet stwierdziła tą powiekszoną watrobe i zrobiła badania krwi.
Czy szczepionka na wsiekliznę osłabia organizm? bo jeszcze opcja jest, że go wezmę do innego weta, może go zaszczepi, no ale i tak będę musiała odczekać 21 dni min.
Mnie się marzy diagnostyka w Polsce, nie tylko chodzi o koszty ale też bardziej ufam weterynarzom, poza tym łatwiej zasiegnąć opinii, jestem z małego miasta więc słyszało się chyba o wszystkich weterynarzach i kto jest super a kto mniej

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Pon paź 31, 2022 9:28 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Przy niewiadomego tła problemach z wątrobą szczepienie jest ryzykowne, bo jesli to sprawa infekcyjna czy autoagresywna może bardzo pogorszyć stan :(

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 31, 2022 9:46 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

no nic, właśnie pakuję kicię i jedziemy do szpitala, troche zaskoczony dlaczego mamusia mu jeść nie chce dać :)
trzymajcie kciuki!

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Pon paź 31, 2022 10:39 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Trzymamy!!!!

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 31, 2022 13:26 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon paź 31, 2022 17:25 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

wróciłam do domu i jestem załamana, podejrzewają raka :(
końcem tygodnia będą wyniki

Okazało się, że ma powiększoną śledzionę, bardziej nawet od wątroby
nie bardzo rozumiem co to znaczy: the parenchyma got very small anechoic lessions. - próbuję przetłumaczyć: miękisz gąbczasty ma bardzo małe normoechogeiczne uszkodzenia (zakładając, że mieli na myśli lesions)
Wątroba: Liver: mild rounded edges, parenchyma apparently normal, echogenicity ok, gall bladder: with
normal content and normal wall. BILE DUCTS: able to asses then as a lot of free fluid around,
checked bile ducts until duodenal papilla and looks totally normal. pisze, że jest dużo płynu w drogach żółciowych .

Czyli głównie powiekszona śledziona i wolny płyn w drogach żółciowych, czy to faktycznie zwiastuje raka?

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Pon paź 31, 2022 19:00 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

W śledzionie są prawdopodobnie jakieś torbielki/cysty.
To jest cały opis jaki dostałaś? :roll:
Owszem, teoretycznie może budzić obawę o ewentualność nowotworu (zrobiono tą biopsję?), tym bardziej że opis mniej niż marniutki, nie wiem co tak naprawdę wet widział - może więcej niż wkleiłaś. W jakim stanie są węzły chłonne, jelita, nerki etc. Czy jest płyn w brzuszku? Nie do końca zrozumiałam te kilka słów które wkleiłaś jako opis. Płyn jest wokół przewodów? W nich? Czy z powodu płynu w brzuchu była trudność w ocenie przewodów żółciowych?
Google tłumacz się wykrzaczył na tłumaczeniu ;)
Ale jeśli biopsji nie zrobiono lub jeśli wynik nic nie wyjaśni - koniecznie trzeba wykluczyć toksoplazmozę. Ona też może powodować powstawanie minitorbielek/cyst w różnych organach i wiele innych patologii.
I marudziłabym upierdliwie o podanie metronidazolu - jeśli to nie toksoplazmoza ani nie będzie innej diagnozy.
Tyle mogę Ci doradzić, biorąc pod uwagę to czym dysponujesz w temacie możliwości :roll:
Chyba że kot ma wodobrzusze. Wtedy koniecznie trzeba pobrać płyn i go zbadać - cytologia i PCR na koronawirusa.

Adit: dopisałam kilka słów.
Ostatnio edytowano Pon paź 31, 2022 23:52 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 31, 2022 19:20 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Przepraszam, opis był ciut dłuższy, wkleiłam tylko te niepokojące objawy:
cały opis:

ABDOMINAL US
- Urinary blader; anechoic content, normal wall
- Intestne. normal
- kidney: both kidneys with normal cortex-medulla contrast, both got cyst( thin and hiperechoic
wall) with anechoic content on the renal cortex, pelvis ok.
- spleen: severe splenomegally with rounded edges, hipoechoic respect a normal echogenicity,
and the parenchyma got very small anechoic lessions.
- Liver: mild rounded edges, parenchyma apparently normal, echogenicity ok, gall bladder: with
normal content and normal wall. BILE DUCTS: able to asses then as a lot of free fluid around,
checked bile ducts until duodenal papilla and looks totally normal
- free fluid anechoic +++

czyli ogólnie nerki ok (jakieś małe cysty) - czyli faktycznie może ta toksoplazmoza!
pobrali próbki: watrobowe, śledziony i płynu. wyniki dopiero końcem tygodnia :(

Myślę jak ugryźć sprawę metronidazolu. Jak ich poprosić o to, zeby nie podważyć ich kompetencji :) już jestem u nich na czarnej liście za to, że próbowałam zmienić miejsce USG

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Pon paź 31, 2022 23:41 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Powiem tak - i tak musisz poczekać na wyniki. Dobrze że udało się pobrać płyn, nie wiem co będzie badane, mam nadzieję że wszystko co trzeba. To może być badanie rozstrzygające.
Jeśli kocurek czuje się dobrze to na razie bym się z wetami nie kłóciła ale...

Zrobiłabym na spokojnie rozeznanie jak u Was wygląda leczenie FIPa preparatem GS - o ile uciągniesz kwotę takiej terapii. Może wejdź na jakieś Wasze grupy tematyczne na fb? Albo polskie? FIP Polska? Dowiedz się ile możesz.
To absolutnie nie musi być FIP, ale wiek, objawy, obecny wysyp tego dziadostwa, wodobrzusze - trzeba być gotowym. Jeśli to on to dobrze za długo nie będzie niestety, a teraz jest czas jest się przygotować do walki jeśli będziesz w stanie ją podjąć.

Przygotuj się też mentalnie do rozmowy że prosisz o zbadanie przeciwciał w kierunku toksoplazmozy. Gdybyś miała robić jakieś badania wcześniej - to uprzyj się i tuptaj nóżkami, patrz słodko, cholercia, wszystko co podziała ;) Powiększona śledziona, cysty/torbielki w organach w organach, cóż, jeśli to nie FIP to trzeba tokso uwzględnić w tych poszukiwaniach. Gdyby pojawiły się jakieś objawy neurologiczne lub dziwny wygląd oczu - wzmóż wysiłki namówienia wetów natychmiast. Ale skoro pobrano próbki organów to jeśli to tokso to są szansę że wyjdzie w tych badaniach.

Trzymam kciuki za wyniki!
Toksoplazmoza byłaby najlepsza!
To dziadostwo paskudne - ale zdiagnozowane na czas - całkiem skutecznie się leczy a leczenie jest proste i nie drogie bo to jeden antybiotyk przez 4 tygodnie.

Z metronidazolem też poczekaj do wyników - o ile nie nastąpi jakieś pogorszenie - jeśli one nic nie wyjaśnią konkretnego, będziesz miała kartę przetargową :)
Jednak biorąc pod uwagę cały opis usg z tym bym poczekała na sam koniec bo te przewody żółciowe nie wyglądają źle (plus kwasy żółciowe pobierane po jedzeniu, może też po prostu były zafałszowane, na pewno są trochę podwyższone bo wątrobę coś nadgryza delikatnie ale może nie bardzo). Ale z powodu płynu mogło to być niedokładnie ocenione, jeśli to nie tokso i nie FIP to metronidazol może być takim leczeniem ostatniego rzutu.
Przede wszystkim wykluczenie FIPa i tokso.

Wet mówił jak wyglądał płyn?
Widać powiększenie obrysu brzuszka? Skoro tego płynu tyle? Kocurek nie schudł?
Nie ma problemu z oddychaniem, oddech nie jest szybszy, głębszy niż wcześniej? Na to musisz zwracać teraz uwagę.
Tak z ciekawości - ile faktycznie to badanie kosztowało? Rzeczywiście tyle co wet mówiła??

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 01, 2022 9:40 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

hej,

Napisałam do nich delikatną prośbę o toksoplazmozę, zostałam szybko zbyta. odpowiedź : poczekajmy najpierw na wyniki.

czy kotek schudł? sama nie wiem, wg karty: tak i to całkiem sporo, z 3.5kg do 3kg. To fundacja była z nim na pierwszym badaniu a ja nieststy nie zważyłam go. On zawsze był chudziutki ale czy mogłam nie zauważyć takiej utraty wagi?

Wet nic nie mówiła, ja prawie podstępem wydębiłam ten opis, normalnie nie dają tutaj. Musiałam uzyskać zgodę na wydruk i to przez "szpital" w którym to było robione. Szpital okazał się dużym domem przerobionym na przychodnię, a pielęgniarz i wet musieli jechać z mojej przychodni do tego "szpitala" , żeby zrobić badania ... co do płatności.
Ten szpital dał mi szacunkowy koszt jakieś 1400 funtów, zapłaciłam niecałe 1000, nie wiem dlaczego tyle mniej, bo robili biopsję i badania krwi, ale kłocić się nie będę :)
to i tak sporo za samo badanie, ale lepiej niz 5000 co mi dali w innej klinice.

Obserwuję kotka i dalej nie widzę pogorszenia się uffff, zachowuje się normalnie, bez problemu wskakuje na łóżko (dość wysokie), je, pije, był w ubikacji, mam nawet wrażenie, że mocz mu przestał śmierdzieć. Czasowo zmieniłam żwirek na silikonowy, w dodatku był tylko zapachowy, może to maskuje zapach? ale chciałam widzieć kolor moczu. kot jest dalej przylepą, mruczy, ugniata kocyki, nie widać żeby mu coś było. Nic więcej nie mówili ile tego płynu czy jak wyglądał. Mam wrażenie, że troche za ciężko oddycha, tzn nie słychać nic, nic nie świszczy, tylko dobrze widać kiedy bierze oddech, jakby brał głębsze oddechy.

poczytam o FIP ale nie nie nie, to nie może być to! wiem, że test na koronawirusa nie swtwierdzi FIP, FIP jest wywołane przez koronawirusa, dobrze to zrozuiałam? wieć jeśli by nie miał koronawirusa to nie może mieć FIP?
wiem, że robili test na koronawirusa, dopytam się co wyszło.

diablo

 
Posty: 32
Od: Nie lut 09, 2014 19:07

Post » Wto lis 01, 2022 13:03 Re: Złe wyniki badań krwi - enzymy wątrobowe i kwas żółciowy

Testy na koronawirusa, oznaczanie poziomu przeciwciał - nie jest w żaden sposób diagnostyczne w temacie bycia chorym lub nie na FIP. To wyrzucone pieniądze.
Jedynie diagnostyczne jest zbadanie płynu - jeśli on jest - lub zmienionych tkanek testem PCR i wykrycie w nim zmutowanego koronawirusa. Jego brak nie do końca FIP wyklucza, ale jednak w dużej mierze, obecność - to 100 % pewności diagnozy.
Też trzymam kciuki żeby to nie był FIP :( Obecnie już się tą chorobę leczy i to bardzo skutecznie, niestety - w dużej mierze na własną rękę i jest to kuracja bardzo kosztowna :( Acz Twój kocurek nie jest ciężki i gdyby to był FIP - to postać wysiękowa, najłatwiejsza w leczeniu i gdzie stosuje się najmniejsze dawki leku. To w ramach pocieszenia...
To oczywiście nie musi być FIP, diagnostyka trwa - ale warto ten czas wykorzystać na zdobycie jak największej wiedzy.

Obserwuj ten oddech, bo niepokojące jest to co piszesz :(
Może być tak że opuchnięty brzuszek uciska przeponę lub kotek czuje dyskomfort, może też niestety być tak że płyn zbiera się również w klatce piersiowej :(
Kurczę, marnie że ci weci Twoi tacy... Trudni.

Jeszcze pytań kilka. Ze względu na wadę budowy przednich łapek - on kiedykolwiek miał zdjęcie RTG klatki piersiowej? Ona jest zbudowana prawidłowo? Teraz, gdy był u weta - ktokolwiek go osłuchiwał porządniej?

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Silverblue, skaz, Zeeni i 247 gości