Miau.PL

Hej,

posiadam kota perskiego, który jest 1-2 razy do roku strzyżony. Chciałabym to robić samodzielnie w domu, ale nie jestem w stanie określić jaka maszynka byłaby odpowiednia.

Będę wdzięczna za wszelkie porady od osób, które używają takiego sprzętu.

Zdecydowanie musi to być maszynka groomerska, ludzka na kocim włosie szybko padnie.
Do tego zalecam 2-3 ostrza (ja kiedyś przy Persie studziłam ostrza w lodówce, tak szybko się nagrzewały, że nie wyrabiałam z chłodzeniem ).

Tak z ciekawości - dlaczego ten pers jest strzyżony dwa razy do roku?
Raczej nie wynika to z problemów z obsługą, regularnym czesaniem - skoro rozważasz samodzielne strzyżenie w domu.
Nie potępiam w czamuł, sama strzygłam czasem moją MCO bo miała okresowo koszmarną sierść z powodu choroby i sprawiało jej to wielką ulgę, sama się nadstawiała do strzyżenia i leżała jak zaczarowana a potem zachowywała jak kociak - ale bywa że ludzie strzygą koty długowłose zupełnie niepotrzebnie, myśląc że im robią frajdę.
Dlatego się dopytuję.

Kot ma 12 lat i nawet jak na persa bardzo gęstą sierść, gęstszą niż jego matka. Kiedyś był strzyżony raz na 2 lata kiedy pojawiły się kołtuny, zazwyczaj tylko na brzuchu, bo tam nie lubił być czesany. Teraz sprawa jest inna, bo jest dużo starszy i ma ogromne problemy z bezoarami. W okresie wzmożonego linienia, mimo podawania pasty do posiłków, wyczesywania, żeby powstrzymać codzienne wymioty najskuteczniejsze jest strzyżenie. Do tego kot od maleńkości nie cierpi wychodzić na zewnątrz, rośliny ma na balkonie, a wyjście poza mieszkanie to jest dla niego zawsze trauma dlatego chcę go strzyc w domu. Kot ma już swoje lata, kiedyś wystarczył tylko drapak, a teraz muszę mu podcinać pazurki, żeby mu nie wrastały.

Przeszukuje internet, ale nie jestem w stanie namierzyć modelu maszynki, który byłby deklarowany jako odpowiedni.

https://groomershop.pl/strzyzenie/maszynki

W tym sklepie masz odpowiednie maszynki. Zwłaszcza Oster polecę w ciemno .
Pamiętaj o ostrzach, jeżeli kot ma bardzo gęstą sierść to ostrze będzie się szybciej nagrzewać! Zazwyczaj dłuższe ostrze (czyli, wbrew logice, z mniejszą cyferką ) nagrzewa się ciut wolniej - jeżeli nie zależy wam na wyglądzie, a na wygodzie kota to powinno was zadowolić ostrze nr 4 (nie 4F, tego nie potrzebujecie - ostrza F są do twardej sierści np. Terrierów).
Plastikowe nakładki na ostrza to absolutne zło i strata pieniędzy - nigdy nie chwycisz tym sierści kota. Nawet na nie nie patrz