Chory kot nie odpoczywa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 05, 2022 16:40 Re: Chory kot nie odpoczywa

Tak z ciekawości - co to był za antybiotyk?
Na zatoki najskuteczniejszy jest Dalacin - dokładnie ten którym leczy sie toksoplazmozę. Jakimś badaniem potwierdziliście stan zapalny zatok?

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 05, 2022 16:54 Re: Chory kot nie odpoczywa

Wizytę u neurologa mieliśmy już po kilku dniach od zmiany antybiotyków i podaniu leku przeciwzapalnego, kiedy zaczęła już być poprawa w zachowaniu. Lekarz stwierdził, że skoro jest poprawa, to przedłużymy leczenie o tydzień i zobaczymy czy odruchy wrócą. Katar się skończył, odruchy wróciły, więc według lekarza nie ma potrzeby męczyć kota tomografią. Jest jeszcze tydzień na antybiotyku i ma jeszcze jedna wizytę kontrolną, ale z każdym dniem wracają normalne zachowania. Lekarka też miała już wcześniej podobne przypadki, prawie 1:1, więc te wszystkie objawy nie były dla niej zaskoczeniem.

Dostawał przeciwzapalnie loxicom, a antybiotyk veraflox. Teraz ma jeszcze do niedzieli sam antybiotyk. Po tych lekach stan zaczął się poprawiać prawie od razu.

Nefesh

 
Posty: 15
Od: Śro wrz 14, 2022 23:59

Post » Śro paź 05, 2022 21:46 Re: Chory kot nie odpoczywa

Trzymam kciuki by poprawa była trwała i utrzymała się po odstawieniu leków!

Myślę że warto byłoby na spokojnie już, za jakiś czas, dwa tygodnie po odstawieniu antybiotyku? zrobić porządne RTG stomatologiczne i czaszki.
Bo zapalenie zatok, ni z gruszki ni z pietruszki u kota dorosłego, wcześniej zdrowego, dające takie spektakularne objawy neurologiczne i niewielkie "własne" w dodatku w tym samym czasie, tylko ten nagły dziwny przeźroczysty katar - to byłaby w sumie dziwna sprawa.
Jeśli diagnoza jest prawidłowa - trzeba sprawdzić co spowodowało ten nagły w sumie stan, czy tam nie ma jakiejś paskudnej przetoki od zęba np lub bardzo zapchanych, uniedrożnionych zatok.
Bo jeśli coś takiego jest to bez wyleczenia przyczyny będzie problem nawracał. Antybiotykoterapia i lek przeciwzapalny jedynie wyciszą w takim przypadku sprawę. Lepiej się upewnić że wszystko jest wyleczone do końca.

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 05, 2022 22:24 Re: Chory kot nie odpoczywa

Pomyślimy o tym. Ogólnie Filemon jak tylko do nas trafił, trochę z drugiej ręki, zaraził nam oba koty kocim katarem. Potem się okazało, że przez jakieś niedoleczone choroby ma jakieś zrosty przez które miauczy jak kociak. Po kilku latach pojawiły się czarne upławy z nosa, okazało się, że to przez zęby, miał usunięte prawie wszystkie, poza kłami z przodu. Od tego czasu dość często mial taki łagodny katar, z kichaniem, czasem kaszel, ale podanie kilku kapsułek na odporność załatwiało sprawę. W tym przypadku nie wiem czy mimo wszystko nasza nieobecność przez 3 tygodnie nie miała jakiegoś wpływu na to i nie pogorszyła bardzo sprawy, byli pod opieką, ale to nie to samo.

Już przerabiałam historie z naszym jednym kotem, u którego błędnie zdiagnozowano stan zapalny wątroby, ponieważ po lekach wyniki wróciły do normy i zamiast skierować nas na usg, zalecono leczenie przez kilka tygodni lekami. Gdy 8 miesięcy później objawy już wróciły, było już za późno, zaawansowany rak wątroby. Po tym zmieniliśmy lekarza na klinikę gdzie maja dużo specjalistów i usg, rtg, tomograf i badani od ręki. Nie chcemy popełnić tego samego błędu co wtedy.

Nefesh

 
Posty: 15
Od: Śro wrz 14, 2022 23:59

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jacek1982 i 252 gości