[2]Olsztyn - Adas (*).. wiosna 2024.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 05, 2022 10:36 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Wczoraj się dowiedziałam, że w tym tygodniu otruto jedną koteczkę oswojoną z działki w moim sektorze. To cztery alejki dalej, ale się zdenerwowałam.. wprawdzie nie ma pewności, czy było to specjalnie otrucie, czy kotka po prostu przypadkowo miała kontakt z trutką no ale... i tak nic nie zrobię i nie ochronię moich działkowych, ale nerwy okropne.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 05, 2022 11:26 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Marzenia11 pisze:Wczoraj się dowiedziałam, że w tym tygodniu otruto jedną koteczkę oswojoną z działki w moim sektorze. To cztery alejki dalej, ale się zdenerwowałam.. wprawdzie nie ma pewności, czy było to specjalnie otrucie, czy kotka po prostu przypadkowo miała kontakt z trutką no ale... i tak nic nie zrobię i nie ochronię moich działkowych, ale nerwy okropne.

:placz: :placz: :placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 05, 2022 13:23 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Koteczko(*) :cry:
Oby to był tylko przypadek. Dlaczego te koty komuś miałyby wadzić?

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob lis 05, 2022 13:27 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Marzenia11 pisze:Wczoraj się dowiedziałam, że w tym tygodniu otruto jedną koteczkę oswojoną z działki w moim sektorze. To cztery alejki dalej, ale się zdenerwowałam.. wprawdzie nie ma pewności, czy było to specjalnie otrucie, czy kotka po prostu przypadkowo miała kontakt z trutką no ale... i tak nic nie zrobię i nie ochronię moich działkowych, ale nerwy okropne.

Ludzie są coraz gorsi, zwierzęta przeszkadzają, lasy i parki też :placz: :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2022 13:44 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

To była bardzo proludzka kotka, Zocha, zupełnie oswojona, ocierająca się o nogi... Chce myśleć, ze to przypadek, bo jakoś myślę, ze gdyby to była akcja skierowana przeciwko kotom to by ich więcej się otruło. A pozostałe - dzikawe, nie podchodzące do człowieka, sa teraz w obserwacji i na ten moment sa wszystkie i ok. Ale też z drugiej strony ktoś mógł też to wykorzystać, że przyszła i dał jedzenie z trutką.. Państwo pojechali do weta, ale nie dało się jej uratować, z badan krwi wet stwierdził zatrucie. Tyle że nie wiem czy można na podstawie badań krwi określić czy to zatrucie środkiem ktory był specjalnie podany, czy też przez przypadkowy kontakt kota i zlizanie np z łap. Też wiem, zę np szczury czy myszy , ktore zjadły trutkę są groźne dla kotów i ze wystarczy np to, ze kot dotknął zębami takiego otrutego stwora, nie musi zjeść, a już będzie miał kontakt z trutką i z ilością dla kota śmiertelną.
Straszne to wszystko.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 05, 2022 14:06 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Przytulam Marzenko :201428

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob lis 05, 2022 17:41 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Biedna koteńka. Niepotrzebnie zaufała ludziom.

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lis 05, 2022 22:03 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Skąd informacja że wystarczy że kot dotknie zębami mysz która zjadła trutkę i umrze? To tak - na szczęście - nie działa.
Nie wiem na podstawie czego wet orzekł zatrucie - ale koty na działkach mogą się zatruć wieloma rzeczami - roślinami, środkami ochrony roślin, różną chemią :( Pytanie co w tej krwi wyszło.
Plus też chorują na swoje choroby, rzadko diagnozowane na czas - nawet gdy są pod opieką karmicieli. Nawet jeśli wyszły jej fatalne wyniki nerek/wątroby - to też nie musi świadczyć o otruciu tylko o nie leczonej, poważnej chorobie.
Chyba że kotka miała objawy silnej skazy krwotocznej i miałaby objawy neurologiczne, to mogłoby poważnie sugerować zjedzenie trutki na myszy (tez nie tylko, poważna choroba wątroby wystarczy) - ale prędzej podejrzewałabym zjedzenie całej myszy czy dwóch.

Tak czy owak - przykro mi strasznie z powodu kotki :( Dobrze że reszta ok i oby tak zostało!

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 06, 2022 2:38 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Strasznie smutno... Biedna koteczka :placz:
Zocha [*][*][*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2022 20:45 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Wczoraj zrobiłam kilka zdjeć kotów, większość nieostre, bo w ruchu. Maluchy już sporo urosły, można rzec, że to podrostki - chyba w końcu mam dla nich imiona, Bazyl i Bubu :oops: :oops: :oops: była też Basia, Kosiniak, Lodzia, Nosia i na chwile zajrzała Plamka i Fiodor, i przyszła Agatka. Musiałam zgrabić choć trochę liści, bo na działce jesienny armagedon, a u nas kontrolują stan działek i nie chcę mieć kłopotów. Jak juz się zbliżał zachód poszłam poszukać moich kotów, które po urodzeniu małych się wyprowadziły, czyli Ineczki, Barnaby, Tadzia no i Soni. Ju,z było mega zimno, juz trzeba brać rękawiczki i czapkę, bo po zachodzie mroźne powietrze się robi, pomyślałam, że to kiepski czas na szukanie kotów, bo koty już się lokują w ciepłych miejscówkach jak... patrzę, z daleka wyskakują pojedynczo trzy czarne koty. Początkowo wyglądały jak duży z dwoma mniejszymi - bały się mnie, ale ewidentnie na moje wołanie biegły. MIałam puszeczkę gourmecika, skusiły się robiąc duże okrążenia i poznałam Tadzia, Inkę i Barnabę. Dobrze wyglądają, w dobrych humorach, widać ze się razem trzymają. Potem nawet Pipi przybiegła. Niestety, czarne lokują się alejkę przed tą, gdzie mieszkała Zocha, ale Pipi pobiegła dokładnie w tę niefajną...
Nieustrająco zapraszam na bazarek - pomału zsbieram na worek suchej karmy 10kg. Na razie mam na bieżąco - teraz zawiozłam 10kg Royala Canin Kitten którego zafundowała dzieciakom SabaS - dziękuję !!!!!!
Było jeszcze trochę Sanabelle, nasypałam do róznych pojemników, aby gwałtownie nie fudnpować zmiany karmy - wskoczył Bazyl i wybrał Royala. Królewicz pełną gębą :mrgreen:
Zdjęcia mam, ale wstawię z telefonu, tak mi łatwiej i szybciej bo mogę to robić np w drodze do pracy.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 07, 2022 21:16 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Czyli Soni od września nie było widać? A jak tam Nosia po sterylce? Zarosła już?
Na ten moment, po ponad dwumiesiecznej serii chorobowej jestem na mocnym wdechu, ale w grudniu jakieś karmy zasponsoruję, albo się dołożę z kimś. A jak koty te puszki smili zielone i feringę jadły? Bo pewnie już poszło w całości? Smili jeszcze chyba trochę mam, muszę się dokopać, moje konsekwentnie odmawiają z nią współpracy, to jak działkowicze jadły, przekazałabym im
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lis 08, 2022 11:15 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

maczkowa pisze:Czyli Soni od września nie było widać? A jak tam Nosia po sterylce? Zarosła już?
Na ten moment, po ponad dwumiesiecznej serii chorobowej jestem na mocnym wdechu, ale w grudniu jakieś karmy zasponsoruję, albo się dołożę z kimś. A jak koty te puszki smili zielone i feringę jadły? Bo pewnie już poszło w całości? Smili jeszcze chyba trochę mam, muszę się dokopać, moje konsekwentnie odmawiają z nią współpracy, to jak działkowicze jadły, przekazałabym im

Tak, Soni nie było od końca września. Od dnia w ktorym jednocześnie próbowałam ją złapać na sterylkę a Balbinkę na leczenie. Jak poszła to poszła. Moze przychodzi jak mnie nie ma, faktem jest ze w październiku mnie więcej nie było niż byłam, zobaczymy. Mogłaby się pokazać, bo ona - podobnie jak czarna trojka i Pipi - jeśli poszła to w stronę alejki gdzie otruto kotkę.
Nosię widziałam - nie wiem czy zarosła, bo jest gruba i ofutrzona jakby była w podwojnej ciąży :wink: dr robi małe cięcie w linii białej, czyli na brzuszku, więc trudno zobaczyć. Natomiast Agatka, otwierana zupełnie niepotrzebnie i bezsensu mimo mojej informacji, ze jest wysterylizowana, ma ślad w postaci różu na futerku które pomału zarasta. Była otwierana z boku.
Smille jadły, zwłaszcza tę w zielonej puszce, feringę tez.
Dzięki wpłacie od Anonimowego Darczyńcy oraz zakupom na bazarku dzisiaj zamówię worek Sanabelle Kitten - przeogromne podziękowania!!! i oczywiście zbieram na kolejny.. a najchętniej jeszcze dwa.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 10, 2022 11:07 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Worek suchej sanabelle jest już w drodze - zapłaciłam 156,80zł
Zapraszam na bazarek, aby uzbierać na kolejny worek. :ok:

W przyszłym tygodniu już ma być mróz w nocy, zastanawiam się jak jeszcze mogę ocieplić budki kotom, zwłaszcza kociakom...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 10, 2022 20:34 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

Marzenia11 pisze:
W przyszłym tygodniu już ma być mróz w nocy, zastanawiam się jak jeszcze mogę ocieplić budki kotom, zwłaszcza kociakom...


od spodu, postaw na palecie albo innych dechach lub na warstwie styropianu
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie lis 13, 2022 9:12 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. robi się cię

andorka pisze:
Marzenia11 pisze:
W przyszłym tygodniu już ma być mróz w nocy, zastanawiam się jak jeszcze mogę ocieplić budki kotom, zwłaszcza kociakom...


od spodu, postaw na palecie albo innych dechach lub na warstwie styropianu

Dzisiaj popodstawiam plus doloze polarkow.
W przyszlym tygodniu ma byc w nocy mroz -4.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 168 gości