Zatwardzenie u kotka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2022 21:51 Zatwardzenie u kotka

Witam,
Jestem nowym użytkownikiem na forum i przychodzę z prośba o pomoc bo nie za bardzo wiem już co robić. Mój kot ma ostre zaparcie od ponad tygodnia, jeździmy z nim do weta od tego czasu co jeden dzień. Jeżeli do wtorku nie zrobi kupy to zostanie zoperowany. Kot ma 12 lat i waży 9,5kg (jest dużym kotem, 1/2 maine coon). Weterynarka zaczęła leczenie od podawania mu kroplówki, zastrzyków rano i wieczorem i poleciła podawać 4 ml parafiny co 4h, przy następnej wizycie doszła laktuloza na zmianę z parafiną co 4h, dostał też już trzy lewatywy do dzIsiaj (sobota). Wyniki krwi wyszły mu dobre, ale były robione w tamtą sobotę. Nic nie daje skutku, kot próbuje, ale nie może zrobić kupy. W małej ilości kału którą wypłukali lewatywa była krew. Dzisiaj zwymiotował mi kupą, miał dzisiaj kroplówkę, a jest bardzo słaby i markotny. Boję się, że nie przeżyje do wtorku i nie mam pojęcia co robić. Jutro jest niedziela a w poniedziałek święto, do jakiejkolwiek placówki 24h mam 100 km samochodem, a kot panikuje przy 5 km. Po dzisiejszej wizycie dostałam wytyczne żeby podawać mu 6 ml parafiny co 1h i 4 ml laktulozy co 3h, ale kiedy zaczęłam czytać skutki uboczne stosowania parafiny to zaczynam mieć wątpliwości, że go tym zaksztuszę albo okaleczę. Kot nic nie je i nie pije, żyje tylko na kroplówkach przez ostatnie 3 dni, więc nie mam jak inaczej podać mu parafiny niż wlewać do buzi strzykawką. Czy macie jakieś inne wskazówki, jak wywołać tą kupę, bo jestem naprawdę zmartwiona i będę wdzięczna za każdą radę. Czy Wasze koty też miały podobnego rodzaju zaparcia? Jak z tego wyszły? Myślicie, że mój Borys ma szanse?



UPDATE: Kot zrobił kupę!! Jedziemy na kontrolę jutro i zobaczymy jak wyjdą badania teraz i czy nie ma żadnych guzów ani innych zwyrodnień w układzie pokarmowym
Ostatnio edytowano Pon sie 15, 2022 12:53 przez Borysek., łącznie edytowano 1 raz

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Nie sie 14, 2022 10:14 Re: Zatwardzenie u kotka

kot powinien natychmiast trafić do weta, który zrobi USG z kontrastem, bo wygląda na niedrożność jelit. A to jest stan zagrożenia życia

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 14, 2022 10:22 Re: Zatwardzenie u kotka

izka53 pisze:kot powinien natychmiast trafić do weta, który zrobi USG z kontrastem, bo wygląda na niedrożność jelit. A to jest stan zagrożenia życia

:!: :!: :!:
Plus RTG z kontrastem!
Jakie badania były robione? Wklej wyniki proszę.
Kot NIE może się nie załatwiać. To zagrożenie życia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 14, 2022 10:31 Re: Zatwardzenie u kotka

Czy lewatywy były wykonywane w znieczuleniu?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Nie sie 14, 2022 10:34 Re: Zatwardzenie u kotka

Kilkanaście lat temu identyczne objawy miał mój kot. RTG z kontrastem wykazał zatkanie jelit. Natychmiast miał operację i to go uratowało.
Pojedź gdzieś, gdzie możesz, mimo stresu dla kota. Może najlepiej tam, gdzie kot może zostać w szpitaliku, gdyby trzeba było go operować przed wtorkiem?
Boogie (15.04.2012), Bruno (5.06.2020), Nikoś (20.05.2023) & Cheetos (maj 2022)

drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1987
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Nie sie 14, 2022 18:07 Re: Zatwardzenie u kotka

Yocia pisze:Czy lewatywy były wykonywane w znieczuleniu?



Tak, zawsze po znieczuleniu

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Nie sie 14, 2022 18:08 Re: Zatwardzenie u kotka

izka53 pisze:kot powinien natychmiast trafić do weta, który zrobi USG z kontrastem, bo wygląda na niedrożność jelit. A to jest stan zagrożenia życia



Jutro jedziemy z nim już na pewno, dzisiaj odwiedziliśmy parę miejsc, ale albo zamknięte, albo jakieś szemrane, w których chcieli mu podać środek na wymioty.

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Nie sie 14, 2022 18:10 Re: Zatwardzenie u kotka

Cheetos pisze:Kilkanaście lat temu identyczne objawy miał mój kot. RTG z kontrastem wykazał zatkanie jelit. Natychmiast miał operację i to go uratowało.
Pojedź gdzieś, gdzie możesz, mimo stresu dla kota. Może najlepiej tam, gdzie kot może zostać w szpitaliku, gdyby trzeba było go operować przed wtorkiem?



Właśnie jutro z nim jedziemy do takiego szpitala, próbowałam dzisiaj, ale wszystko pozamykane niestety, mieszkam na takim zadupiu, że głowa mała :(

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Nie sie 14, 2022 21:05 Re: Zatwardzenie u kotka

Cheetos pisze:Kilkanaście lat temu identyczne objawy miał mój kot. RTG z kontrastem wykazał zatkanie jelit. Natychmiast miał operację i to go uratowało.
Pojedź gdzieś, gdzie możesz, mimo stresu dla kota. Może najlepiej tam, gdzie kot może zostać w szpitaliku, gdyby trzeba było go operować przed wtorkiem?



Mogę w ogóle zapytać to ile czasu się to wszystko mniej więcej goiło u Twojego kotka?

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Pon sie 15, 2022 7:02 Re: Zatwardzenie u kotka

Gdy kot już wymiotuje kałem nie należy mu nic podawać, w tym także kontrastu! Doszło do niedrożności jelit i należy go natychmiast zoperować.
Co wet chce osiągnąć podawaniem parafiny i laktulozy w takiej sytuacji?? One nie mają szansy pomoc, przedłużają czas oczekiwania na operację, stwarzają ryzyko zachłyśnięcia się wymiotowaną parafina. 6 ml. parafiny co godzinę??? I 4 ml laktulozy. Po kilku godzinach ileż tego będzie?? U kota który ma zupełnie niedrożny układ pokarmowy :(
Kota trzeba otworzyć, oczyścić jelita, zobaczyć co było przyczyną. Ciało obce, guz, wgłobienie, obrzęk czy np. megacolon.
Już nieskuteczność lewatywy jest bardzo niepokojąca, krew w niej jeszcze bardziej. Wymioty kałowe to bardzo zły znak. Kota trzeba operować jak najszybciej, bo w każdej chwili może dojść do zagrażających życiu powikłań a stan kocurka się pogarsza z powodu wchłaniania toksyn z kału. Mam nadzieję że udało się coś zdziałać lub cudem kot się odetkal...

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sie 15, 2022 12:50 Re: Zatwardzenie u kotka

Blue pisze:Gdy kot już wymiotuje kałem nie należy mu nic podawać, w tym także kontrastu! Doszło do niedrożności jelit i należy go natychmiast zoperować.
Co wet chce osiągnąć podawaniem parafiny i laktulozy w takiej sytuacji?? One nie mają szansy pomoc, przedłużają czas oczekiwania na operację, stwarzają ryzyko zachłyśnięcia się wymiotowaną parafina. 6 ml. parafiny co godzinę??? I 4 ml laktulozy. Po kilku godzinach ileż tego będzie?? U kota który ma zupełnie niedrożny układ pokarmowy :(
Kota trzeba otworzyć, oczyścić jelita, zobaczyć co było przyczyną. Ciało obce, guz, wgłobienie, obrzęk czy np. megacolon.
Już nieskuteczność lewatywy jest bardzo niepokojąca, krew w niej jeszcze bardziej. Wymioty kałowe to bardzo zły znak. Kota trzeba operować jak najszybciej, bo w każdej chwili może dojść do zagrażających życiu powikłań a stan kocurka się pogarsza z powodu wchłaniania toksyn z kału. Mam nadzieję że udało się coś zdziałać lub cudem kot się odetkal...



Kot na szczęście się odetkał, wczoraj wieczorem zrobił kupę, dzisiaj kolejny raz i ilościowo wydaje mi się że poszło wszystko, bo na początku poszły twarde, a dzisiaj parafina i laktuloza, wygląda na to, że czuje się lepiej, bo zaczął pić, ale jest zmęczony. Jutro jedziemy na kontrolę i kroplówkę i może właśnie poproszę o jakieś badania i usg jeżeli jest w tym gabinecie taka możliwość, jeżeli nie to na tygodniu pojadę gdzie indziej. Miałam go dzisiaj wieźć na operacje, ale w tym przypadku nie jestem pewna czy będzie to konieczne . Nadal chciałabym sprawdzić, co było przyczyną takiego zatwardzenia, ale mogły to być klaki i zła dieta

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Pon sie 15, 2022 17:00 Re: Zatwardzenie u kotka

Cieszę się, że kocurek się odetkał.
Co do leczenia - nie pamiętam już dobrze, ale tak jak po operacji na brzuszku. Chyba ze dwa tygodnie się goiło. Mam nadzieję, że u Was to nie będzie potrzebne.
Boogie (15.04.2012), Bruno (5.06.2020), Nikoś (20.05.2023) & Cheetos (maj 2022)

drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1987
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Pon sie 15, 2022 20:29 Re: Zatwardzenie u kotka

Kotu bezwzględnie zrobiłabym badania. Może mieć zatrucie toksynami. Czy nie dostały nery i inne organy. Bezwzględnie zrobiłabym też i usg by sprawdzić czy nie doszło do perforacji i innych uszkodzeń. Dziwię się, że weci tak długo czekali.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sie 17, 2022 0:31 Re: Zatwardzenie u kotka

Borysek. pisze:Witam,
Jestem nowym użytkownikiem na forum i przychodzę z prośba o pomoc bo nie za bardzo wiem już co robić. Mój kot ma ostre zaparcie od ponad tygodnia, jeździmy z nim do weta od tego czasu co jeden dzień. Jeżeli do wtorku nie zrobi kupy to zostanie zoperowany. Kot ma 12 lat i waży 9,5kg (jest dużym kotem, 1/2 maine coon). Weterynarka zaczęła leczenie od podawania mu kroplówki, zastrzyków rano i wieczorem i poleciła podawać 4 ml parafiny co 4h, przy następnej wizycie doszła laktuloza na zmianę z parafiną co 4h, dostał też już trzy lewatywy do dzIsiaj (sobota). Wyniki krwi wyszły mu dobre, ale były robione w tamtą sobotę. Nic nie daje skutku, kot próbuje, ale nie może zrobić kupy. W małej ilości kału którą wypłukali lewatywa była krew. Dzisiaj zwymiotował mi kupą, miał dzisiaj kroplówkę, a jest bardzo słaby i markotny. Boję się, że nie przeżyje do wtorku i nie mam pojęcia co robić. Jutro jest niedziela a w poniedziałek święto, do jakiejkolwiek placówki 24h mam 100 km samochodem, a kot panikuje przy 5 km. Po dzisiejszej wizycie dostałam wytyczne żeby podawać mu 6 ml parafiny co 1h i 4 ml laktulozy co 3h, ale kiedy zaczęłam czytać skutki uboczne stosowania parafiny to zaczynam mieć wątpliwości, że go tym zaksztuszę albo okaleczę. Kot nic nie je i nie pije, żyje tylko na kroplówkach przez ostatnie 3 dni, więc nie mam jak inaczej podać mu parafiny niż wlewać do buzi strzykawką. Czy macie jakieś inne wskazówki, jak wywołać tą kupę, bo jestem naprawdę zmartwiona i będę wdzięczna za każdą radę. Czy Wasze koty też miały podobnego rodzaju zaparcia? Jak z tego wyszły? Myślicie, że mój Borys ma szanse?



UPDATE: Kot zrobił kupę!! Jedziemy na kontrolę jutro i zobaczymy jak wyjdą badania teraz i czy nie ma żadnych guzów ani innych zwyrodnień w układzie pokarmowym



UPDATE2: Zawiozłam go do szpitala, teraz żałuje, ze nie zrobiłam tego od razu, bo jest z nim bardzo źle. Moja nieumiejętność oceniania pracy weterynarzy i brak doświadczenia w radzeniu sobie w podobnych sytuacjach sprawiły, że dla Borysa może być już za późno. Dzisiaj zawiozłam go wreszcie na szczere badania, sytuacja okazuje się być bardzo zła, jutro będę wiedziała więcej, po wynikach rtg usg i biochemii i krwi, ale kot po zrobieniu kupy zrobił się jeszcze słabszy, ma obniżona temperaturę i anemię, pani doktor, u której go zostawiłam powiadomiła mnie, że uśpienie może być jedyną opcją. Jestem załamana, jeszcze bardziej przez to, że wiem, że to po części moja wina

Borysek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob sie 13, 2022 21:29

Post » Śro sie 17, 2022 0:35 Re: Zatwardzenie u kotka

Takie stany są niestety zagrożeniem
Może uda mu się jeszcze wyjść
Trzymam kciuki za was oboje

anka1515

 
Posty: 4089
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 181 gości