Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg. Mamy diagnozę!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2022 11:01 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

makrzy pisze:Dziękuję, za odpowiedzi, podpowiedzi, sugestie.
Wczoraj zjadła kilkanaście chrupeczek karmy trzustkowej, nic innego nie chciała
Wet pozwoliła karmić małymi porcjami.
Zaraz siądziemy do kroplówki.

to tak mało czasu między kroplówkami? Tak zalecił wet? Milena dostawała rano i wieczorem i musiał by czas pomiędzy.. Uważaj na zalanie kota.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 18, 2022 11:09 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

megan72 pisze:Przy niedrożności wymioty mogą być też samą ciągnącą się śliną - tak było u Frajdy. I wygląda to na niedrożność czynnościową spowodowaną zapaleniem dróg żółciowych/trzustki; czy też już w tej chwili typowym triaditis. A podawanie metoclopramidu w takim wypadku to nie jest dobry pomysł. Ogarniętego weta Wam trzeba. Bardzo dobrego w USG, i takiego który w razie co (nie mówię, że już tak jest) kota otworzy i pouwalnia zrosty.
Nie wiem, czy macie czas na podanie kontrastu (barytu) i kontrolowanie rtg, czy nie jest zapchana mechanicznie. Teraz już są chyba wymioty po wszystkim, tak? Nie daj się zbyć lekarce, domagaj się diagnozy lub podjęcia działań do tej diagnozy prowadzących. Wypytaj o plan diagnostyczny. Z planem b, c i d.


Ucieszyłam się, że po tej lewatywie była kupa. Obejrzałam dokładnie, były tam takie zielone kłaczki z bandaża którym miała w poniedziałek zabezpieczony wenflon.
Żadne tam duże fragmenty, tylko takie okruszki, które wyskubywała jak nie widziałam i nie reagowałam.

W zw z powyższym myślę, że nie ma niedrożności, dobrze myślę?

Dzisiaj byłam w gabinecie ponad godzinę i dostaliśmy diagnozę jaką Ty wystawiłaś nie widząc kotki:
Triaditis.
Eh ci lekarze...

Sprawdzam też co dostawała do wczoraj i tak na szybko:
Metacam - nie jest zalecany przy trzustce. Pilnowałam żeby nie dali NLPZ ale ten Metacam :strach:

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 18, 2022 11:13 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Marzenia11 pisze:
makrzy pisze:Dziękuję, za odpowiedzi, podpowiedzi, sugestie.
Wczoraj zjadła kilkanaście chrupeczek karmy trzustkowej, nic innego nie chciała
Wet pozwoliła karmić małymi porcjami.
Zaraz siądziemy do kroplówki.

to tak mało czasu między kroplówkami? Tak zalecił wet? Milena dostawała rano i wieczorem i musiał by czas pomiędzy.. Uważaj na zalanie kota.

Dzisiaj w gabinecie kroplówki nie dostała. Miałam podać rano w domu ale jechałam do lecznicy po nocce i wolę w domu podać, nie chciałam z nią tam siedzieć. Podzielę tą kroplówkę na 4 porcje w ciągu dnia. Czyli na jeden raz ok 60 ml.

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 18, 2022 11:15 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

makrzy pisze:
megan72 pisze:Przy niedrożności wymioty mogą być też samą ciągnącą się śliną - tak było u Frajdy. I wygląda to na niedrożność czynnościową spowodowaną zapaleniem dróg żółciowych/trzustki; czy też już w tej chwili typowym triaditis. A podawanie metoclopramidu w takim wypadku to nie jest dobry pomysł. Ogarniętego weta Wam trzeba. Bardzo dobrego w USG, i takiego który w razie co (nie mówię, że już tak jest) kota otworzy i pouwalnia zrosty.
Nie wiem, czy macie czas na podanie kontrastu (barytu) i kontrolowanie rtg, czy nie jest zapchana mechanicznie. Teraz już są chyba wymioty po wszystkim, tak? Nie daj się zbyć lekarce, domagaj się diagnozy lub podjęcia działań do tej diagnozy prowadzących. Wypytaj o plan diagnostyczny. Z planem b, c i d.


Ucieszyłam się, że po tej lewatywie była kupa. Obejrzałam dokładnie, były tam takie zielone kłaczki z bandaża którym miała w poniedziałek zabezpieczony wenflon.
Żadne tam duże fragmenty, tylko takie okruszki, które wyskubywała jak nie widziałam i nie reagowałam.

W zw z powyższym myślę, że nie ma niedrożności, dobrze myślę?

Dzisiaj byłam w gabinecie ponad godzinę i dostaliśmy diagnozę jaką Ty wystawiłaś nie widząc kotki:
Triaditis.
Eh ci lekarze...

Sprawdzam też co dostawała do wczoraj i tak na szybko:
Metacam - nie jest zalecany przy trzustce. Pilnowałam żeby nie dali NLPZ ale ten Metacam :strach:

Metacam to nlpz
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 18, 2022 11:15 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

makrzy pisze:
Marzenia11 pisze:
makrzy pisze:Dziękuję, za odpowiedzi, podpowiedzi, sugestie.
Wczoraj zjadła kilkanaście chrupeczek karmy trzustkowej, nic innego nie chciała
Wet pozwoliła karmić małymi porcjami.
Zaraz siądziemy do kroplówki.

to tak mało czasu między kroplówkami? Tak zalecił wet? Milena dostawała rano i wieczorem i musiał by czas pomiędzy.. Uważaj na zalanie kota.

Dzisiaj w gabinecie kroplówki nie dostała. Miałam podać rano w domu ale jechałam do lecznicy po nocce i wolę w domu podać, nie chciałam z nią tam siedzieć. Podzielę tą kroplówkę na 4 porcje w ciągu dnia. Czyli na jeden raz ok 60 ml.

ok, jakoś zrozumiałam ze dostała płyn ringera.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 18, 2022 11:16 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

makrzy pisze:Właśnie wróciliśmy z lecznicy.
Nie powiem, ulało mi się, wylałam u nich wszystkie żale.
Do wczoraj włącznie dostawała:
Synulox, Metacam, Vetemex i 2 x dz 125 ml Ringer+30 ml Duphalyte.

Nie mam wiedzy, czy któryś z nich nie jest wskazany przy trzustce.

Dzisiaj na wizycie:
1.Błony śluzowe różowe, wewnętrzne strony małżowin usznych o żółtym zabarwieniu
2. Jama brzuszna miękka, wyczuwalny przesuwalny kał.
2. Temperatura 39,3
3. Zdjęcie rtg boczne i AP:
duża ilość kału w prostnicy
brak cieniujących ciał obcych w przewodzie pokarmowym
Podano:
Synulox, Rapidexon, Catosal, Ornipural, Bupredine Multidose Vet i kroplówkę Ringer+ Duphalyte
Wykonano lewatywę.
W drodze powrotnej jasna, odbarwiona, obfita kupa.

Obecnie jestem prawie pewna, że nie jest zatkana gdyż przy dokładnej ocenie stolca odnalazłam wyskubane, "waciki" z bandaża którym był owinięty wenflon. To były drobne "puszki" koloru zielonego a takim miała zawinięte wkłucie w poniedziałek.
Czekamy jeszcze na wynik lipazy, może być nawet jutro, bo to badanie może trwać do 3 dni.

Spójrzcie proszę na to leczenie, jest ok?

Zmieniać weta, czy zostać i patrzeć na ręce?

Trzymajcie za nas kciuki!!!
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 18, 2022 14:07 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Kciuki są :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60405
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2022 20:06 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Metacam to nlpz. Kotka powinna być na stałej, baaardzo powolnej płynoterapii dożylnej. Dla trzustki bardzo ważne jest nawodnienie.
Niedrożność pewnie jest (albo była), tylko tzw. czynnościowa. Skoro kupa odbarwiona, to nie dochodzi żółć. Być może zapalona trzustka zwiększając rozmiary (u mojej miała prawie 2 cm) przyblokowała przewód, a być może coś dzieje się z wątrobą. Jak wyszła specyficzna lipaza?
Dobrze, że dostaje p/bólowy mocny, ornipural i catosal. Cały czas bym cisnęła, by wytrzasnąć kogoś super od usg, by zobaczył, co się dzieje z przewodem wątrobowym, wątrobą, pęcherzykiem żółciowym. I pilnuj, aby usg fastem sprawdzali perystaltykę. Od żołądka poczynając, na j. grubym kończąc. Tym bardziej, że dziś nie dostała prokinetyku.
Mocne kciuki dla Was! :ok: :ok: :ok:

Dopisuję:
Zacytuję z Twojego wcześniejszego postu: "8 sierpnia kotka zaczęła wymiotować, drugiego dnia kiedy znowu zwymiotowała, wizyta u lekarza.
Inna Pani dr wykonała USg jamy brzusznej.
Z niepokojących rzeczy: nieco zagięty pęcherzyk żółciowy i dyskretny stan zapalny dróg żółciowych.
Otrzymała P/wymiotne, P/bólowe i małżonek wrócił z nią do domu (ja niestety byłam w pracy).
Włączyła metoclopramid 1/4 tbl podawać co 2 dzień, przez półtorej miesiąca i wrócić na badania i kontrolne usg."
Jakie p/bólowe wtedy dostała? Czy to był nie daj bobrze nlpz?
Dlaczego zleciła metoclopramid?
I to wszystko ot tak, na półtorej miesiąca? :strach:
Masz wypis z tamtej wizyty? Mogłabyś wkleić?

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sie 18, 2022 21:28 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

megan72 pisze:Metacam to nlpz. Kotka powinna być na stałej, baaardzo powolnej płynoterapii dożylnej. Dla trzustki bardzo ważne jest nawodnienie.
Niedrożność pewnie jest (albo była), tylko tzw. czynnościowa. Skoro kupa odbarwiona, to nie dochodzi żółć. Być może zapalona trzustka zwiększając rozmiary (u mojej miała prawie 2 cm) przyblokowała przewód, a być może coś dzieje się z wątrobą. Jak wyszła specyficzna lipaza?
Dobrze, że dostaje p/bólowy mocny, ornipural i catosal. Cały czas bym cisnęła, by wytrzasnąć kogoś super od usg, by zobaczył, co się dzieje z przewodem wątrobowym, wątrobą, pęcherzykiem żółciowym. I pilnuj, aby usg fastem sprawdzali perystaltykę. Od żołądka poczynając, na j. grubym kończąc. Tym bardziej, że dziś nie dostała prokinetyku.
Mocne kciuki dla Was! :ok: :ok: :ok:

Dopisuję:
Zacytuję z Twojego wcześniejszego postu: "8 sierpnia kotka zaczęła wymiotować, drugiego dnia kiedy znowu zwymiotowała, wizyta u lekarza.
Inna Pani dr wykonała USg jamy brzusznej.
Z niepokojących rzeczy: nieco zagięty pęcherzyk żółciowy i dyskretny stan zapalny dróg żółciowych.
Otrzymała P/wymiotne, P/bólowe i małżonek wrócił z nią do domu (ja niestety byłam w pracy).
Włączyła metoclopramid 1/4 tbl podawać co 2 dzień, przez półtorej miesiąca i wrócić na badania i kontrolne usg."
Jakie p/bólowe wtedy dostała? Czy to był nie daj bobrze nlpz?
Dlaczego zleciła metoclopramid?
I to wszystko ot tak, na półtorej miesiąca? :strach:
Masz wypis z tamtej wizyty? Mogłabyś wkleić?


Mam wypis (dzisiaj go wytargałam) wkleję jutro bo padam.
Wtedy dostała Vetemex, więc chyba OK
Metoklopramid, co 2 gi dzień 1/4 tbl p/wymiotnie ale też żeby usprawnić funkcjonowanie pęcherzyka/przewodu pokarmowego, żeby nie zalegało, bo pęcherzyk "zagięty" Mniej więcej tak tłumaczyła małżonkowi, tak ją zrozumiał.
Najgorsze, że od poniedziałku, codziennie przez 3 dni dostawała Metacam (dowiedziałam się dopiero dzisiaj jak poprosiłam o wypisy) a ciągle była mowa o trzustce

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 18, 2022 21:41 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Vetemex jest na mdłości.
Jak dożylne podajesz w domu, to (przynajmniej w Wwie) za nieduże pieniądze można wypożyczyć pompę infuzyjną do domu. Duże ułatwienie.
Odpoczywajcie i zdrówka!

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sie 18, 2022 21:47 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Z nowości na plus:
W godzinach późno popołudniowych zostaliśmy przyjęci przez poleconą mi Panią dr.
Wyprosiłam tę wizytę bo terminy ma długie.
Zbadała kota, temp 39,3, osłuchała. Inna zrobiła USG jamy brzusznej. Jutro wkleję cały opis.
Zrobiono jej na miejscu Specyficzną kocią lipazę i wynik w normie oraz oznaczono Surowiczy amyloid A (białko ostrej fazy) żeby monitorować efektywność leczenia. Wynik przekroczony 8 x :strach:
Dostała mirtazepinę, nutribond i hepatiale Twist of.
Zalecenie żeby podać podskórnie wieczorem 100 ml Ringera - już podany :ok:
Na kroplówkę, którą podadzą jutro w pompie infuzyjnej przez 3 godziny mam ją zawieść na godzinę 10 i odebrać koło 14.
Po leku na apetyt kotka wcina aż miło. Muszę jej robić przerwy, bo ciągle kręci się przy misce a boję się przedobrzyć. Ma mieć "otwartą stołówkę" bo musi jeść żeby nie doszło do samotrawienia trzustki (jakoś tak to zrozumiałam).
Póki co wróciliśmy koło 19, je i nie wymiotuje.
Chodzi po domu, zainteresowana, zaciekawiona a nie leży tylko jak szmatka. Wczoraj wieczorem i dziś rano zaczęło się już chowanie w ustronnych miejscach.
Wstępnie na poniedziałek zaplanowano kontrolne badania.
Wizyty codziennie
Czuję, że trafiliśmy w dobre ręce :ok:

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 18, 2022 21:57 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Dobrze, że powtórzono USG - mam nadzieję,że udało się zróżnicować żółtaczkę wątrobową od zawątrobowej (zapalenie dróg żółciowych?)
Wyniki są bardzo kiepskie, więc mocne kciuki za Was.
Hepatiale twist off jest wg mnie za słaby - najlepiej dać suplementy z SAM-e i sylibiną - Hepatiale forte Advanced lub Hepaxan - niestety tylko w formie tabletek do rozkruszenia...

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw sie 18, 2022 22:03 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Yocia pisze:Dobrze, że powtórzono USG - mam nadzieję,że udało się zróżnicować żółtaczkę wątrobową od zawątrobowej (zapalenie dróg żółciowych?)
Wyniki są bardzo kiepskie, więc mocne kciuki za Was.
Hepatiale twist off jest wg mnie za słaby - najlepiej dać suplementy z SAM-e i sylibiną - Hepatiale forte Advanced lub Hepaxan - niestety tylko w formie tabletek do rozkruszenia...

Od dzisiaj ma włączony Ornipural (dostała pierwszą dawkę jeszcze w lecznicy z której dzisiaj zrezygnowałam).
Hepatiale dostała od nowej doktor, jako kolejny lek na wątrobę.

Jutro wkleję opis wizyty i opis USG.
Może, to pomoże w skutecznym leczeniu...
Dziękujemy wszystkim za kciuki i prosimy o jeszcze

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 18, 2022 22:09 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Uff, dobrze, że wreszcie jest leczona! Kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60405
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 19, 2022 5:23 Re: Potrzebuję pomocy, kotka chora od 2 tyg - brak diagnozy

Niestety mamy kolejny problem :(
Wczoraj była lewatywa.
Bezpośrednio po powrocie do domu zauważyłam, że kotka suwa tyłkiem po podłodze.
Zrobiła tak dwa, może trzy razy i problem minął.
Wczoraj wieczorem super apetyt (po mirtazepinie), zjadła całą tackę karmy i wylizała 30 ml nutribonda.
W nocy spała.
Nad ranem cały dom w kleksach, dwa miejsca z uformowanym 3-4 cm kałem, kilka placków i ślady po suwaniu tyłkiem.
Ona idzie, w pewnym momencie przysiada z wyprostowanymi przednimi łapkami i ciągnie pupę.
Jestem przerażona :strach:
To chyba Blue pytała u Borysek jak była robiona lewatywa.
U nas niestety na żywca a kotka się wyrywała.
Teraz wiem, że nie powinno tak to wyglądać ale wczoraj rano tego jeszcze nie wiedziałam :cry:
Mam nadzieję, że nie doszło do jakiegoś urazu :placz:
Samopoczucie dzisiaj nienajgorsze, chętnie wylizała ze spodeczka 15 ml nutribonda, myje ten obolały tyłek, widać że ją tam boli.
Pojadę godzinę wcześniej do lecznicy żeby był czas na rozwikłanie kolejnego problemu i czas na wlew kroplowy podawany przez pompę

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 478 gości