Witam,
Posiadam kotkę, który ma 9 lat. Klasyczna szarobura, wysterylizowana w młodości. Od dwóch tygodni kotka robi rzadkie kupki, płynne z domieszką kału, w różnych proporcjach, raz bardziej wodniście raz więcej uformowanego kału. Z początku myśleliśmy, że powodem naturalnie jest kwestia jedzenia, ponieważ częstotliwość kupek rosła wraz ze spożywaniem suchej karmy. Po odstawieniu suchej karmy i karmieniem jedynie mokrą karmą miamore częstotliwość kupek spadła do około 2-3 na dzień ale dalej były rozwodnione. Udaliśmy się więc do weterynarza aby ustalić co może być przyczyną. Akurat tego samego dnia przed wizytą mała zrobiła dość dużą kupkę również mokrą ale z domieszką futerka w zbitej formie. Myśleliśmy, że to może być podrażnienie, więc i weterynarz po konsultacji i okazaniu zdjęcia właśnie tej kupy dał jej zastrzyk sterydowy i przeciwzapalny. Po pierwszym zastrzyku kupka wyszła jeszcze bardziej wodnista, po dwóch dniach dostała kolejny zastrzyk ale to też nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Została pobrana krew do badania. Rozszerzone badanie krwi jednak nic nie dało ponieważ wszystkie wyniki były bardzo dobre. W między czasie zbierałem kał do badania, przez cztery dni. Obecnie kał jest na badaniach i wczoraj przyszedł pierwszy wynik na wydajność trypsyny który okazał się prawidłowy. Czekam na resztę wyników. Obecnie dostała karmę suchą gastryczną od royalla, ale znów częstotliwość kupek się nasiliła do 4-5 dziennie. Są to niewielkie kupki wielkości 5 złotówki. Podejrzewane jest też podłoże psychiczne ponieważ nie było mnie przez blisko 3 tygodnie. Zachowanie kotki powoli się zmienia na gorszę, raz że nieco schudła, obecnie więcej śpi i staje się powoli mniej zabawowa. Wczoraj również zdarzyło się jej pokaźnie zwymiotować po jedzeniu ale widziałem, że głównie była to zbita sierść, a to u niej się zdarza co kilka miesięcy, poza tym również dostała pastę na odkłaczenie.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie i sugestie co to może być. Pozdrawiam.