Strona 5 z 6

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pt wrz 23, 2022 19:25
przez Brumka
Tak, wiem, że muszę pilnować gumek dlatego nigdzie ich nie ma i nie wiem jak ją znalazła.
Kwiatków nie mam w ogóle.
Kiedy zobaczę, gdzie sobie znajdzie dogodne miejsce, wówczas jej położę kocyk. To taki typ, że musi sama pokazać gdzie jest dobrze, potem można tam coś położyć i ewentualnie, łaskawie się tam położy. :)

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pt wrz 23, 2022 20:01
przez mziel52
Ja bym gdzies sprobowala, najwyzej potem przeniesiesz. U mnie krzeslo z kocykiem przyciaga, podlogi unikaja, bo tam najchlodniej.

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pt wrz 23, 2022 20:15
przez Brumka
Spróbuję zatem na piętrze krzesło z kocykiem.
Tymczasem znów wróciłyśmy do pokoju ponieważ pojawił się gość na weekend. :-(

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pt wrz 23, 2022 20:35
przez mziel52
Dlatego tak wazny jest ten osobisty azyl kota. Weekend zleci szybko, zreszta nocami kotka chyba bedzie mogla wedrowac. Moj kot, kiedy przychodzily dzieci na weekend, dnie spedzal w szafie lub za koszem na bielizne, a gdy zobaczyl je w lozkach, to wychodzil.

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 0:26
przez jolabuk5
Świetnie sobie radzisz z Brumką, ona głównie potrzebuje Twojego towarzystwa, reszta jest mniej ważna :ok: :ok: :ok:

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 10:17
przez Brumka
Bardzo Wam dziękuję za dobre i pocieszające słowa. :-) :201494
W ramach raportu mogę napisać, że Brumcia chodzi już po całym domu. Najchętniej przebywa nie w swoim pokoju, ale w naszej sypialni. Pod łóżkiem ma wielkie swoje legowisko i tam rezyduje kiedy coś ją zaniepokoi. Oczywiście śpi albo u nas w nogach, albo rano chodzi, uwala się na nas i domaga pieszczot. :ryk:
Zupełnie wyluzowana jest jedynie kiedy jesteśmy same w domu. Jak teraz - ja siedzę przed komputerem, a ona śpi przykryta na, już, swoim ulubionym parapecie.
Nie ma problemu z jedzeniem, ani kuwetą. Nie zdarzyło się jej załatwiać gdzie indziej, choć parę dni stała druga kuweta. Nie była nią zupełnie zainteresowana.
Wczoraj po raz pierwszy została sama w domu. Nie wiedziałam czy zamknąć ją w jej pokoju czy wprost przeciwnie, ostatecznie zostawiłam jej cały dom, bo ona niechętnie siedzi zamknięta u siebie. Zniosła to bardzo dzielnie.
Wieczorem szczególną atencją obdarzyła kominek - pierwszy raz w życiu widziała i słyszała ogień. :D
Popołudniu kiedy leżeliśmy przed telewizorem chwilami przychodziła i się na nas kładła. Potem chodziła po dole, potem wracała do siebie na chwilę. No ale stamtąd nie ma szans widzieć nas, więc znów schodziła.
Wróciła do swojego intensywnego wokalizowania. Bo to strasznie rozgadana Kicia. W zasadzie cały czas coś mówi. Na początku milczała jak grób ale teraz sobie chyba chce to nadrobić, bo stale coś mówi, i z grubsza wiadomo czy to pretensja, czy chęć sprawdzenia że jesteśmy, czy zwracanie na siebie uwagi, czy domaganie by się poszło za nią - np. na łóżko w celu podrapania. :D
Oczywiście niepokoją ją wszelkie odgłosy w domu, TŻ też troszkę ale coraz mniej. :smokin:

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 10:56
przez mziel52
Czyli dotarliscie sie z kotka bezproblemowo, teraz moze byc tylko klopot, czy zechce wracac do domu, bo u Was ma zycie bardziej urozmaicone, wieksza przestrzen i dwoje ludzi, co dla proludzkiego kota sie liczy.

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 10:59
przez Brumka
Tak, mam nadzieję, że powoli się docieramy i ona czuje się coraz pewniej i spokojniej.
Dokładnie to samo przyszło mi do głowy.
Dlatego zrezygnowałam z robienia jej wybiegu na tarasie, ponieważ to byłaby największa atrakcja, której byłoby bardzo brak. Brumka ma u mamy balkon do siedzenia, otoczony szczelnie siatką, ale tutaj ma wielki taras i mnóstwo atrakcji za nim - ptaki, ogród i natura w ogóle.

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:17
przez mziel52
Bardzo sluszna decyzja, dzieki ktorej Brumka po powrocie do domu, poza radoscia ze starych smieci ucieszy sie odzyskaniem balkonu. :ok:

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:21
przez jolabuk5
Też tak uważam! :1luvu:

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:22
przez Brumka
:201494 :201461 :1luvu:
Czy miesiąc to dla kota długi czas? Będzie jej trudno wracać?

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:25
przez Jarka
Z moja pierwszą kotką wyjeżdżałam raz w roku na 3 tygodnie. Po powrocie do domu od razu obiegała wszystkie kąty i czuła się jak u siebie.

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:26
przez Brumka
Jarka pisze:Z moja pierwszą kotką wyjeżdżałam raz w roku na 3 tygodnie. Po powrocie do domu od razu obiegała wszystkie kąty i czuła się jak u siebie.

Tak, ale wciąż miała przy sobie Ciebie.
Brumcia będzie miała moją mamę, ale nie nas. :(

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:34
przez Jarka
Brumka pisze:
Jarka pisze:Z moja pierwszą kotką wyjeżdżałam raz w roku na 3 tygodnie. Po powrocie do domu od razu obiegała wszystkie kąty i czuła się jak u siebie.

Tak, ale wciąż miała przy sobie Ciebie.
Brumcia będzie miała moją mamę, ale nie nas. :(


Ale Brumka to kotka Twojej Mamy, tak?

Re: Brumka wyprowadza się na miesiąc

PostNapisane: Pon wrz 26, 2022 11:40
przez Brumka
Jarka pisze:Ale Brumka to kotka Twojej Mamy, tak?

Tak. Brumka to najpierw moja kicia, potem trafiła do mamy i już u niej została. Ja tylko dojeżdżam jej obcinać pazury bo mama się boi. Pierwszym jej opiekunem byłam ja, od małej puchatej kuleczki do wyrośniętej kotki. Kiedy była u mnie przeszła wszystkie swoje choroby (zarażenie giardżią jako kotek, podejrzenie niewydolności nerek, milion wizyt u wetów i nefrologów), kiedy pojechałyśmy do mamy nie sądząc, że tam zostanie, była i pozostaje zdrową i rozpuszczoną kicią. :-)