Biszkopcik ❤️ 18.09.2022

[Szymkowa]

Jeśli mogę Ci coś doradzić - to pogadaj z wetami o podawaniu olejku z konopii medycznych.

Olejek CBD 2% for cats można kupić na allegro. Ja też podawałam swoim kotom, Szymkowi I Kubie, a zaleciły te krople dwie cenione warszawskie wetki. Raczej nie ma przeciwskazań co do podawania olejku. Trzeba tylko ustalić ilość kropli.

[megan72]

W razie, jakbyś nie dogadała się w kwestii olejków CBD z lekarzem, a chciałabyś spróbować, polecam Ci grupę na FB https://www.facebook.com/groups/262807587591440 .
Wg mnie warto, zwłaszcza w takiej sytuacji, jak Wasza.
Zaparcia na opioidach to niestety normalka. Smaruj mu pupę parafiną, jeśli jest spokojny, to końcówką od wenflonu założoną na strzykawkę możesz mu coś pomiędzy 1 a 2ml wprowadzić w tyłek, taka mini lewatywa. Z podawaniem parafiny dopyszcznie bym nie ryzykowała, bo ona może zaburzyć wchłanianie leków, które są dla Biszkopta b. ważne. W tej sprawie szybko, dziś, pisałabym maila do lek. prowadzącego po wytyczne.
Kciuki nieustająco!

[rudalia]

Blue, Szymkowa, dziękuję, spróbuję z olejkiem cbd. Na allegro jest tego bardzo dużo, w różnym stężeniu i cenie. Jakiś cbd 2% dla kotów widzę za ok.85zł, są też 5 czy 10% za mniej i za więcej. Chciałabym kupić coś co mogłoby być skuteczne a nie placebo na poprawę mojego nastroju. Jaki wybrać?

megan72, dziękuję, wysłałam prośbę o dodanie do grupy.

Wczoraj w nocy znowu jechaliśmy do szpitala, Biszkopt było niespokojny, prawdopodobnie coś go bolało. Dostał zastrzyk z jakimś nlpz, możliwe że od dzisiaj dostanie to w syropie doustnym (wtedy będę wiedziała co to w ogóle było) i gabapentynę w dawce 100mg dziennie, podzielonej na dwie porcje. O 6 rano dostał pierwsze 50mg, do tej pory jest jak zombie, zimny w dotyku i zupełnie nieobecny, chociaż sam jadł (bez Mirataz czy Peritolu) i pił ze swojej ulubionej fontanny. Nie jestem pewna czy ta dawka nie jest dla niego za mocna, kotek waży teraz 3,8kg. Zaraz znowu jedziemy bo miał się dzisiaj pokazać, przy okazji umówię go na kontrolę kardiologiczną.

[jolabuk5]

Mogę tylko kciuki za Biszkopta potrzymać

[Blue]

Leki przeciwbólowe z tej grupy przy zapaleniu trzustk (NLP)i? Chyba że chodzi o działanie przeciwzapalne i lekarz to dobrze przemyślał, rozważając za i przeciw. Ale na spokojnie bym jutro z wetem pogadała czy nie jest to sprawa ryzykowna. Bez paniki, bo może być i tak że wet leku pochopnie nie dał, my Czarnej doraźnie go podawaliśmy bo zmniejszał obrzęk wokół guza i udrażniał przewody, ratując życie, nie spowodował też zaostrzenia objawów trzustkowych choć trzustka była bardzo chora. U Biszkopcika najważniejsze teraz jest by dbać o jego komfort i by nie cierpiał biedulek.

Gabapentin jeśli chodzi o dawkę dobiera się nie tyle nawet na podstawie wagi co osobniczej reakcji.
Jeśli kot po pierwszej dawce jest otumaniony mocno, to następnej bym nie podawała a kolejnej dałabym połowę, a dajej w zależności od reakcji. Przy stosowaniu przeciwbólowym ten lek ma nie otumaniać a w dodatku organizm się nim nasyca, jeśli po pierwszej dawce kot jest mało tomny, to po kolejnej tego samego dnia może go ściąć zupełnie. Chyba że chodzi o wyciszenie by go uspokoić bo np. jutro też jedziecie do weta - wtedy otumanienie jest akceptowalne (w rozsądnych granicach, szczególnie u kota z takimi problemami), ale przy silnej reakcji na pierwszą dawkę - drugą dałabym o połowę mniejszą u kota w tym stanie. Kurczę, wet powinien Wam dokładnie powiedzieć co i jak z tym lekiem, wiadomo że koty reagują bardzo różnie. Ja go dosyć często stosuję bo super działa np. u starszych kotów przy bólach stawów, ale np. nasza Skierka go dostaje w okresach zaostrzeń 1/3 kapsułki na dobę i jej wystarcza zupełnie, próby zwiększenia dawki powodują że wiotczeje i nie jest w stanie chodzić.

Zmierzyłabym mu też temperaturę skoro piszesz że jest zimny. To nie powinna być oczekiwana reakcja na gabapentin.

My podawaliśmy Perognidol w temacie CBD.

[rudalia]

Lek który dostał to Loxicom, właśnie czekam w lokalnej całodobowej lecznicy żeby kupić mu syrop.

Dzwoniłam do jego kliniki, poradzono żeby zmniejszyć dawkę gabapentyny jeszcze o połowę, do 25mg.

Nie widzę nigdzie Perognidolu, na allegro jest ten o podobnym stężeniu:
https://allegro.pl/oferta/olejek-konopn ... 8030641099

A tu jest 20%
https://allegro.pl/oferta/olejek-konopn ... 9104874541
Czy któryś z nich byłby ok?

[megan72]

Może tu? https://ilovet.pl/produkty/perognidol-forte/

Uwaga na trzustkę i p.pok. przy Loxicomie. Jeśli już musi być NLPZ, dobrze znosi ból, a ładodniejsza dla innych podrobów jest tolfedyna (zastrzyki podskórne).

[Szymkowa]

https://allegro.pl/oferta/olejek-cbd-2- ... 2151305903
https://allegro.pl/oferta/olejek-cbd-2- ... 2151307091
https://allegro.pl/oferta/olejek-cbd-2- ... 2151130890

Tu są trzy adresy, każdy w cenie 85 zł. Ja taki właśnie olejek kupiłam. Jeśli nie masz allegro smart, by nie płacić za przesyłkę, to mogę dla Ciebie kupić, tylko musiałybyśmy się porozumieć. Jeśli jesteś zainteresowana, to napisz DZIŚ pw do mnie podając numer swojego telefonu.

[aania]

Mam do oddania Perognidol ( o którym pisałam Blue) ok. Pół butelki ten mocniejszy, moja kotka która go brała dziś odeszła. Tylko butelka brzydka bo moje dziecię nie zauważyło, że leży i olejek wyciekł na etykietę i jest tłusta Jeśli chcesz to mogę wysłać

[rudalia]

https://allegro.pl/oferta/olejek-cbd-2-dla-kotow-wspiera-zdrowie-10ml-12151305903
https://allegro.pl/oferta/olejek-cbd-2- ... 2151307091
https://allegro.pl/oferta/olejek-cbd-2- ... 2151130890

Tu są trzy adresy, każdy w cenie 85 zł. Ja taki właśnie olejek kupiłam. Jeśli nie masz allegro smart, by nie płacić za przesyłkę, to mogę dla Ciebie kupić, tylko musiałybyśmy się porozumieć. Jeśli jesteś zainteresowana, to napisz DZIŚ pw do mnie podając numer swojego telefonu.

Mam allegro smart, ale dziękuję za propozycję ❤️
Te olejki mają stężenie 2%, jakie byłoby dawkowanie w tym wypadku?

Mam do oddania Perognidol ( o którym pisałam Blue) ok. Pół butelki ten mocniejszy, moja kotka która go brała dziś odeszła. Tylko butelka brzydka bo moje dziecię nie zauważyło, że leży i olejek wyciekł na etykietę i jest tłusta Jeśli chcesz to mogę wysłać

.
Szczerze współczuję odejścia koteczki!
Jeśli chodzi o Perognidol to oczywiście chcę, bardzo dziękuję. Wysyłam pw ❤️

Może tu? https://ilovet.pl/produkty/perognidol-forte/

Uwaga na trzustkę i p.pok. przy Loxicomie. Jeśli już musi być NLPZ, dobrze znosi ból, a ładodniejsza dla innych podrobów jest tolfedyna (zastrzyki podskórne).

Dzięki za link, próbuję znaleźć na stronie jak od nich kupić ale nic nie widzę.

Wczoraj i dziś nie podałam już Loxicomu, nie wydawało się że potrzebuje.

Gabapentyna mocno go trzyma, nawet po zmniejszeniu do 25mg w jednej dawce. Jest strasznie zmulony, nie jest to Biszkopt tylko Zombieszkopt. Co prawda je bez innych wspomagaczy, od wczoraj nie miał podawanego Peritolu ani Mirataz, a i tak sam chodził do miski i zawsze coś tam zjadł.

Ma kontrolę kardiologiczną na 19.09, zobaczymy co powiedzą w kwestii leczenia i rozwoju choroby.

Mogę tylko kciuki za Biszkopta potrzymać

Dziękuję

[Blue]

Podpowiem jeszcze że olejek najlepiej podawać nie z jedzeniem (a jeśli już to w śladowej ilości i nie w mokrym, bo trudno uniknąć rozsmarowania olejku na misce i zapewnić konkretną dawkę zjedzoną) - jako że tego podaje się malutko, Perognidol- dwie kropelki - to my dawaliśmy go wkapywanego do pustych kapsułek żelatynowych, wtedy najłatwiej bez strat go wrzucić do kociego pyska Gdy kot jada suchą karmę i ma apetyt to można nasączyć jednego chrupka i dać do zjedzenia - o ile ten ma fakturę która na to pozwoli.
Oczywiście mozna też wkapnąć bezpośrednio do pyszczka - ale to gęsty olejek, chwilę trwa kap.... kap - różnie wtedy u kotów z cierpliwością i zachwytem nad smakiem

Skoro nadal Gabapentin Biszkopta ścina - zmniejszałabym powoli dawki - do osiągnięcia efektu zadawalającego - brak ospałości, ale utrzymany apetyt i brak objawów bólowych w Waszym przypadku, możliwe że trzeba będzie pójść na jakiś kompromis - ale on nie powinien być zombiakiem absolutnie, toznaczy że dla niego, w obecnym stanie metabolizmu i stanu organizmu jest to dawka za duża. To lek którego stosowanie polega na manipulowaniu dawką - nawet przy dłuższym podawaniu i ustalonej idealnej dawce bywają okresy gdy samemu się dawkę zmniejsza lub zwiększa obserwując kota - bo czasem lek się trochę przykumuluje, czasem potrzeba jego silniejszego działania.

[rudalia]

Biszkopcik znowu jest w szpitalu, po 21:30 zwymiotował odrobiną niestrawionej karmy i świeżą krwią ze skrzepami. Zawiozłyśmy go do piaseczyńskiego szpitala bo obawiałysmy się, że nie przeżyje jechania do szpitala w Łazach w którym był poprzednio.
Od razu miał usg, wstępnie nie stwierdzono rozpadu guza wątroby, w jamie brzusznej nie było wolnego płynu. Była podjęta próba pobrania krwi ale prawie nic nie chciało płynąć. Dziąsła bardzo blade, prawdopodobnie będzie wymagał transfuzji. W tym szpitalu mają problem z krwią, potrzebowali już dzisiaj dla innego kota i żadne banki w okolicy Warszawy nie mają. Przygotowuję moje koty do ewentualnego oddawania krwi, dla Biszkopta i tamtego drugiego kota.

Wczoraj Biszkopt miał kontrolne echo serca, wyniki bardzo podobne tylko dużo mniejsza kurczliwość, 31 spadek do 18. Ciśnienie 170/140 (jeśli dobrze pamiętam, wszystkie wypisy i wyniki zostawiłam w szpitalu).
Jeszcze wczoraj był różowy, miał dość dużo płynu w klatce piersiowej ale nie miał duszności. Wcześniej wczoraj robił kupę, prawidłowo uformowaną, bez wysiłku, robił też siusiu, pił i jadł (chociaż jadł mniej już przedwczoraj).
Od dzisiaj rano miał zwiększone dawki leków, Cardisure 2,25mg z ½ tabletki dwa razy dziennie do dwóch tabletek (1 rano, 1 wieczorem), Libeo 10mg ¾ tabletki dwa razy dziennie (wcześniej raz dziennie).
Gabapentyna - ⅙ kapsułki.

Aktualnie Biszkopt ma podawany tlen i bardzo powolną kroplówkę, następnie będą próbowali pobrać krew i wykonać rtg. Mam czekać na telefon.

[Szymkowa]

KCIUKI za BISZKOPCIKA

[jolabuk5]

Wielkie Kciuki!

[rudalia]

KCIUKI za BISZKOPCIKA

Dziękuję, biedactwo znów siedzi samo w szpitalu, mam szczerą nadzieję, że jeszcze wróci do domu, chociaż stan jest bardzo poważny. Dziś doczytałam na wypisie z poprzedniego szpitala że podczas pierwszej nocy nie jadł, nie pił, nie korzystał z kuwety nawet na siusiu, po prostu siedział skulony w kącie klatki. To nieszczęsne state kociątko ma takiego koszmarnego pecha, gdy już wydaje się, że sytuacja, choć zła, jest w jakimś stopniu do opanowania, wyskakuje coś nowego! Teraz te wymioty z krwią, na razie nie wiadomo z czego dokładnie krwawił, lekarz podejrzewa żołądek, ale może być np.przełyk. Podczas badania (obmacywania) gardła i szyi Biszkopcik zaczął głośno płakać, był tak słaby, że nie mógł się podnieść. Przerażający ten dzień strasznie, cały czas czekam na jakieś informacje.