Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurka.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 23, 2022 20:56 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Faktycznie, wygląda całkiem ok, na oko bym się do noska nie przyczepiła gdybym o wynikach nie wiedziała. To może być złudne, moja Czarna robiła się blada zwykle dopiero koło 10 % hematokrytu a nosek nie do końca jest dobrym miernikiem (lepsze są dziąsła i spojówki w oczach) - ale daje nadzieję że może faktycznie jakaś jazda z tymi próbkami była, skoro sami od razu o tym mówią? Gdyby był ew. mocno blady to marnie, tak - traktuj go jakby wyniki były wiarygodne, trzeba zachować ostrożność, usg trzeba zrobić, ale badania powtórzcie. Ale z rozmazem manualnym, testami na wirusówki etc.
Bo zakładałabym że jednak wyniki wyszły takie jakie są w rzeczywistości, trzeba się upewnić ale i skontrolować w jaką stronę idą.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 23, 2022 21:42 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Bardzo ci dziękujemy z Dziubasem i mamą za rady,teraz czekać na czwartek i usg.
A i popatrzyłem do paszczy i całkiem rózowe dziąsła( ale tez ciezko jednoznacznie bo moze mieć zaczerwienione od kamienia,zaczynam szukać czwartego dna we wszystkim),spojówki różowiutkie.

kudlaty88

 
Posty: 60
Od: Śro lip 07, 2010 20:11

Post » Śro sie 24, 2022 17:59 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

To, że w kwietniu było dobrze - brałabym za dobry znak. Tym bardziej cisnęłabym wetów o diagnostykę w kierunku chorób odkleszczowych czy pasożytów krwi.
Koniecznie dbaj, aby kocur się wypróżniał. Jada karmy, w których są podroby? Albo możesz mu przemycić dodatek wątróbki? Dodać parafiny do jedzenia? Kiedy się wypróżniał? Kłopoty z kupą są najprawdopodobniej skutkiem osłabienia mięśniówki jelit na skutek niedotlenienia. To bardzo poważny objaw.
Koty są drapieżnikami. W ich naturze leży ukrywanie złego samopoczucia, osłabienia. Ale każdy organizm ma granice mechanizmów kompensacyjnych. Twój kot leci na oparach. Poziom czerwonych krwinek i hemoglobiny, tak niski już pewnie od dłuższego czasu, daje ostry wycisk wszystkim narządom. Bardzo dbaj o zminimalizowanie stresu. Żadnych lewatyw wyrywającemu się kotu na żywca, wyrywania zębów bez znieczulenia i tym podobnych akcji. Pytaj wetów o plan na diagnostykę i leczenie. Niech ruszają głowami. Zapytaj, przy jakich parametrach zaczną myśleć o wspomaganiu krwią i czy są na to przygotowani. Linia między względnie dobrym samopoczuciem na oko a wstrząsem i stanem zagrożenia życia jest bardzo cienka. Nie ma co panikować, ale warto zabezpieczyć się na taką ewentualność.
Podawanie unidoxu w ciemno jest myślę bardzo dobrym pomysłem. USG - jeśli kota nie zestresuje - ok, ale bardziej to wygląda na problem z krwią.
Jeżeli zaczniesz podawać kotu trochę parafiny do żarcia, lepiej przejść na leki w iniekcjach. No i ja uparłabym się na Ornipural, a nie jakieś hepacośtam.
Kciuki mocne dla kocura.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro sie 24, 2022 18:15 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Dzieki śliczne za rady :)
Niestety dziubasek jest wychowany jaj jajko i nieprzyzwyczajony do weta ani robienia czegokolwiek wbrew jego woli wiec przy usg i pobieraniu bedzie stres i machanie pazurkami niestety ze o samej wizycie nie wspomnę.
Dzisiaj byłem w lecznicy bo kupki brak od niedzieli,dostał Lactolosum ale jakoś niebardzo działa,za to pojawiła się szansa że to próbka do badania morfologii była zepsuta albo w labie coś namieszali bo rozmawiałem z innym lekarzem i od razu po sprawdzeniu daty badania wypalił o zepsutej próbce co juz wczoraj słyszalem od dwóch innych wetów,w sumie byłbym zachwycony gdyby się tak okazało ale liczę się z najgorszym.

kudlaty88

 
Posty: 60
Od: Śro lip 07, 2010 20:11

Post » Śro sie 24, 2022 19:04 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Lactulosa nie jest dobra w tym wypadku - nie rozmiękczy zalegającej, odwodnionej już masy kałowej. Lactulosa zwiększa objętość kału, osłabiona mięśniówka tym bardziej bedzie mieć trudność. Raz, żeby towar przesunąć, a dwa, by się po tym obkurczyć. Lepszy jest dodatek parafiny do karmy, a najlepsze wyjście - ale tylko, gdy umiesz to zrobić - zapodanie ze 2-3 ml parafiny w pupę. Końcówką od wenflonu - bo są malutkie. Uwierz - kotem z neurogennymi po porażeniu jelitami, dodatkowo w koszmarnych zrostach - opiekuję się od paru lat.
Jeżeli wet ma możliwość - powinien mieć - poproś o zbadanie krwi w laboratorium, nie na automacie w gabinecie (to jakaś plaga). W labie, gdy dostarczone próbka ma jakieś felery, na pewno zaznaczą na wynikach.
To za pomyłkę też potrzymam.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sie 25, 2022 21:07 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Dziubasek po wizycie badaniu krwi i usg.
Wątroba,trzustka,nerki w porządku czyste bez zmian czy guzów,jedyny kłopot to zalegająca kupa i powiększony woreczek żółciowy z pogrubionymi ściankami i przewody żółciowe też maja pogrubione ścianki ale nie dramatycznie.Dostał lek Urso-coś tam nie odczytam w formie syropku i suplement bo ph moczu mu skoczyło na 7. Kontrola za 3 tygodnie jak nic się nie będzie działo.
Morfologia jak się okazało raczej w porządku poprzednie badanie do kosza przez spaprana próbkę dzięki bogu.FiV FelV ujemne na odkleszczowe wyniki w przyszłym tygodniu.Teraz zaczynam rozważać czy badanie krwi które wykazało kłopot z wątrobą też nie zepsute bo próbki pewnie razem nie były odpowiednio zabezpieczone czy za długo leżały.
Obrazek

kudlaty88

 
Posty: 60
Od: Śro lip 07, 2010 20:11

Post » Sob sie 27, 2022 6:57 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Super że te wyniki wyszły już ok :!: , szkoda tylko że weci wiedząc że poprzednia partia była z jakiegoś powodu spaprana i niewiarygodna - nie zaproponowali powtórzenia badań gratis. Bo z tego co widzę to robią je raczej u siebie a nie w labie, więc nawet nie musieliby się z laboratorium wykłócać o reklamację.
Teraz pytanie - jaka faktycznie wyszła biochemia.

Pogrubiałe przewody żółciowe to dosyć poważna sprawa (pęcherzyk był pełen złogów?) - szczególnie jeśli wyniki biochemii są rzeczywiste bo to by oznaczało że miąższ wątroby już obrywa poważnie. Lek który dostał Twój kot ma za zadanie rozrzedzić żółć, uczynić ją mniej lepką i skłonną dotworzenia złogów, ma też pewne działanie przeciwzapalne ale niektóre koty na niego czasem źle reagują przy chorym pęcherzyku, trzeba to obserwować.
Jednak ten lek nie rozwiązuje sprawy pierwotnej przyczyny, zmniejsza jedynie ryzyko uniedrożnienia pęcherzyka i negatywnego działania zalegającej żółci - acz to i tak sporo.
Ważne co w tym pęcherzyku wyszło, ale na pewno zrobiłabym porządne (z trzech próbek pobieranych co dwa dni, najlepiej w labie gdzie mają parazytologa) badanie kału w kierunku lamblii i innych pierwotniaków - to jedna z głównych przyczyn przewlekłych stanów zapalnych przewodów żółciowych i pęcherzyka u kotów. Ja bym pogadała z moją wetką o podaniu na wszelki wypadek metronidazolu (bo lamblie nie zawsze wychodzą w badaniu plus czasem organizm tak reaguje na pewne bakterie jelitowe - a te zwalcza właśnie ów lek razem z lambliami) - i ona by pewnie tak zrobiła (wiem bo miałyśmy już raz taką sytuację i mamy to obgadane), Twój wet może mieć inne zdanie dlatego musisz z nim na spokojnie o tym porozmawiać. Badanie kału jest konieczne na wypadek gdyby wyszedł inny pierwotniak - może wymagać innego leku, ale najczęstsze są lamblie. Idealnie byłoby zrobić dodatkowo PCR na rzęsistka.
Reakcja na metronidazol przy takim problemie jak u Twojego kota jest stosunkowo diagnostyczna w rozpoznaniu zapalenia przewodów żółciowych na tle autoagresji spowodowanej pierwotniakami lub bakteriami. To ważna sprawa, bo proces ten bez leczenia jest postępujący i doprowadza do poważnych uszkodzeń wątroby.
Ważne jest także wspieranie wątroby najlepiej Ornipuralem, odpowiednią dietą oraz witaminami z grupy B. Dobrze jest też trochę ponawadniać kota.

Jeśli wynik biochemii jest prawdziwy i jest taki jaki jest opis usg - to nie jest to coś co można zlekceważyć - smęciłabym wetowi o działanie.
Przy bardziej zaawansowanych stanach wdraża się leczenie sterydowe, wskazana jest biopsja etc - ale na takim etapie jak u Twojego kota warto pokusić się o "leczenie u podstaw" i obserwacja czy zadziałało.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sie 27, 2022 7:24 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Twój kot jadał kiedykolwiek surowe ryby? Jeśli tak - warto wziąć pod uwagę pasożyty którymi kot może zarazić się tą drogą - np. przywrę kocią. Uwielbia powodować przewlekłe stany zapalne przewodów żółciowych u kotów. Tu do leczenia stosuje się prazykwantel. Musisz z wetem obgadać sprawę po prostu.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sie 29, 2022 21:59 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Sorki ze dopiero odpisuje ale duzo pracy mialem i czasu brakło.
Badania robią w zewnętrznym labie tylko w nagłych przypadkach u siebie ale nawet o reklamacji nie pomyśleliśmy za duża radosć ze anemii nie ma.
Pęcherzyk był czysty bez złogów tylko stan zapalny wg weta,nawet stwierdzila że ornipural nie jest potrzebny dostał jeszcze supla na wątrobe i tyle do wizyty kontrolnej,na wspomnienie o złych wynikach biochemii dała subtelnie do zrozumienia że jest tak samo jak z morfo czyli przeleżały sobie próbki przez dzień czy dwa i wyszły dziwne rzeczy.
Dziubu ryby surowej nigy nie jadł więc to odpada, pogadam z wetem pewnie dopiero za trzy tygodnie jak wszystko bedzie ok ewentualnie jak po wypłacie zabiorę kocice na kontrolne badanie krwi bo ma 14 lat i zaczyna mi lizac ziemie co normalne nie jest :(
Te badania kału to w ludzkim labie można zrobić kupki złowionej w kuwecie? Bo u weta ruch straszny ostanio i terminy na październik już zaklepuja na zwykle wizyty więc ciężko z wepchnięciem sie na badania.

kudlaty88

 
Posty: 60
Od: Śro lip 07, 2010 20:11

Post » Wto sie 30, 2022 4:05 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Przy zapaleniu przewodów żółciowych nie byłabym zbyt przekonana o błędzie laboratoryjnym w temacie biochemii bo to jest bardzo powiązana sprawa a wyniki spójne - podwyższone są wszystkie parametry wątrobowe (toczy się stan zapalny w wątrobie, mają prawo), nietypowa troszkę jest tylko niska bilirubina która często rośnie przy zapaleniu przewodów w poważniejszym stanie ale póki przewody są drożne to może być w normie. Kał lepiej badać w labie weterynaryjnym, samo przyjęcie próbki też dopiero w październiku? Możesz oddać też w innej lecznicy. Jeśli jest z tym problem - może byc i ludzki lab, ale trzeba pogadać czy próbki bada pod mikroskopem parazytolog i zaznaczyć że chodzi także o pierwotniaki (nie tylko lamblie). Koteczce badania bym porobiła, lizanie ziemi jest niepokojące choć może być spowodowane niedoborami wywołanymi przez np. pasożyty.
Ty masz wynik usg na papierze? Jak wyglądały jelita, trzustka? Poszerzone przewody żółciowe czasem wynikają z chorób trzustki i mechanicznego uniedrożnienia obrzękiem - ale wtedy zwykle jest żółtaczka w zestawie.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 30, 2022 21:34 Re: Problem z wątrobą i wysokie ALT 1920 i GLDH 266 u kocurk

Trzustka czysta bez guzów w jelitach też ok tylko kupka trochę zalegała ale teraz po lekach w miare regularnie odwiedza kuwete ale kupsztale nadal drobniejsze i twardsze niż dawniej robił.
Wyników na papierze niestety nie mam ale widziałem na własne oczy i było tłumaczone łopatologicznie co na ekranie sie pokazuje i jak by wygladało gdyby coś było nie tak.
No ruch straszny termin kontroli i badania krwi dopiero na 19 września a o badania kału moze zrobia nawet jeszcze nie pytałem.

kudlaty88

 
Posty: 60
Od: Śro lip 07, 2010 20:11

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, raksa, włóczka i 267 gości