[2]Olsztyn - Adas (*).. wiosna 2024.

[jolabuk5]

Z fb nie było żadnego odzewu?
Strasznie mi szkoda tego kota...

[Gosiagosia]

Z fb nie było żadnego odzewu?
Strasznie mi szkoda tego kota...

Mnie też.
Gdzie się dało udostępniłam, poprosiłam wolontariuszkę z Jokota o pomoc ale one też zakocone po brzegi.
Taki słodki.

[jolabuk5]

Gosiu, może jakąś zrzutkę zrobić na tę lecznicę, żeby go jeszcze przetrzymali? Ja po dopiero emeryturze będę mogła coś wpłacić, ale wpłacę na pewno.
A może jednak spytać w schronisku?

[Gosiagosia]

Gosiu, może jakąś zrzutkę zrobić na tę lecznicę, żeby go jeszcze przetrzymali? Ja po dopiero emeryturze będę mogła coś wpłacić, ale wpłacę na pewno.
A może jednak spytać w schronisku?

Niech Marzenka się wypowie, ja jestem na TAK

[Katarzynka01]

Ja też

[maczkowa]

Moim zd. dla małego to masakra ( po takim okresie w lecznicy jest zupełnie rozhartowany, a teraz zaczynają się mrozy, już dzisiaj było znacznie zimniej niż dzien, dwa temu, a ma być chyba coraz zimniej. Za chwilę całe leczenie pójdzie w piach do tego po miesiącu, stado go nie pamięta, może być odganiany
Lecznica chyba niewiele rozwiązuje ( pomijając już to, że pewnie nawet na tydzien będzie trudno uzbierac, a Marzena ma do zapłacenia za miesiąc, to przy braku jakiegokowlek odzewu, ten tydzien nic w jego sytuacji nie zmieni serce mi rozdziera

[Marzenia11]

Moim zd. dla małego to masakra ( po takim okresie w lecznicy jest zupełnie rozhartowany, a teraz zaczynają się mrozy, już dzisiaj było znacznie zimniej niż dzien, dwa temu, a ma być chyba coraz zimniej. Za chwilę całe leczenie pójdzie w piach do tego po miesiącu, stado go nie pamięta, może być odganiany
Lecznica chyba niewiele rozwiązuje ( pomijając już to, że pewnie nawet na tydzien będzie trudno uzbierac, a Marzena ma do zapłacenia za miesiąc, to przy braku jakiegokowlek odzewu, ten tydzien nic w jego sytuacji nie zmieni serce mi rozdziera

NIestety tak jak pisze maczkowa... tydzien w lecznicy nic nie zmieni. Do kosztó pobytu i leczenia dojdzie jeszcze koszt kastracji, była wczoraj.
Ja ciągle liczę na jakiś CUD.
Ja naprawdę szukam DT - nie poprzestanę na szukaniu stałego domu.. ech, już czuję jakąś totalną frustrację..

[maczkowa]

Marzena, dorzucę 100 zł do tych kosztów lecznicowych na Tośka

[Marzenia11]

Marzena, dorzucę 100 zł do tych kosztów lecznicowych na Tośka

Dziekuje bardzo
Teraz mi zaprzata glowe znalezienie lokum dla chlopaka

[maczkowa]

A ta dziewczyna, która Balbinie dała DT nie wchodzi w grę? Za zwrot kosztów, jeśli deklaracje dorzucenia się są aktualne? Wtedy jej tak ładnie poszło znalezienie domu dla malutkiej?

[Marzenia11]

A ta dziewczyna, która Balbinie dała DT nie wchodzi w grę? Za zwrot kosztów, jeśli deklaracje dorzucenia się są aktualne? Wtedy jej tak ładnie poszło znalezienie domu dla malutkiej?

Ma kota na dt.... jesteśmy w kontakcie..

[jolabuk5]

A ta dziewczyna, która Balbinie dała DT nie wchodzi w grę? Za zwrot kosztów, jeśli deklaracje dorzucenia się są aktualne? Wtedy jej tak ładnie poszło znalezienie domu dla malutkiej?

Ma kota na dt.... jesteśmy w kontakcie..

Jak chodzi o mnie - deklaracja aktualna, ale dopiero po 24, jak dostanę emeryturę. Ale dołożę się na pewno.

[Marzenia11]

A ta dziewczyna, która Balbinie dała DT nie wchodzi w grę? Za zwrot kosztów, jeśli deklaracje dorzucenia się są aktualne? Wtedy jej tak ładnie poszło znalezienie domu dla malutkiej?

Ma kota na dt.... jesteśmy w kontakcie..

Jak chodzi o mnie - deklaracja aktualna, ale dopiero po 24, jak dostanę emeryturę. Ale dołożę się na pewno.

Dziękuję jolabuk5

[Katarzynka01]

Ja też się dołożę.
Bardzo bym go chciała wziąć, nawet po raz kolejny rozmawiałam z J., ale niestety dla niego jest za wcześnie i mowy nie ma. A nie mogę go zmuszać bo dopiero od kilku dni coś drgnęło i sam zaczyna się z trudem wygrzebywać z doła

[Marzenia11]

Nie martwcie się - jest szansa na domek dla Tośka. Tylko żeby lecznica zgodziła się go przetrzymać jeszcze tydzień, do następnego weekendu
Z nerwów straciłam część zołądka..