mały wybredny co do jedzenia kociak, proszę o rady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 09, 2022 16:19 Re: naprawdę smaczne jedzenie, nie musi być zdrowe - jakie?

Moja pierwsza kotka pozwalała się nosić, za to za nic nie chciała leżeć na kolanach - natychmiast uciekała. Dopiero po wielu latach zaczęła przychodzić na kolana. Ja bym kota nie zmuszała do noszenia - ważne tylko, żeby dawał się wziąć na ręce, żeby np. wsadzić do transportera.

Pudełka za telewizorem chyba mogą być, trudno ocenić nie widząc. Trzeba wypróbować.

Półkę zawsze warto kotu udostępnić. Ale to nie znaczy, że nie będzie szukał innych miejscówek.

Okna uchylne naprawdę są niebezpieczne. Może bardzo wąska szparka (tak na 3-4 cm) nie stwarza zagrożenia, ale szerszej już bym się bała.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2022 16:20 Re: naprawdę smaczne jedzenie, nie musi być zdrowe - jakie?

Moje koty nie lubią feringi, a i karmy, które lubią po jakimś czasie im się nudzą, muszę więc zmieniać. Ze śmietanką bym nie przesadzała.
ZAWSZE najpierw porządnie odrobaczam koty, dopiero potem szczepię. Kupuję tabletki na robaki u weta i sama im podaję. Nie wiem, czy dałabyś radę sama podać tabletkę, bo nie można jej podawać rozpuszczonej w wodzie, w jedzeniu też nie bardzo, bo są straszliwie gorzkie i kotka je wyczuje. Milprazon jest stosunkowo łatwy do podania, bo jest powlekany, ale też trzeba go dać bezpośrednio do gardziołka. Powtarza się po dwóch tygodniach, bo preparat nie tłucze larw, tylko osobniki dorosłe. Najłatwiej jest podać spot-on, ale ja jakoś nie lubię tego typu preparatów.
Po porządnym odrobaczeniu dopiero szczepię. Nie bój się tak lecznicy. W większości wypadków weci dbają o higienę, a kot będzie w transporterku, nie będzie miał bezpośredniego kontaktu z innymi zwierzętami. Od kilkunastu lat noszę kociaki do weta, nieszczepione, bo tak jak pisałam najpierw odrobaczam i nigdy niczego nie przywlokłam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 09, 2022 17:19 Re: naprawdę smaczne jedzenie, nie musi być zdrowe - jakie?

zielono_mi pisze:7. I jeszcze gdyby ktoś miał propozycję naprawdę pysznej karmy, to byłabym wdzięczna. A , i czytałam że serca kurze są chętnie zjadane przez koty, niestety teraz w sklepie nie ma, ale gdy będą natychmiast wypróbuję.

Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa - moja np. podrobów nie je (co najwyżej się pobawi), uwielbia filet z kurczaka, natomiast z karmami grymasi. Póki co najlepiej się u nas sprawdziły Rosie's Farm i Purizon.

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 610
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Pon paź 10, 2022 5:51 Re: mały wybredny co do jedzenia kociak, proszę o rady

Nie ma takiej karmy, którą wszystkie koty lubią.
ziuku pisze:Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa

Oczywiście. Kupuj małe ilości i sprawdzaj, co kotce posmakuje. Mam 10 kotów, kilka zjada się surowym mięsem, jedna kotka nawet tego nie powącha. Mam i takie, które jadłyby wyłącznie suchą karmę, ale na to nie zgadzam się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 10, 2022 19:43 Re: naprawdę smaczne jedzenie, nie musi być zdrowe - jakie?

zielono_mi pisze:... a jeśli muszę wyjść na balkon to oczywiście kota dają do innego pokoju. Myślicie, że mimo to kotu grozi jakieś niebezpieczeńswo? ...

I wszyscy w domu pamiętają o tym na 1000%, kotu przemknięcie między nogami zajmie 3 sekundy, z balkonu może skoczyć za muchą, ptakiem czy nietoperzem. Poszukiwania kot to często tygodnie.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon paź 10, 2022 20:54 Re: naprawdę smaczne jedzenie, nie musi być zdrowe - jakie?

andorka pisze:
zielono_mi pisze:... a jeśli muszę wyjść na balkon to oczywiście kota dają do innego pokoju. Myślicie, że mimo to kotu grozi jakieś niebezpieczeńswo? ...

I wszyscy w domu pamiętają o tym na 1000%, kotu przemknięcie między nogami zajmie 3 sekundy, z balkonu może skoczyć za muchą, ptakiem czy nietoperzem. Poszukiwania kot to często tygodnie.

Niestety, andorka ma rację.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 14, 2022 11:37 Re: mały wybredny co do jedzenia kociak, proszę o rady

Patrz na allegro cos takiego znalazlam
https://allegro.pl/oferta/i-m-different ... 2196357040

ttiot

 
Posty: 44
Od: Pt lut 18, 2022 14:07

Post » Pt paź 14, 2022 18:48 Re: mały wybredny co do jedzenia kociak, proszę o rady

ttiot pisze:Patrz na allegro cos takiego znalazlam
https://allegro.pl/oferta/i-m-different ... 2196357040


skład taki, że strach to dawać kociakowi.
jest surowa szynka + surowa wieprzowina , czyli pewnie jest bardzo słone, jak kojarzę jak sie robi surową szynkę.
W założeniu jest dla psa, a nie dla kota. Więc bezpieczniej nie dawać kociakowi.
Chociaż ja i swoim psom bym nie dała.

I 8 gram kosztuje 5.50 zł, czyli 800 gram kosztuje 550 zł z,
czyli 1 kg tej surowej szynki i wieprzowiny ( w założeniu dla psa -czyli żadne tam human grade, tylko jakieś odpady z szynki i odpady z wieprzowiny -może skrawki, może gorzej) kosztuje ponad 600 zł za 1 kg - serio, ale niektórzy przesadzają z inwencją żeby zarobić.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99, nfd i 513 gości