Zakaz dokarmiania kotów w moim mieście- podli ludzie!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 25, 2004 13:12

Bomba pisze:Kotow nigdy w zyciu , chyba jednak qwa znow mnie ponioslo .


No :lol: Takie mieso niewiadomego pochodzenia, to nie bardzo do skarmiania sie nadaje ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lis 25, 2004 13:35

Bomba, alez twoja odpowiedź była bomba :). Co nie znaczy, że świństwami futrzaków lepiej nie dokarmiać... jeszcze zaczną mieć podobne zdanie, jak potencjalna karma :wink:

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 25, 2004 15:53

Prezydent miasta może wydać takie zalecenie ale nie nakaz. Nam sie to kiedyś udało ale sami musieliśmy sprawe nagłośnić bo urząd miasta tego nie zrobi. Trzeba zrobić pismo - albo wzór kilku propozycji - i niech prezydent sie pod tym który bedzie w stanie przyjąć, podpisze.
Jednak inna sprawa że spółdzielnie nie muszą też takiego stanowiska zająć, bo mówimy w koncu o "zaleceniu" - wszystko zależy od prezesów spółdzielni. Mamy tu jedną spółdzielnie że zgodzili sie bez problemu i bez zbednych formalności na rozklejenie plakatów o otwieraniu okienek (okazxało się że prezes to kociarz sam dokarmia koty na działce) a w innej spółdzielni prezes nie chciał o tym nawet słyszeć !

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw lis 25, 2004 17:00

thor pisze:Prezydent miasta może wydać takie zalecenie ale nie nakaz. Nam sie to kiedyś udało ale sami musieliśmy sprawe nagłośnić bo urząd miasta tego nie zrobi. Trzeba zrobić pismo - albo wzór kilku propozycji - i niech prezydent sie pod tym który bedzie w stanie przyjąć, podpisze.
Jednak inna sprawa że spółdzielnie nie muszą też takiego stanowiska zająć, bo mówimy w koncu o "zaleceniu" - wszystko zależy od prezesów spółdzielni. Mamy tu jedną spółdzielnie że zgodzili sie bez problemu i bez zbednych formalności na rozklejenie plakatów o otwieraniu okienek (okazxało się że prezes to kociarz sam dokarmia koty na działce) a w innej spółdzielni prezes nie chciał o tym nawet słyszeć !

a skad jestes?

u nas bylo tak, ze prezydent zarzadzil, by krate wyjeto, natomiast wspolnota nie dala za wygrana, stwierdzila, ze mama lamie jej regulamin (stworzony specjalnie na te okazje)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=16809&start=0
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 25, 2004 23:10

Kasia D. pisze:
Gringo pisze: I choć mówię, że gdzieś mam komentarze to jednak nie bez powodu karmię śmietnikowce dobrze po zmroku :?

Dokładnie.
Osoby z forum, które wieczorami rozmawiaja ze mna na gg wiedzą, ze w okolicach 22-giej wychodze do dziczków.
A w lecie godzine później.
Niby wszytsko ok, ale jednak w jakims stopniu czuję się zastraszona :(


Ja też się tak czuję, niestety.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 25, 2004 23:13

elca pisze:
Agusia pisze:Jak to ? :? A mnie się wydaje, że jednak na to był gdzieś przepis.. Był gdzieś wątek i ktoś szukał czegoś takiego i udało się chyba znaleźć..


Nie było. Nie w Warszawie w każdym razie. Dopytywałam się u źródła, w urzędzie miasta. To był jedynie apel, nie nakaz.

No tak. A apele nasi kochani rodacy mają w... głębokim poważaniu..
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 25, 2004 23:18

Kraty w naszych piwnicach są już dawno, ale koty przez nie przechodzą. Teraz pozabijali okienka tak, że nie można ich otworzyć. Zresztą w moim bloku już dawno nie ma kotów, dokarmiam koty z bloku obok, chyba jedyny na osiedlu, gdzie się uchowały, ale boję się, że tej zimy nie perzeżyją :( A do piwnicy tego bloku nie mogę wejść, bo nie mam kluczy...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 26, 2004 0:41

Dalabym sobie leb siekiera uciac ze gdzies czytalam o ustawie dotyczacej Wawy o niezabijaniu okienek zima. Albo jakims nakazie... Musze to poszukac. To jakos w zeszlym roku bylo...W kazdym razie jako sympatyczka Pana Lecha :twisted: napisalam i do niego...
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 259 gości