Strona 1 z 4

Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 10:08
przez luty-1
Konstancin - Jeziorna. Bardzo blisko azylu św. Franciszka gdzie zabiorą kotkę na sterylkę i potem wróci w miejsce gdzie pracuję.
Azyl wypożyczy mi klatkę w poniedziałek ale
Nigdy nie łapałam kotów. Kicia podchodzi bardzo blisko. Nie daje się dotknąć. Nie jest dzikim dzikiem.
Nie chcę jej przestraszyć klatką bo brzuch wielki. W podbierak da się capnąć. Boję się że mi zwieje. Może ktoś mi pomóc?
Kot wróci tam gdzie teraz mieszka.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 10:13
przez luty-1
Obrazek

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 10:29
przez jolabuk5
Łapanie na podbierak jest trudniejsze niż na klatkę-łapkę. Klatka nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności. Tam, gdzie pożyczasz, na pewno pokażą Ci, jak ją ustawiać. Na miejscu po ustawieniu trzeba tylko włożyć przynętę i czekać. Do lecznicy można zabrać kotkę w klatce-łapce.
Piszę tak na wszelki wypadek, jeśli nikt się szybko nie zgłosi do pomocy w łapance. Brzuch u kotki spory, trzeba się spieszyć.
Powodzenia! :ok: :ok: :ok:

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 11:05
przez luty-1
Gdyby to był jedyny kot tutaj klatką-super. Stawiam że pierwszy złapie się kocur dzika dzicz który wpada mega głodny. Lub ten który mieszka na tarasie od 2-3 lat albo
Kot z sąsiedztwa albo kolejny i kolejny sprawdzający co pysznego dzisiaj w menu. Tutaj kilka bezdomnych plus drugie tyle wychodzących.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 12:40
przez jolabuk5
To trzeba klatkce-łapce zamontować zwykły sznurek i zamykać ją ręcznie (przez pociągnięcie sznurka), kiedy wejdzie do niej właściwy kot. Trzeba stanąć w pewnej odległości od klatki, ale tak, żeby ją dobrze widzieć i spokojnie czekać. Jak wejdzie kotka- pociągnąć za sznurek.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 17:40
przez luty-1
Jestem tam w pracy zwykle od 9 do 17.
Postaram się ale nie mogę stać i patrzeć na kotki, pracuję. Układy mam takie że powiedziałam o klatce i łapaniu. Koleś że może Ona chce mieć małe! Odpowiedziałam że Ja nie chcę karmić większej ilości kotów! Mieszkają tam więc nie mogę zostawać po pracy czy przychodzić o świcie
Z każdej strony dupa. Może mi się nie uda złapać to będę karmić stado.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Pt wrz 09, 2022 18:30
przez jolabuk5
No tak, to jest problem, w czasie pracy nie złapiesz. A może po pracy, albo przed? Zależy kiedy normalnie karmisz. Ewentualnie dzień z urlopu... Przepraszam, nie chcę się wtrącać, po prostu piszę, co mi przychodzi do głowy, jak można rozwiązać sytuację.
Łapanie nie musi trwać długo, nawet jeśli najpierw zjedzą inne koty. Często 2 godziny wystarczają, jeśli koty są trochę głodne.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 6:00
przez gusiek1
Jeśli da się w weekend to mogę porobić za transport a łapać by łapała Aska plus jeśli bedzie miała czas jej koleżanka.
Jeśli możliwe to się odezwij (smsem tel) do mnie (jak nie masz pisze pw).
Jeśli nie w weekend to możesz próbować się skontaktować z Szefowa Koterii p. Anna Wypych, może będzie mogła pomóc.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 9:31
przez luty-1
Zapisuję nr telefonu. W poniedziałek spróbuję złapać
grubą głodną po weekendzie.
Nie mam teraz dostępu do terenu.
Pomyślałam też że pani która przywiezie łapkę może ma podbierak i potrafi capnąć kota?
Kicia do miski podchodzi już gdy nakładam jedzonko.
Wtedy jest pod ręką.
Dziękuję za odzew bo wczoraj panikowałam.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 9:35
przez luty-1
Obrazek
To nie jest dzikus tylko ostrożna jest.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 9:40
przez jolabuk5
luty-1 pisze:Obrazek
To nie jest dzikus tylko ostrożna jest.

Jaka ładna koteczka! Oby Ci się udało ja złapać, :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 9:45
przez luty-1
Jak znalazłam szarą w 2019 same szare mi pod nogi wchodzą. Adoptowałam też podobną w lutym

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 9:50
przez jolabuk5
Bure jest piękne :1luvu:

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 12:42
przez mziel52
Nie da sie wstawic jedzenia wyjatkowo dobrego do transportera? Skoro stawia sie na karmienie i specjalnie sie nie boi, to moze potraktuje to jako nowa stolowke, a Ty przy transporterze ja przymkniesz. Jeden ruch drzwiczek.

Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

PostNapisane: Sob wrz 10, 2022 12:44
przez ASK@
Zaznaczę
To ja jestem od gusiek1.
Mogę pomóc ale tylko w weekend. Ew po 17 każdego dnia. Ania, moja znajoma co jest wprawna w podbieraku, też tylko takimi godzinami dysponuje.
Powinnaś zostawić zablokowaną łapkę na te wolne dni. Pełną żarcia. By nawykła do wchodzenia bezpiecznego. A kolejnym krokiem jest jej uzbrojenie.
Podbierak jest ok. Tylko trzeba umieć poradzić sobie z nim już po złapaniu. Zawinięcie kota i wsadzenie w transporter. Ew można dobrze obwiniętego kota w siatce przewieźć do lecznicy.
To wygląda na wysoką ciąże i radzę tempo zwiększyć. Zaraz urodzi.