» Pon sie 08, 2022 17:24
Re: Warszawa Odolany bardzo potrzebna pomoc
Pojechałam zobaczyć jaka jest sytuacja .
Dwie mile Panie powiedziały że dziś nie ma ani jednego ,że chyba wczoraj były łapane i część się pochowała .Pytam czy na pewno ? Nie są tego pewne ,ale fakt że nie było śladu po kotach .
Po paru minutach wyszedł równie miły Pan i powiedział mi że te koty źle tu nie mają ,każdy karmi tym co ma .
Były piękne kociaki ,niebieskie ,długowłose to te ludzie wyłapali .
Te co są wylegują się całe dnie na słońcu.
Że chude? Że kotne? No tak ,wie pani ,w domu to mam sterylizowane.
Są dwa martwe maniunie kociaczki.
Zostawiłam suchą karmę i puszki.
Zostawiłam też swój nr.telefonu.