Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 09, 2022 10:08 Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu

Konstancin - Jeziorna. Bardzo blisko azylu św. Franciszka gdzie zabiorą kotkę na sterylkę i potem wróci w miejsce gdzie pracuję.
Azyl wypożyczy mi klatkę w poniedziałek ale
Nigdy nie łapałam kotów. Kicia podchodzi bardzo blisko. Nie daje się dotknąć. Nie jest dzikim dzikiem.
Nie chcę jej przestraszyć klatką bo brzuch wielki. W podbierak da się capnąć. Boję się że mi zwieje. Może ktoś mi pomóc?
Kot wróci tam gdzie teraz mieszka.
Ostatnio edytowano Czw wrz 22, 2022 17:40 przez luty-1, łącznie edytowano 2 razy

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt wrz 09, 2022 10:13 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Obrazek

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt wrz 09, 2022 10:29 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Łapanie na podbierak jest trudniejsze niż na klatkę-łapkę. Klatka nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności. Tam, gdzie pożyczasz, na pewno pokażą Ci, jak ją ustawiać. Na miejscu po ustawieniu trzeba tylko włożyć przynętę i czekać. Do lecznicy można zabrać kotkę w klatce-łapce.
Piszę tak na wszelki wypadek, jeśli nikt się szybko nie zgłosi do pomocy w łapance. Brzuch u kotki spory, trzeba się spieszyć.
Powodzenia! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 09, 2022 11:05 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Gdyby to był jedyny kot tutaj klatką-super. Stawiam że pierwszy złapie się kocur dzika dzicz który wpada mega głodny. Lub ten który mieszka na tarasie od 2-3 lat albo
Kot z sąsiedztwa albo kolejny i kolejny sprawdzający co pysznego dzisiaj w menu. Tutaj kilka bezdomnych plus drugie tyle wychodzących.

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt wrz 09, 2022 12:40 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

To trzeba klatkce-łapce zamontować zwykły sznurek i zamykać ją ręcznie (przez pociągnięcie sznurka), kiedy wejdzie do niej właściwy kot. Trzeba stanąć w pewnej odległości od klatki, ale tak, żeby ją dobrze widzieć i spokojnie czekać. Jak wejdzie kotka- pociągnąć za sznurek.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 09, 2022 17:40 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Jestem tam w pracy zwykle od 9 do 17.
Postaram się ale nie mogę stać i patrzeć na kotki, pracuję. Układy mam takie że powiedziałam o klatce i łapaniu. Koleś że może Ona chce mieć małe! Odpowiedziałam że Ja nie chcę karmić większej ilości kotów! Mieszkają tam więc nie mogę zostawać po pracy czy przychodzić o świcie
Z każdej strony dupa. Może mi się nie uda złapać to będę karmić stado.

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt wrz 09, 2022 18:30 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

No tak, to jest problem, w czasie pracy nie złapiesz. A może po pracy, albo przed? Zależy kiedy normalnie karmisz. Ewentualnie dzień z urlopu... Przepraszam, nie chcę się wtrącać, po prostu piszę, co mi przychodzi do głowy, jak można rozwiązać sytuację.
Łapanie nie musi trwać długo, nawet jeśli najpierw zjedzą inne koty. Często 2 godziny wystarczają, jeśli koty są trochę głodne.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 10, 2022 6:00 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Jeśli da się w weekend to mogę porobić za transport a łapać by łapała Aska plus jeśli bedzie miała czas jej koleżanka.
Jeśli możliwe to się odezwij (smsem tel) do mnie (jak nie masz pisze pw).
Jeśli nie w weekend to możesz próbować się skontaktować z Szefowa Koterii p. Anna Wypych, może będzie mogła pomóc.

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 10, 2022 9:31 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Zapisuję nr telefonu. W poniedziałek spróbuję złapać
grubą głodną po weekendzie.
Nie mam teraz dostępu do terenu.
Pomyślałam też że pani która przywiezie łapkę może ma podbierak i potrafi capnąć kota?
Kicia do miski podchodzi już gdy nakładam jedzonko.
Wtedy jest pod ręką.
Dziękuję za odzew bo wczoraj panikowałam.

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Sob wrz 10, 2022 9:35 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Obrazek
To nie jest dzikus tylko ostrożna jest.

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Sob wrz 10, 2022 9:40 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

luty-1 pisze:Obrazek
To nie jest dzikus tylko ostrożna jest.

Jaka ładna koteczka! Oby Ci się udało ja złapać, :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 10, 2022 9:45 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Jak znalazłam szarą w 2019 same szare mi pod nogi wchodzą. Adoptowałam też podobną w lutym

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Sob wrz 10, 2022 9:50 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Bure jest piękne :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 10, 2022 12:42 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Nie da sie wstawic jedzenia wyjatkowo dobrego do transportera? Skoro stawia sie na karmienie i specjalnie sie nie boi, to moze potraktuje to jako nowa stolowke, a Ty przy transporterze ja przymkniesz. Jeden ruch drzwiczek.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob wrz 10, 2022 12:44 Re: Złapanie kotki w podbierak. Warszawa

Zaznaczę
To ja jestem od gusiek1.
Mogę pomóc ale tylko w weekend. Ew po 17 każdego dnia. Ania, moja znajoma co jest wprawna w podbieraku, też tylko takimi godzinami dysponuje.
Powinnaś zostawić zablokowaną łapkę na te wolne dni. Pełną żarcia. By nawykła do wchodzenia bezpiecznego. A kolejnym krokiem jest jej uzbrojenie.
Podbierak jest ok. Tylko trzeba umieć poradzić sobie z nim już po złapaniu. Zawinięcie kota i wsadzenie w transporter. Ew można dobrze obwiniętego kota w siatce przewieźć do lecznicy.
To wygląda na wysoką ciąże i radzę tempo zwiększyć. Zaraz urodzi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mojo97, polalala i 205 gości