Miau.PL

Witam,
Mam kota u którego zdiagnozowano białaczkę. Rozpoczęliśmy leczenie lekiem Virbagen Omega Interferon. Jednak dzień po przyjęciu zastrzyku u naszego kota pojawił się oczopląs obu oczu. Lekarz zalecił stosowanie leku ze sterydem. Oczopląs po 2 dniach ustąpił ale pojawił się inny problem. Jedno oko ma większość czasu otworzone, natomiast drugie przymknięte jakby go bolało. Czy te objawy mogą być nieporządanym skutkiem stosowania Viebagenu czy raczej jest to postępująca białaczka? Co w takiej sytuacji zrobić? Jeżeli objawy nie miną to powinniśmy kontynuować stosowanie Virbagenu?
Dziękuję za wszelką pomoc
Pozdrawiam

pytanie podstawowe. Jaki był powód rozpoczęcia leczenia Interferonem ? Wyniki krwi były niepokojące, czy jakieś inne złe objawy kot miał ?

Coraz częściej spotykam się z nadgorliwością opiekunów. Coś tam u kota stwierdzono i nie ważne jak sobie z tym radzi- od razu zaatakujmy go lekami. Skutki bywają właśnie takie u Ciebie. Leki są dla chorych.. a i to zawsze 100 razy należy przemyśleć- bo wet rzadko to za nas zrobi, częściej po prostu znajdzie powód by ciągnąć kasę za pacjenta.

Interferony kocie- stworzone by zbijać pieniądze.Podczas gdy interferon ludzki - alfa nadaje się dla psów i kotów jeśli musimy wzmocnić odporność i co najważniejsze nie ma skutków ubocznych jak te "dedykowane" dla zwierząt, a także kosztuje grosze (tylko jest trudny do zdobycia-pewnie zresztą dlatego, że jakby został na rynku to by nie dało się zarobić kolejnym koncernom). I NIE STRESUJE SIĘ TAK ZWIERZAKA, bo podaje się doustnie a nie wbija igły co dnia.

Teraz jeszcze lekiem ze sterydem dowalono kotu z białaczką :/ . Cóż.. powodzenia mimo wszystko

Ita79, daj znać gdzie aktualnie dostanę interferon ludzki. Z chęcią się dowiem.

Yocia -poza granicami naszego kraju oczywiście- na Białorusi lub Ukrainie, nie wiem skąd ostatnio. Ja aktualnie mam na stanie rozrobiony, a być może uda mi się zdobyć też tabletki (taką ma postać przed rozrobieniem) . Niestety, dla mnie zdobywa go osoba, która sama korzysta z pośrednika i ten przywozi interferon za "dziękuję" . Ryzykuje jednocześnie, że ktoś się przyczepi, dlatego nie nawet nie próbuję dotrzeć do źródła by prosić o więcej. Chętnie podzieliła bym się rozrobionym środkiem(tabletki będę rozrabiać na potrzeby lokalnych kotków), ale niestety wysłanie go jest problematyczne- bo nie można doprowadzić do podniesienia temperatury preparatu. 10* przechowywania najlepiej. Nie znam przewoźnika korzystającego z lodówek i oferującego usługi publiczne.

Ja miałam Roferon A ludzki ale raczej w ampułko strzykawce
To się rozrabiało i do zamrażarki
Jeszcze tego mam zamrożone napewno