porada behawiorysta
Napisane: Pt lip 29, 2022 11:14
Dzień dobry, szukam osoby która pomoże mi rozwiązać problem z adoptowanym 3 tygodnie temu kotkiem.
Mamy w domu w sumie 6 adoptowanych kotów.
problem dotyczy Chestera który jest ozdrowieńcem Fip i jest u nas równo od 3 tygodni.
Mnie zaakceptował już w pełni, koty też. Ale cały czas panicznie boi się mojego męża. Co jest bardzo dziwne bo pozostałe koty go kochają. Chester przebywa na piętrze, gdzie z nim śpię w pokoju gościnnym od 3 tygodni… na parter schodzi tylko gdy męża nie ma. Wtedy zachowuje się jak inne koty- śpi na wypoczynku, korzysta z kuwety, je w kuchni.
Chciałabym mu jakoś pomóc przezwyciężyć ten strach i potrzebuje pomocy bo moje pomysły się skończyły.
Dawanie smaczków odpada bo mąż nie może do niego podejść, spryskiwanie męża kocimietką nie daje też widocznych efektów…. Chester ma "obroże szczęśliwości", w kontaktach są feromony.
Może ktoś może polecić mi Behawiorystę, najchętniej z Poznania. Lub doradzić co jeszcze możemy zrobić...
Mamy w domu w sumie 6 adoptowanych kotów.
problem dotyczy Chestera który jest ozdrowieńcem Fip i jest u nas równo od 3 tygodni.
Mnie zaakceptował już w pełni, koty też. Ale cały czas panicznie boi się mojego męża. Co jest bardzo dziwne bo pozostałe koty go kochają. Chester przebywa na piętrze, gdzie z nim śpię w pokoju gościnnym od 3 tygodni… na parter schodzi tylko gdy męża nie ma. Wtedy zachowuje się jak inne koty- śpi na wypoczynku, korzysta z kuwety, je w kuchni.
Chciałabym mu jakoś pomóc przezwyciężyć ten strach i potrzebuje pomocy bo moje pomysły się skończyły.
Dawanie smaczków odpada bo mąż nie może do niego podejść, spryskiwanie męża kocimietką nie daje też widocznych efektów…. Chester ma "obroże szczęśliwości", w kontaktach są feromony.
Może ktoś może polecić mi Behawiorystę, najchętniej z Poznania. Lub doradzić co jeszcze możemy zrobić...