Za dużo kotów...czyli ile?

Mam teraz w domu 6 sztuk. W porze karmienia ciężko przejść, szczególnie że 2 najmniejsze jedzą osobno, więc muszę uprawiać akrobatykę i je łapać.
Mój facet, usiłując nie stanąć, na plączącej się szarańczy z działek stwierdził, że mam ich teraz zdecydowanie za dużo i tak mnie naszło na rozmyślania: ile to jest za dużo (dla Ciebie?).
Oczywiście nie mówię o zbieractwie, gdy sprawy wymykają się spod kontroli.
Myślałam o tym wczoraj i takich kotów jak Boa czy Stefka mogłabym mieć i 10, jeżeli finanse by pozwoliły. Takich kotów jak Bureł, więcej niż 1 to sobie nie wyobrażam.
Mój facet, usiłując nie stanąć, na plączącej się szarańczy z działek stwierdził, że mam ich teraz zdecydowanie za dużo i tak mnie naszło na rozmyślania: ile to jest za dużo (dla Ciebie?).
Oczywiście nie mówię o zbieractwie, gdy sprawy wymykają się spod kontroli.
Myślałam o tym wczoraj i takich kotów jak Boa czy Stefka mogłabym mieć i 10, jeżeli finanse by pozwoliły. Takich kotów jak Bureł, więcej niż 1 to sobie nie wyobrażam.