Miau.PL

Mam kota 10 lat ma problemy z wypróżnianiem od krzywego kręgosłupa. Musi mieć regularne lewatywy. Problem teraz jest że ma drgawki To znaczy głowa mu sie trzęsie i co chwilę drapie się. Dawno był odrobaczywiany czy to może być zatrucie toksynami od robaków? Boki ma zapadnięte i ciągle śpi i linieję. Apetyt ma wodę tez piję. Jest to kot domowy nigdzie nie wychodzi mieszkam sam.

Idź jak najszybciej do weta
To może być zagrożenie życia
Nie wiem cY lewatywy to jedno rozwiązanie
Powinieneś kota jak najwiecej poić ,kroplówki ,
Lactuloza ,trochę spacerów po domu karma mokra

Pisałem że lewatywy to on musiał mieć regularne przez zaparcia. A nie że zrobili mu lewatywe bo ma drgawki. Na moje to zatrucie robakami a nie mam gdzie isć bo to niedziela jest i wszystko w imie boga pozamykane. Kot dogorywa a ty każesz mu robić spacery po domu? Że co?

Marek
Mam kota blisko 19 l
Tez ma podobne problemy
Ja staram się robić to co napisałam żeby nie doszło do zaparcia
A spacery to inaczej zabawa
Kot chory nie chce się bawić albo nie może
My trochę drepczemy czy lekko się z nim bawię

Ale mi nie chodzi o zaparcia! Czytasz ze zrozumieniem? ON MA DRGAWKI! Wiesz co to są drgawki to nie są zaparcia!

Wiem co to są drgawki
I jaki masz problem z dostępem do wet
Kot może być zarobaczony
Tylko żeby odrobaczac takiego kota to trzeba uważać
Jak dawno robiłeś badania i co wyszło ?
Na usg ?
Jego do odrobaczenia trzeba przygotować
Kroplówka ,mieć w domu lactuloze czy inne leki
I cały czas pilnować żeby się nie zatykał ,profilaktyka inaczej
Lewatywy to ostateczność juz

Marek 21 - to może być wszystko !!!
Anka ma specyficzny sposób pisania, ale duże doświadczenie z kotami.
To naprawdę może być stan, zagrażający życiu i weterynarz byłby jak najszybciej potrzebny. Nikt Ci kota przez internet nie zdiagnozuje. Kiedy kot miał jakieś badania ? to może być tarczyca, nerki - no dosłownie wszystko

Marek 21 pisze:Ale mi nie chodzi o zaparcia! Czytasz ze zrozumieniem? ON MA DRGAWKI! Wiesz co to są drgawki to nie są zaparcia!

Kot natychmiast winien trafić do weta. Pełna geriatryczna morfologia, biochemia, fruktozamina, tarczyca, usg...
Przyczyny drgawek mogą być różne. Od zarobaczenia, zatrucia załogami, przez niedobory, chore nerki, tarczyca, cukier... Może jakieś zwyrodnienia i guzy (usg)
Jeśli są zrobione badania to proszę wkleić.
Na tzw oko nikt pomocy, podpowiedzi nie udzieli.

Kot jeśli ma zaparcia, już dawno ! ,winien mieć zrobiony rtg z kontrastem!!! Zatrucie załogami wywołuje straszne konsekwencje, w tym drgawki.
Może coś mu blokuje światło (np guz) jelita. Czy kot miał to badanie robione? Jeśli tak, wyniki poprosimy. Jeśli nie to dlaczego wet nie sprawdził dlaczego kał się zatrzymuje?!

anka1515 pisze:Wiem co to są drgawki
I jaki masz problem z dostępem do wet
Kot może być zarobaczony
Tylko żeby odrobaczac takiego kota to trzeba uważać
Jak dawno robiłeś badania i co wyszło ?
Na usg ?
Jego do odrobaczenia trzeba przygotować
Kroplówka ,mieć w domu lactuloze czy inne leki
I cały czas pilnować żeby się nie zatykał ,profilaktyka inaczej
Lewatywy to ostateczność juz

Bo wczoraj była niedziela i wszystko zamknięte proste?

Czy ten kot miał kiedykolwiek badaną tarczycę ? hormony tarczycy ? nie wczoraj, tylko w ogóle.
Jeśli tak, to mógłbyś wkleić wynik badania i kiedy było robione ?

Marek 21 pisze:

anka1515 pisze:Wiem co to są drgawki
I jaki masz problem z dostępem do wet
Kot może być zarobaczony
Tylko żeby odrobaczac takiego kota to trzeba uważać
Jak dawno robiłeś badania i co wyszło ?
Na usg ?
Jego do odrobaczenia trzeba przygotować
Kroplówka ,mieć w domu lactuloze czy inne leki
I cały czas pilnować żeby się nie zatykał ,profilaktyka inaczej
Lewatywy to ostateczność juz

Bo wczoraj była niedziela i wszystko zamknięte proste?

On to wszystko miał robione dawno 3 tysiace złotych na to wydałem i wiesz co? Chujów sto. Każdy wet pierdolił co innego. Wet kazał nawet robić rezonans! Na samym końcu kot był sparaliżowany wet chciał uśpić go. Moja śp. mama zaczęła podawać mu Tran i tym go wyciągła. Dzisiaj chodzi itp. Ma problem z kręgosłupem jest tak wygięty że naciska jelito i w tym miejscu robi sie zator. Ale jak pisałem 5 razy nie oto się pytałem. Tylko o zarobaczywienie bo brzuch ma wzdęty twardy a kupę robi normalnie. Na 100% zatruty jest robalami. Bo mój pies tak samo ma mdłości i ogólnie jest osłabiony. Chodzi o to jaki lek kotu podać a by go jeszcze bardziej nie dobić.

Kazia pisze:Czy ten kot miał kiedykolwiek badaną tarczycę ? hormony tarczycy ? nie wczoraj, tylko w ogóle.
Jeśli tak, to mógłbyś wkleić wynik badania i kiedy było robione ?

Ja się pytam jak go bezpiecznie odrobaczyć!!!! Tylko to mnie interesuję! Bo wiem ze nie które leki są wręcz trujące.

Marek 21 pisze:

anka1515 pisze:Wiem co to są drgawki
I jaki masz problem z dostępem do wet
Kot może być zarobaczony
Tylko żeby odrobaczac takiego kota to trzeba uważać
Jak dawno robiłeś badania i co wyszło ?
Na usg ?
Jego do odrobaczenia trzeba przygotować
Kroplówka ,mieć w domu lactuloze czy inne leki
I cały czas pilnować żeby się nie zatykał ,profilaktyka inaczej
Lewatywy to ostateczność juz

Bo wczoraj była niedziela i wszystko zamknięte proste?

Też podejrzewałem zatrucie kałem ale lewatywę miał robiona w czwartek. Dzisiaj już nie ma drgawek. A wczoraj jak je dostał to znaczy łepek mu sie trząsł to nerwowo drapał się co chwilę.

Nie do końca takie proste. Wiele lecznic ma dyżury, są całodobowe, niektórzy weci dyżurują pod telefonem.
Dzisiaj jest poniedziałek, myślę, że kot trafi do weta. Fakt, robaczyca daje często bardo niepokojące objawy, łącznie z neurologicznymi. Można zbadać kał po katem pasożytów, ale moje doświadczenie mówi, że może nic nie być widać pod mikroskopem, a kot jest bardzo zarobaczony. Nie ma bezpiecznych leków na odrobaczenie, nie wolno tylko stosować takich dla psów.

Pojadę dzisiaj do dobrego wet i zobaczę psa też od robaczywie. Mam wielki żal to wszelakich weterynarzy. Mam psa shih tzu i rok temu zrobił jej się olbrzymi bąbel pod brodą. USG wszelakie badania krwi nawet z biochemią. Ściąganie nie wiele pomagało bo się odnawiało. Kupa kupa kasy wydana. Diagnoza Nowotwór! Moja mama wzięła herbatę rumiankową i zaczęła robić jej okłady. po 3,4 dniach wszystko znikło nigdy się nie odnowiło. Po czasie okazało się że ma alergię na kleszcze!