Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 06, 2022 14:25 Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Cześć,
Mam (wydaje mi się) nietypowy problem. Mój dorosły kot jest okropnym przytulasem, gdy tylko usiądę zaraz próbuje mi się ładować na kolana, brzuch i domaga się głaskania.
Problem polega na tym, że nie zawsze mam ochotę na to tulenie, jestem zajęta, pracuję, wtedy pojawia się problem. Kiedy zdejmuję z siebie kota lub próbuję go przesunąć na bok on znowu wraca i napiera na mnie łbem, ostatecznie wracając do wyjściowej pozycji - na mnie. Przy kolejnej próbie pozbycia się kota - bardzo dotkliwie mnie gryzie. Kiedy wyganiam go z pokoju potrafi czekać nawet parędziesiąt minut aby w zemście się na mnie rzucić kiedy tylko otworzę drzwi.
Ten sam problem jest kiedy gdzieś leży i chcę go ściągnąć z miejsca.
Kot nie ma choroby sierocej, reaguje agresją tylko gdy mu się czegoś odmawia. Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem? Przecież to paranoja aby bać się zdjąć kota z kanapy aby pozwolić komuś na niej usiąść lub żeby kot mi nie pozwalał pracować bo natrętnie domaga się głaskania i w razie odmowy atakuje :( nawet głupie "psiknięcie" na niego gdy wsadza nos w pozostawiony talerz jest odbite agresywnym syczeniem w moją stronę.
Macie może jakieś wskazówki jak sobie radzić z takim zachowaniem?
Z góry dziękuję za pomoc!

wiksza

 
Posty: 2
Od: Czw paź 06, 2022 13:56

Post » Pt paź 07, 2022 13:55 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Z kotem niczego nie osiagniesz przymusem. Tylko bardziej go nakrecasz, kiedy stale go za cos karcisz. Wiekszosc z nas stara sie dogadzac kociej wygodzie. Jesli kot przeszkadza, to po co go bylo brac? Kotu trzeba odwracac uwage, kiedy pcha sie na stol, rzucic mu cos do zabawy, kiedy pcha sie na kolana, to wyglaskac, a potem tak sie krecic, ze mu niewygodnie i sam pojdzie.
Kot nie ma swojego towarzystwa, a ludzkie jest nim zniecierpliwione. Postaw sie na jego miejscu,
Czy jest wykastrowany?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt paź 07, 2022 14:30 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

a coś "historycznie" możesz napisać? ile czasu go masz? od kiedy tak się zachowuje? czy coś w Twoim rytmie życia się zmieniło? - Np nie pracowałaś i miał więcej Twojego czasu, zaczęłaś pracować i kot przeszkadza Ci w tym, masz mniej czasu? Od kiedy takie sceny z jedzeniem Twoim z miski są?- Opisałaś tylko stan obecny, który raczej nie jest typowy, a nie wiemy nic, jak to się ukształtowało?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7116
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt paź 07, 2022 15:12 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

W jakim wieku kot znalazł się u Ciebie? Może za wcześnie oddzielono go od matki i rodzeństwa? Jak długo jest u Ciebie, od jak dawna tak reaguje?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 07, 2022 16:56 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

mnie się coś innego nasuwa, z własnego doświadczenia. Kiedy kot miał przegląd weterynaryjny ? W jakim wieku jest ?
Mam kota przewlekle chorego. Oczywiście pod stałą opieką, leki do końca życia itp. Ale...jeśli jego stan się zaostrza, zaczyna się gorzej czuć, to pierwszym objawem jest właśnie takie hiper upierdliwe ładowanie się na kolana, zakrawające wręcz o nękanie :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 07, 2022 20:56 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

izka53 pisze:mnie się coś innego nasuwa, z własnego doświadczenia. Kiedy kot miał przegląd weterynaryjny ? W jakim wieku jest ?
Mam kota przewlekle chorego. Oczywiście pod stałą opieką, leki do końca życia itp. Ale...jeśli jego stan się zaostrza, zaczyna się gorzej czuć, to pierwszym objawem jest właśnie takie hiper upierdliwe ładowanie się na kolana, zakrawające wręcz o nękanie :mrgreen:


To jedno acz bardzo ważne.
Drugie to - co kot robi cały dzień? Dołączę sie do pytań maczkowej.
Bo może być tak że biedak jest paskudnie znudzony, cierpliwie to znosi, nie demoluje mieszkania, nie sika ze stresu po kątach, nie wylizuje się etc - ale gdy ma Cię w zasięgu - robi wszystko by dostarczyć sobie przyjemnych bodźców, tego czego potrzebuje na równi z jedzeniem - Twojego dotyku, zainteresowania, chce posmakować tego co masz na talerzu, chce być jak najbliżej Ciebie. Jest to dla niego tak ważne, że nawet gdy leży na Tobie to jest cały w stresie że zaraz to się skończy a on tego tak bardzo, bardzo potrzebuje. W rezultacie gdy go zganiasz - atakuje bo jego poziom stresu przekracza granicę wytrzymałości. Może być także tak że on cały czas jest w bardzo dużym stresie (z nudy, tęsknoty, z powodu Twoich reakcji) i stąd takie reakcje wydawałoby się wyolbrzymione i nieadekwatne.

Ile czasu kot jest sam w domu?
Co się dzieje gdy Ty w nim jesteś? Ile czasu poświęcasz na zabawę z nim, mizianie a nie tylko bycie obok? Czy kot ma okazję się porządnie wybawić?
Masz kota przylepę - on po prostu potrzebuje Twojej bliskosci i obecności, tym bardziej że nie ma jak rozumiem innego towarzystwa?

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt paź 07, 2022 21:18 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Dopiszę jeszcze - oczywiście że masz prawo posiedzieć bez kota na kolanach - ale po wykluczeniu choroby (jeśli to zachowanie się nasiliło a nie jest takie samo od lat) zastanowiłabym się uczciwie - co zrobić by kot był szczęśliwszy, bardziej wyciszony, miał zaspokojone swoje potrzeby z poszanowaniem Twoich ale i jego też. Czy nie nudzi się cały dzień, czy się z nim bawisz, ile czasu mu poświęcasz bez nerwowego zganiania. Ile ma przestrzeni i czy jest ona dostosowana dla kota. Czy są półki, porządny wysoki drapak.
Może jakieś interaktywne zabawki? Maty do chowania smakołyków?
Niektóre koty bardzo potrzebują silnego dotyku i lubią być np. mocno wyklepane po zadku, wymiętoszone - delikatne głaskanie je trochę nakręca, pobudza. Miałam kocicę która wręcz domagała się chłosty gazetą po zadku ;)
Nic jej lepiej nie uspokajało, potem leżała wyluzowana jak po dobrej imprezie ;) No ale to różnie koty mają, mój Rudy uwielbia podobnie.
Myślę że Twój kot ma najprawdopodobniej po prostu deficyt bodźców i jest zestresowany, bo to jest stres dla organizmu.
Nie wiem też jaka jest Twoja osobowość - bo to też jest ważne. Jeśli jesteś nerwowa, impulsywna lub zestresowana - nawzajem sie nakręcacie.
I gdy znajdziesz sposób na to by upiększyć jego świat - to i Ty na tym skorzystasz na pewno :).

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob paź 08, 2022 11:30 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Blue pisze:Niektóre koty bardzo potrzebują silnego dotyku i lubią być np. mocno wyklepane po zadku, wymiętoszone - delikatne głaskanie je trochę nakręca, pobudza. Miałam kocicę która wręcz domagała się chłosty gazetą po zadku ;)


hehehe - Gucio, czyli "nachalniak" uwielbia trzepanie zadka taką plastikową klapaczką na muchy. I to tak, że kurz się z kota unosi :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 08, 2022 20:45 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

izka53 pisze:hehehe - Gucio, czyli "nachalniak" uwielbia trzepanie zadka taką plastikową klapaczką na muchy. I to tak, że kurz się z kota unosi :mrgreen:


:smokin: - sporo kotów potrzebuje takiej mocniejszej stymulacji :)
Żaba była kotem niedotykalskim, nie potrzebowała a nawet za bardzo nie lubiła głaskania, bywała agresywna przy próbach zmuszania jej do czegoś czego nie chciała i żyła obok nas, ale porządne lanie wprawiało ją w ekstazę ;)
Tylko to oczywiście trzeba wyczuć czy dany kot lubi takie nieco masochistyczne traktowanie ;)

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto paź 18, 2022 16:02 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

"Historycznie"
Kot jest ok 10 letnim kastratem, przygarnęłam go ze schroniska gdy miał ok pół roku. I w sumie od kiedy pamiętam ten problem był z nami ale wcześniej po prostu z nim żyłam. Kilka lat temu wyprowadziłam się z domu dziadka, zostawiając ich razem (dziadek był bardzo samotny i zżyty z kotem, więc uznałam, że nie będę ich rozdzielać). Niestety dziadek zmarł więc zgarnęłam futrzaka do siebie. Jeśli chodzi o kontrole weterynaryjne to jesteśmy na bieżąco, w przeszłości mieliśmy problem z kamieniami moczowymi i od tamtej pory uważniej przyglądamy się jego zdrowiu.
W ciągu dnia nie ma zbyt wielu zajęć, staram się z nim bawić ale bardzo szybko traci zainteresowanie, kilka razy zaaportuje korek i koniec, próbowałam robić wędki i też bez większego zainteresowania.
Nie zrozumcie mnie źle, to nie tak że kot mi tylko przeszkadza, lubię nasze wspólne wieczorne oglądanie filmów "na łyżeczkę" i ogólne towarzystwo, ale pracuję zdalnie i potrzebuję tez mieć czas bez kota na laptopie lub leżącego mi na dłoni, którą operuję myszką :P

Może faktycznie postawie jeszcze na próby dostarczenia mu innych bodźców, ale kocisko jest wyjątkowo oporne jeśli chodzi o interesowanie się czymkolwiek i ruszania zadka z kanapy, więc chyba czeka mnie długa droga prób :)

wiksza

 
Posty: 2
Od: Czw paź 06, 2022 13:56

Post » Wto paź 18, 2022 18:30 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Po raz kolejny polecę Kociego łowcę - chyba jedyna zabawka, zdolna zainteresować dorosłego kota na dłużej.
A próbowałaś laserek?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2022 20:10 Re: Kot atakuje gdy mu odmawiam - pomocy

Zaloz karmnik za oknem dla wrobli i sikorek
https://fabrykaform.pl/eva-solo-karmnik ... y-eva-solo
Kot bedzie mial teatr i da Ci spokoj. Sikorki lubia slonecznik, ja daje luskany.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 539 gości