PCR w kierunku FCov FIP

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 05, 2022 21:02 PCR w kierunku FCov FIP

Cześć,
Dwa tygodnie temu wzięłam kociaka z hodowli (ma 5 miesięcy). Od samego początku kotek miał straszną biegunkę. Zrobiliśmy badania kału oraz krwi - w krwi znaczna leukocytoza oraz mocno przekroczone ALT i AST. Wyniki z krwi na Felv, Fiv oraz FCov negatywne. W usg wątroba powiększona o ziarnistej strukturze miąższu. W kale wyszły bakterie Campylobacter oraz metodą pcr toksoplazmoza. Na wątrobę i bakterie dostaje leki. Jeśli chodzi o samopoczucie to kotek ma apetyt i jest cały czas chętny na zabawę. To co mnie niepokoi to wyniki badania PCR kału, które dziś przyszły- FCov wynik pozytywny. Mój wet niestety nie potrafił odpowiedzieć na moje pytania więc mam nadzieję, ze tu znajdzie się ktoś mądry kto będzie znał odpowiedź.

1. Czy nosicielem FCov kot będzie do końca życia? Szczerze mówiąc bardzo się boję życia w strachu że kiedyś u kota być może rozwinie się fip.
2. Czy wynik może stać się po jakimś czasie negatywny? I jeśli tak to kiedy powtórzyć badanie? Oraz czy lepiej z kału czy surowicy? Macie może do polecenia jakieś konkretne laboratoria gdzie takie badanie wykonać? Obecne wykonywałam w labwecie, zastanawiam się nad idexxem.
3. Czy jest możliwe, że ten wynik wyszedł z jakiegoś powodu fałszywie dodatni?

Cały dzień dziś szukałam odpowiedzi w internecie i nie znalazłam nic konkretnego :(

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Wto lip 24, 2018 0:29

Post » Śro paź 05, 2022 22:09 Re: PCR w kierunku FCov FIP

Niektóre koty po kilku miesiącach, inne po kilku latach stają się ujemne. Inne nigdy. Ale tego wirusa ma w sobie znacząca większość kotów, zachoruje bardzo niewielki odsetek, więc tym bym sobie głowy nie zawracała w tym momencie, to tak jak byś mając wirusa opryszczki całe życie się martwiła że dostaniesz opryszczkowego zapalenia mózgu. PCR zwykle jest wiarygodny, szczególnie pozytywny wynik, lepiej żeby był negatywny, pewnie, przy takich problemach u kociaka - ale myślę że teraz trzeba się skupić na wyleczeniu biegunki. W ostateczności są sposoby na wytępienie koronawirusa u kota do cna, jeśli ta kwestia spać Ci nie da miesiącami ;), choć to droga impreza i nie jest polecana dla kotów zdrowych, tym bardziej że nawet nie wiesz czy to szczep FIPogenny, a tylko on jeden potrafi mutować w tą kiepską w wersję. Dla Twojego uspokojenia - obecnie FIP się bardzo skutecznie, wręcz spektakularnie, leczy, choć to jeszcze droższa impreza i nie do końca oficjalna ;) Bardzo liczę że to się wkrótce zmieni.

O wiele bardziej bym się martwiła biegunką (to nie sfinks przypadkiem? Ta hodowla to tak porządna czy "hodowla"? - tak czy owak na pewno warto zrobić dodatkowo PCR w kierunku rzęsistka jeśli nie robiliście. Zakładam że badaliście nie tylko pod kątem toxo kał? Sprawdzaliście też inne pierwotniaki? Co hodowca na problemy kota?) i wynikami.
Te leki które kot dostaje są na toksoplazmozę?
Bo choć u kotów to zakażenie głównie jelitowe i szybko mijające, to straszna biegunka, leukocytoza, podwyższone parametry wątrobowe i brzydka wątroba w usg i toxo w kale (czyli jest to silne, świeże zakażenie) to ryzyko że się choroba uogólniła, przewlekle chore jelita nie stanowią dobrej bariery dla pierwotniaka.
Co kot jadł w hodowli i co je u Ciebie?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw paź 06, 2022 13:52 Re: PCR w kierunku FCov FIP

Nie, to syberyjczyk. Hodowla legalna i wydawało mi się, że dobra - kotki miały bardzo dobre warunki, wszystkie wyglądały na zadbane (kociaki i dorosłe), hodowca również sprawiał dobre wrażenie. Kiedy się zdecydowałam już na zakup kociaka u nich okazało się, że ten, którego wypatrzyłam został przeceniony dość mocno. Ale nawet nie przyszło mi do głowy, że mogło być z nim coś nie tak, myślałam, że chcą go już po prostu wypchnąć bo miał ponad 4 miesiące. Zwłaszcza, ze dokładnie pytałam właścicieli o choroby, czy ich koty są zdrowe, nawet w umowie mam, że kotek jest wolny od fiv, felv i fcov. Po moich poprzednich przejściach z kotami najważniejsze dla mnie było żeby kociak był zdrowy bo do dzieś spłacam kredyt za leczenie poprzedniego kota już nie wspominając o tym jak mi się to odbiło na psychice.
Co do karmy to dostałam z hodowli worek suchej ale kotek nie chciał jej w ogóle jeść, podchodził do miski i próbował zakopać... Cały dzień jej nie ruszył więc następnego dnia dałam mu animondę dla kociąt i to zjadł chętnie. Biegunkę miał od samego początku jak tyko go przywiozłam. Pierwszego dnia myślałam, ze to stres, drugiego już umówiłam nas do weta i wtedy zaczęliśmy diagnostykę - miał zrobione usg oraz badanie krwi profil diagnostyczny rozszerzony, elektroforezę białek, testy antygenowe na Fiv, felv i fcov, z kału pasożyty oraz giardia, posiew i pcr na toxo i fcov.

Co do leczenia - od momentu jak dostałam wyniki badania krwi kotek dostaje na wątrobę samylin i co drugi dzień chodzimy na zastrzyki z ornipuralu (miał alat 9-krotnie przekroczony i AST 5-krotnie, bilirubina, gldh i parametry trzustkowe w normie). Cały czas dostaje probiotyk florę balance i na zagęszczenie kału Carobin. Jak przyszły wyniki posiewu to został włączony antybiotyk azytromycyna i bierze ją już od 2 dni. Wyniki na toksoplazmozę i ten nieszczęsny pcr na FCoV przyszły wczoraj, jeszcze nie dostał antybiotyku na toxo. Reszta badań z kału tj pasożyty i giardia wyszły negatywne.

A wiesz może jak czytać wynik pcr na toxo i ten FCov? Bo mam tam podaną iość i przy FCov wynosi 407 a przy toxo 5. I czy zakładając, ze za jakiś czas maluch będzie miał negatywny wynik fcov to znaczy, ze jego organizm ten wirus zwalczył czy siedzi jak np toksoplazmoza w organiźmie do końca życia?

Rudolfa

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Wto lip 24, 2018 0:29




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, gjakubowska i 160 gości