Problem z kotem syjamskim

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2022 15:24 Problem z kotem syjamskim

Dzień dobry,

Mam problem z kotem syjamskim, który ciągnie się już od około 4 lat. Kotka ma 10 lat, a przygarnęliśmy ją gdy miała mniej więcej rok.
Jest wysterylizowana, szczepienia były wykonywane regularnie.

Najpierw pojawiło się kichanie i kaszel. Weterynarz przepisywał antybiotyki i sterydy. Na początku takie "leczenie" wystarczało na około trzy miesiące, później objawy wracały już po miesiącu. Leczenie to było nieskuteczne, dlatego też próbowaliśmy innych weterynarzy. Kotka otrzymywała zastrzyki Zylexis na zwiększenie odporności oraz inne sterydy i antybiotyki. Problem pojawiał się, po wizytach u weta następowała poprawa i po jakimś czasie objawy wracały.
Wykonywane były badania krwi oraz USG. Z wyników krwi wyszło, że ma problem z tarczycą. Codziennie otrzymuje krople Apelka. Po stosowaniu kropel wyniki z tarczycy są w normie.

Próbowaliśmy też kropli do oczu Difadol, które miały pomóc na katar. Niestety bezskutecznie.
Aktualnie oprócz kataru oraz kichania pojawiły się wymioty, czasem więcej niż raz dziennie. Karmę stosujemy tą samą od lat - jadła ją gdy jeszcze nie było żadnych problemów. Nie wiem czy ma to znaczenie ale zauważyliśmy też, że kotka nie miałczy - jedynie rusza mordką tak gdyby chciała to zrobić ale nie wydaje z siebie żadnego dźwięku.

Kotka nie wychodzi z domu, nie mamy również innych zwierząt. Nie ma kontaktu z innymi kotami.
Nie wiem już co możemy zrobić żeby jej pomóc, próbowaliśmy wielu weterynarzy na Śląsku i niestety problem ciągle nawraca. Może ktoś z Was miał podobną sytuację i będzie w stanie pomóc zdiagnozować co może być przyczyną...

Pozdrawiam

mariola00

 
Posty: 1
Od: Nie wrz 04, 2022 15:17

Post » Nie wrz 04, 2022 18:07 Re: Problem z kotem syjamskim

Wklej wyniki badań.
A jak zęby?I nerki? Wątroba?
Krew była kompleksowa? Co wyszło w USG? Był posiew badany z nosa?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55365
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon wrz 05, 2022 7:17 Re: Problem z kotem syjamskim

kotka byla testowana w kierunku FeLV/FIV ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 05, 2022 10:25 Re: Problem z kotem syjamskim

Dzień dobry,
Odpowiadam z nowego konta - na poprzednie nie jestem w stanie się zalogować, a funkcja resetowania hasła nie chce zadziałać.

Dziękuję za odpowiedzi. Przesyłam wyniki badania krwi:
Obrazek
Obrazek

Zęby według weterynarza w porządku. Badanie USG nie wykazało żadnych zmian w obrębie narządów wewnętrznych.
Nie był wykonywany posiew z nosa, nie było testowania w kierunku FeLV/FIV.

Pozdrawiam

mariola01

 
Posty: 2
Od: Pon wrz 05, 2022 10:16

Post » Pon wrz 05, 2022 16:14 Re: Problem z kotem syjamskim

przecież wyniki tarczycy są tragiczne, to jest przekroczenie czterokrotne !!! jaką dawkę apelki dostaje ?
Wydaje mi się, że kichanie jest najmniejszym problemem tego kota, wyniki mogą wskazywać na uszkodzenie wątroby ? / mięśnia sercowego ? na tle tarczycowym. Czy wet mówil coś o echu serca ? ciśnienie było mierzone ? Zwłaszcza, ze syjamy genetycznie są podatne na HCM (kardiomiopatia przerostowa).
Kaszel bywa objawem chorób serca

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 06, 2022 22:25 Re: Problem z kotem syjamskim

Izka, a czy dostrzegłaś tam T4? Bo ja widzę tylko tylko TSH, rzeczywiście na skraju normy. Ale przy leczeniu nadczynności nie celuje się w T4 na dole normy, w ogóle trochę dziwne to ocenianie tarczycy przez TSH.

Jakie te sterydy i na co dokładnie i kiedy dostawała. Sterydy najczęściej niczego nie leczą, za to często zamaskują problem na chwilę.
Kocica jest odwodniona, no i ma mocno dziabniętą wątrobę przede wszystkim. Kiedy nastąpiło pogorszenie? Czy była wtedy na jakichś lekach? Co to za karma, którą je od dawna?
Koniecznie kroplówki z Ornipuralem, to lek świetnie regenerujący wątrobę. Pewnie pod osłoną antybiotyku, bo neutrofile też wysoko. Witaminki z grupy B - czyli np. Catosal też dobrze byłoby włączyć. Na wymioty świetnie działa Prevomax. Musicie konkretnie podziałać, i to szybko.
Wet Was wypuścił z takimi wynikami ot tak do domu? Bez zaleceń, diagnozy? Gdzie się leczycie?

dopisuję: wątroba i trzustka nie lubią gwałtownych zmian ciśnienia, dobrze, jakby kota dostawała powolne dożylne wlewy, a nie szybki strzał raz na dobę.
A widzę t4, przed morfologią, cały czas tarczyca w dużej nadczynności :(
To są aktualne badania? Czy sprzed wprowadzenia Apelki?

I jeszcze dopiszę: Czy kota była przebadana kardiologicznie? Echo serca i pomiar ciśnienia bardzo by sie przy tej tarczycy przydały.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro wrz 07, 2022 7:06 Re: Problem z kotem syjamskim

Zmień weta. Natychmiast!
Dziewczyny dobrze piszą. Twój kot jest chory!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55365
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 07, 2022 17:57 Re: Problem z kotem syjamskim

To są wyniki badania krwi robionego przed podawaniem Apelki. Na początku zalecono nam 1.5 mg dwa razy dziennie, następnie po kolejnych wynikach dawka została zmniejszona do 1.25 mg 2x dziennie. Wyników w wersji papierowej nie otrzymaliśmy, jedynie informację telefoniczną od weta, że próby wątrobowe się unormowały i już są w porządku.

Nie było wykonywane echo serca, kotka była jedynie osłuchiwana i wg. weta było „wszystko dobrze”. Ciśnienie było sprawdzane i wyszło prawidłowe.

To środki które były podawane - wklejam całą historię bo i tak nie jestem w stanie odczytać tych wszystkich nazw:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Karma to Royal Canin Sterilised 7+, na zaparcia FibreResponse Royal Canin oraz saszetki-Brit Premium.
Nic poza wymienionymi czego próbowaliśmy jej nie smakuje.

Bardzo dziękuję za rady. Wykonamy wspomniane badania i wrócimy z informacją. Weterynarzy próbowaliśmy już kilku, większość nie starała się szukać przyczyny problemu tylko skupiała się na pozbyciu się objawów, co i tak zawsze działało tymczasowo.

Możecie polecić dobrego weterynarza na Śląsku, okolice Katowic?

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

mariola01

 
Posty: 2
Od: Pon wrz 05, 2022 10:16

Post » Czw wrz 08, 2022 12:07 Re: Problem z kotem syjamskim

mariola01 pisze:To są wyniki badania krwi robionego przed podawaniem Apelki. Na początku zalecono nam 1.5 mg dwa razy dziennie, następnie po kolejnych wynikach dawka została zmniejszona do 1.25 mg 2x dziennie. Wyników w wersji papierowej nie otrzymaliśmy, jedynie informację telefoniczną od weta, że próby wątrobowe się unormowały i już są w porządku.


też raczej nie biorę wyników w wersji papierowej, przychodnia wysyła mi je na maila. Nie wyobrażam sobie NIE MIEĆ aktualnych wyników badań.
Dawka apelki przy tak masywnej nadczynności wydaje mi się bardzo mała, Mycha, przy poziomie 5,7 (norma 2,6) dostaje rano 3,5 mg, wieczorem 3 mg.

mariola01 pisze:Nie było wykonywane echo serca, kotka była jedynie osłuchiwana i wg. weta było „wszystko dobrze”. Ciśnienie było sprawdzane i wyszło prawidłowe.


czy wet jest kardiologiem ? kocie serce jest specyficzne, często osłuchowo jest ok, a echo pokazuje poważne anomalie. Mycha echo serca ma wykonywane regularnie co pół roku, badanie ciśnienia co trzy miesiące lub nawet częściej. Właśnie jutro idziemy na kontrolę, w marcu serce wskazywało na początki HCM, teraz się okaże czy pogrubianie ścian się zwiększa.

To na tych zapiskach, to jest jakieś nieporozumienie. Dlaczego nie masz porządnych wydruków z opisem wizyty, diagnozą, zastosowanymi lekami ? Co zrobisz, jakbyś musiała jechać do innego weterynarza ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 08, 2022 12:39 Re: Problem z kotem syjamskim

Wet nie ma kompa? Gdzie zapisuje wizyty, leki, objawy? Do kogo ty chodzisz?
Mam wydruki z wizyt i badania wysyłane ma maila. Do wetki też tak przychodzą. Mam bardzo chore koty gdzie chodzę do specjalistów różnych. Mój i każdy z nich daje mi lub przesyła wydruki bym mogła w każdym gabinecie okazać. Bywa, że idąc do kardiologa, onkologa...nawet nie mam ich w reku tylko od razu na adres lecznicy (często konkretnego weta) przesyłam. Nie może tak być. Ty płacisz, one sa twoje. Dotyczą zdrowia kota.
Wypisy przypominają mi prl-owskie poradnie gdzie na karcie odręcznie wszystko się wpisywało i dostawało pakiet do reki pod gabinetem. :mrgreen:
Nie można wierzyć na słowo. Bo wiedza weterynarzy bywa różna. Niektórzy zostali w średniowieczu. Sama wiele możesz zauważyć czytając w necie czy się i o co nie zgadza.
Kotu coś jest i trzeba szukać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55365
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw wrz 08, 2022 12:56 Re: Problem z kotem syjamskim

Do tego wszystkiego co już napisano dopytam się - kotka miała robione usg tarczycy?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 08, 2022 15:26 Re: Problem z kotem syjamskim

mariola01 pisze:Możecie polecić dobrego weterynarza na Śląsku, okolice Katowic?

Dr Marta Folmer - Gliwice, lecznica Lovet - najlepsza jaką spotkałam, polecam z całego serca.
Na początku sierpnia uratowała mi ciężko chorą kotkę, nieskutecznie leczoną 2 tygodnie w innej przychodni.

Kardiolog - dr Anna Olejniczak w Zabrzu (wg mnie i lekarzy wet. z którymi miałam styczność najlepsza na śląsku).

makrzy

 
Posty: 968
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw wrz 08, 2022 16:09 Re: Problem z kotem syjamskim

makrzy, super!

Mariola, koniecznie poproś od weta wszystkie wyniki badań. To nic nadzwyczajnego, powinno być normą.
Kota może mieć obniżoną odporność przez takie ilości sterydów. Koniecznie trzeba zrobić aktualne, morfologię, jonogram, biochemię z oznaczeniami wątrobowymi, nerkowymi, t4 jeśli dawno nie było robione, fruktozaminę. Najlepiej, żeby zlecił je już nowy wet. I pokierował dalej do specjalistów, jeśli będzie trzeba. Fajnie, jakbyście mogli się wybrać w miarę szybko, wymioty nieźle mogą namieszać w kocim zdrowiu i samopoczuciu.

Czeka Was zmiana karmy, pasze RC mają świetny marketing, skład już niestety podły. Powoli trzeba będzie przestawić kotkę na wartościowe mokre. Karmy suche są zabójcze dla nerek i trzustki. Trochę wątków o przestawianiu kotów na wartościowe żarcie jest na forum, materiałów w sieci też nie brakuje, W razie co, pytaj. Koty to drapieżniki, obligatoryjni mięsożercy, a karmy RC zawierają dużo składników pochodzenia roślinnego, które ani nie są dla kotów wartościowe, a niestety w dłuższym okresie czasu fatalnie odbijają się na kocich wnętrznościach.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 317 gości