[2]Olsztyn - Adas (*).. wiosna 2024.

Bazylek ma być wypuszczony jutro.

no, tylko to ja cisnęłam z tym terminem jednak

nie ogarnam trochę tego, bo sprawdzałam prognozy na sporo dni w przód i nie było takich zapowiedzi, maks do -2,3? na plusach w dzien.

dla nich byłoby najlepiej, zeby były wypuszczone jak najbliżej siebie, żeby nei zaczęły zapominać, a Buba inaczej pachnieć. Plus nie rozhartowała się, bo tych 3 dniach jeszcze nie powinna. No, ale będzie, co będzie mogło być

aż sprawdziłam, jedna noc ma niby być - 7, 2 ok -2, reszta na plusie, w dzien na plusie w ciągu do 3 marca
https://www.accuweather.com/pl/pl/olszt ... ast/266361

maczkowa pisze:no, tylko to ja cisnęłam z tym terminem jednak nie ogarnam trochę tego, bo sprawdzałam prognozy na sporo dni w przód i nie było takich zapowiedzi, maks do -2,3? na plusach w dzien.

i w dzień jest na plusach. Pewnie to te wichury przywiały to zimno, jeszcze w sobotę wieczorem patrzyłam i były same plusy w dzien i w nocy... prognoza zmieniła się dosłownie wczoraj. Ale też wczoraj było minus 1-2, a dzisiaj się pojawiło minus 7. I skoro tak było to mam nadzieję, ze się też jeszcze zmieni. Na plus. :ok:

Dzieciaki są w 100% obsługiwalne i bezproblemowe... natomiast nie aż na tyle, żeby im już szukac domu. Najważniejsze, ze nie są wciśnięte w kąt klatki z przerażenia.

Martwię się tym zimnem - od niedzieli minus 7 a najcieplej w nocy minus 3...
Buba ma wygolone futerko na wielkość dłoni, czyli sporo..

A ile Buba będzie w lecznicy?

jolabuk5 pisze:A ile Buba będzie w lecznicy?

Na pewno od wczoraj 3 dni i zapadnie decyzja co dalej - dostała shotapen i jeśli będzie wymagała dalszego leczenia to zostanie, jak nie to wraca na działkę.

Marzeniu, byłam pierwszą osobą, która na pytanie czy nie za wcześnie napisała w Twoim wątku, że za wcześnie. Że mogą być mrozy. Że swojej kotki bym nie wypuściła po sterylizacji na mróz. I stało się.
Ja nie mogę nawet tego czytać, co piszesz.
Proszę na mój koszt, a nie wiem jak to zrobię bo ledwo ciągnę, może debetem albo pożyczką gdziekolwiek, przetrzymać kotkę o co najmniej trzy dni dłużej w lecznicy ponad te trzy dni, które ma zagwarantowane.

Na pewno nie pozwole zrobic Bubie krzywdy.
Mysle sobie, ze w sumie dobrze, ze trafila do lecznicy, bo skoro ma chore oczy to warto to dobrze wyleczyc.
Jak bedzie potrzeba bede prosic o przetrzymanie jej dluzej, nawet gdy bedzie zdrowa. Dr powinien sie zgodzic, na pewno atutem beda oplacone faktury.
Bede reagowac na biezaco.
Ja tez juz mialam dosyc kociakow. Ostatnie dni byly cieple na tyle ze ruja juz pukala do drzwi, a scislej: juz kocur z biala koncowka ogona sie krecil kolo Buby.
Gdybym wiedziała ze zmieni sie pogoda to pewnie bym jeszcze zaczekala. Choc tez prawda jest, ze ja bede na dzialce najwcześniej 4-5.03.

Też spróbuję dorzucić grocik do dłuższego pobytu Buby w lecznicy. Dużo nie dam rady, ale coś dopłacę do zrzutki po 24 (emerytura). Oczywiście niezależnie od 50 zł zadeklarowanych na rachunek Tosia (też po 24).

ja tylko zaznaczę, że zmieniłam trochę w podpisie i mój baner prowadzi teraz do obecnej zbiórki na kastrację kotków. Nie trzeba szukać w wątku.

Miałam nie pisać, ale napiszę jednak.

Dziewczyny, jak napisała Marzena, nie da zrobić Bubie krzywdy.
Co niekoniecznie musi oznaczać pozostawienie jej dłużej o te parę dni. Bo to właśnie w niedziele ma być najzimniejsza noc, te - 7, a w przedtem i potem cieplej. Kitka jak wyjdzie wcześniej to nadal bedzie zahartowana, a zdazy się oswoić na nowo z niższymi temperaturami. Poza tym- nadal bedzie w dobrym kontakcie z bratem, nie będzie pachniała obco- a przecież ma wrócić na działki. Marzena ma na uwadze dobro kotów i nie dokładajmy jej nerwów i paniki.
Nie pisze tu oczywiscie o deklaracjach pomocy na wypadek, gdyby Buba musiała zostać dłużej- bo to jest wspaniałe.

maczkowa pisze:j...) Marzena ma na uwadze dobro kotów i nie dokładajmy jej nerwów i paniki.
(...)

czitka pisze:Marzeniu, byłam pierwszą osobą, która na pytanie czy nie za wcześnie napisała w Twoim wątku, że za wcześnie. Że mogą być mrozy. Że swojej kotki bym nie wypuściła po sterylizacji na mróz. I stało się.
Ja nie mogę nawet tego czytać, co piszesz.
Proszę na mój koszt, a nie wiem jak to zrobię bo ledwo ciągnę, może debetem albo pożyczką gdziekolwiek, przetrzymać kotkę o co najmniej trzy dni dłużej w lecznicy ponad te trzy dni, które ma zagwarantowane.

maczkowa, oprzytomnij! Marzeni nie można dokładać nerwów ,za to Marzenia ma prawo uprawiać szantaż emocjonalny na tyle,że biedna czitka chce się zapożyczać jako skromna emerytka,by nie dopuścić do wypuszczenia kotki na mróz! to samo jolabuk5.
Zacznijcie ważyć proporcje jak dalece można manipulować ludźmi w tym wątku. Gra na emocjach to stały numer tu,ale opanujcie się!
Wyleczenie kotki po zabiegu,która i tak już przed zabiegiem była chora to priorytet. Przeziębiona kotka z kk i wypływem z oczu w ogóle nie powinna być cięta. Stres,narkoza,goły brzuch i wypuszczenie na minus 7. To w ogóle nie powinno mieć miejsca! I do tego rozważania maczkowej nad nad zapachem kotki... Nie ważne jak będzie pachniała za tydzień czy dwa i czy brat ją pozna! Wcześniej czy później pewnie pozna. Ale jak wróci chora i padnie,to nic jej już nie pomoże. Nawet miłość brata.

Marzena, nie wstyd Ci, osobie młodej i pracującej tak żerować na emerytach i jeździć na emocjach,żeby zaciągali długi,pożyczki i debety na koty,które to Ty masz pod opieką?
Opamiętaj się dziewczyno!

tabo10 watki Ci sie skonczyly w ktorych mozesz wszczynac awantury? Dawno Cie tu nie bylo. I jak widac kazda sytuacja dobra do awantury-ze nie chce sterylizowac, ze wysterylizowalam. Brawo.
Czytanie z checia zrozumienia sie klania.
Czy ja napisalam ze wypuszcze kotke na minus 7? Czy napisalam ze wezme pieniadze od czitki? Czytaj co napisalam.
I z mojej strony to pierwsza moja i ostatnia reakcja na Twoje wpisy.

[2]Olsztyn - Adas (*).. wiosna 2024.

Kto przegląda forum