Strona 1 z 24
Duśka znaleziona pod osiedlowym balkonem, Maleńka

Napisane:
Śro lis 24, 2004 19:33
przez Lidka
Nasza malenka znajdka Dusia miala jechac niebawem na operacje oka do Poznania. Ale chyba nie ma juz po co .
tego oka nie ma. Nie wiem jak to sie stalo.
i teraz nie wiem co robic. Czy potrzebuje jakies oklady, leki. Wet mi nie odpowiada.
Dusienka jest bardzo radosna i bawi sie normalnie.
Pomozcie

Napisane:
Śro lis 24, 2004 19:37
przez Iwona
nic nie poradzę, bo kompletnie sie na tym nie znam. moja kotka była niewidoma, ale to był przypadek neurologiczny, nie okulistyczny.
problemy z oczkami miała Ofelia, Migaja, z tego co pamiętam.
Spróbuj do Ofeli na P.W.

Napisane:
Śro lis 24, 2004 20:02
przez Basia_G
A u kogo ma być zabieg wykonany w Poznaniu??
Czyźby tak , jak Piro u dr Juszczaka??
Jeżeli tak to może skontaktuj się z Archiesą, może ma namiary do weta i po konsultacji telefonicznej, może byś się czegoś dowiedziała.

Napisane:
Śro lis 24, 2004 20:12
przez Archiesa
Basiu! Tak, to u p. Jarka. Mialysmy zrobic akcje... no wielka szkoda, ze sie nie udalo.
Lideczko! napisalam maila do Ciebie.


Napisane:
Śro lis 24, 2004 21:00
przez Lidka
Dzieki wszystkim.
Przemylam oko swietlikiem, Duska mruczala przy tym. Chyba nie odczywa dyskomfortu. Troche mi lzej dzieki temu. JAk przyjde od moich piwniczniaow podlacze zdjecia. Trudno zrobic bo wariuje:))
A na to oko odkad ja wzielam nie widziala wiec moze rzeczywiscie tak mialo byc.

Napisane:
Śro lis 24, 2004 21:12
przez dasza
Jakby co to jest strona dr. Garncarza - świetny specjalista
http://www.garncarz.pl/

Napisane:
Śro lis 24, 2004 23:01
przez Lidka
Konsultowalam na poczatku sposob postepowania z Duska ale na dwa ostatnie maile nie dostalam odpowiedzi.

Napisane:
Śro lis 24, 2004 23:35
przez Lidka
Tak teraz wyglada oko naszej malenkiej Duski.
http://upload.miau.pl/34680.jpg
http://upload.miau.pl/34681.jpg
http://upload.miau.pl/34682.jpg
Dopiero jutro pojde do weta.
Zrobilam to co wydawalo mi sie, ze moge zrobic

Napisane:
Czw lis 25, 2004 0:14
przez O-l-g-a
Biedactwo


Napisane:
Czw lis 25, 2004 19:21
przez Lidka
Jestem cala glupia.
Mala jednak jesli bedzie to mozliwe pojedzie do Poznania.
To oko reaguje na swiatlo. Przy szczelnie zakrytym zdrowszym oku. Mruzy oko jeski sie na nie poswieci latarka. Dlatego chcialabym bardzo sprobowac jeszcze.
jestem cala skolowana.

Napisane:
Czw lis 25, 2004 19:51
przez Corn
Lidka no to spróbujemy w Poznaniu. Ja z Katowic ja zabiore do Poznania. No problem


Napisane:
Czw lis 25, 2004 20:04
przez Lidka
Serdeczne dzieki:)))
Bedziemy bardzo wdzieczne.
Chyba, ze znajdzie sie ktos kto bedzie jechal wczesnij.
Ale naprawde bardzo, bardzo dziekujemy:)))
potem sie zastanowie jak musze mala wyposazyc. Moze ktos ma jakies przemyslenia.
Mam duzy transporter, wiec male pudelko-kuwetka sie zmiesci.
Zreszta pozniej bede myslec. Narazie musze ochlonac:))

Napisane:
Czw lis 25, 2004 20:06
przez Corn
Wiesz, my w Poznaniu mamy wyposażenie wiec spoko: kuwetka, zabawka, piasek, zarełko.
Co do terminu to jutro cos moze wymysle.


Napisane:
Czw lis 25, 2004 23:46
przez Archiesa
Mamy wiecej! oprocz zarelka, zabawki, piasku i kuwetki mamy tez dwa kotki, ktore beda bawic sie z Dusia w kazdej chwili! Piro i Moriska nie moga sie doczekac Dusieczki!

Napisane:
Pt lis 26, 2004 2:30
przez lakshmi
Prawdopodobnie sie oczysko skurczylo. Szybko strasznie, u moich chlopakow to dluzej trwalo.