Chińczyk w lecznicy czuje sie jak w domu, pelen luz i relaks.. leczenie sie dopiero zaczelo, dzisiaj druga dawka antybiotyku wiec trudno mowic juz o efektach, ale dobrze, ze chlopak nie jest zestresowany. To tez ważne.
Wczoraj wstawilam zdjecie na fb w grupie dzialkowiczow. Jedna pani napisala, ze kocurek jest wykastrowanym kotem dzialkowym i jest widziany w sektorze 8. To zdecydowanie dalej niz moja dzialka. Pani nic nie wiedziala nt tego, ze jest oswojony.
Kciuki nadal mile widziane.