Miau.PL

Hej,

Mam 2 kotki. Używają tego samego żwirku i tych samych kuwet od kiedy u mnie są (kotka rok, kocurek ponad pół roku). 3 tygodnie temu jak myłam kuwetę w łazience kotka wysikała mi się pod prysznicem (kabina typu walk in, nie da się jej zamknąć) - mimo, że w domu były dostępne inne kuwety w pozostałych pokojach. Dokończyłam mycie kuwety, odstawiłam ją na miejsce i miejsce które obsikała umyłam środkiem do kabin prysznicowych i potem też octem.
No i się zaczęło...
Kotka sika mi regularnie od 3 tygodni (co 2 dni średnio) dokładnie w tamto miejsce, w którym wtedy się załatwiła. Pozostałe razy załatwia się do kuwet. Próbowałam tam postawić jej zabawkę licząc, że na nią nie nasika, ale oblała równo
Gdyby to było jakiekolwiek inne miejsce to przestawiłabym tam po prostu kuwetę na jakiś czas, ale to jest pod prysznicem typu walk in... Jest tam ciągle mokro i w ciągu dnia jest używana kilka razy przez rodzinę.
Zabrałam ją na wszelki wypadek na badania krwi i moczu i są ok. USG miała 3 miesiące temu i rozważam pójście jeszcze raz, ale wygląda mi to bardziej na to, że ona tam mimo moich wysiłków czuje mocz/chce żeby pachniało tam jej moczem i koniec.

Jakieś pomysły? W domu nie ma nowych mebli, ludzi, rutyna się nie zmieniła.

mam u siebie przykład kotki , która z jakiegoś powodu nie lubi żwirków (przeróżne próbowałam) .Kiedyś zdarzało jej się korzystać, później zmieniła zdanie i ani rusz. Jednym z miejsc do sikania była wanna w łazience- do momentu, aż ustawiłam pustą kuwetę przy wannie. Mam specjalnie dla niej dwie i komfort , że jestem prawie cały czas w domu. Kontroluję i jak tylko się wysika to zmieniam kuwetę, jedna wyczyszczona i schnie, druga podstawiam- od tamtej pory żadnej wpadki (no może jedna, nowe posłanie dla kotów ,które pachniało kotami koleżanki , choć oczywiście prane) . Możesz też w tej pustej kuwecie pierwszy raz dać kilka kropel jej moczu, niech sobie wyschnie a zostawi jej zapach.
Nie jest to rozwiązanie idealne, ale lepsze niż zasikiwanie miejsca którego nie chcemy mieć zasikanego. Możesz też spróbować wyłożyć jej kuwetę zwykłym podkładem - też może przejść u takiej kotki (mnie po prostu na takie ilości podkładów nie stać a i ekologicznie strasznie by to wyszło po 5 razy dziennie, więc wolę czyścić)

Tez mialam wlasnie radzic ustawienie pustej kuwety
U mnie ktores ciagle zasikiwalo jedno miejsce w jadalni. Juz napuchly panele w tym miejscu. Postawilam tam ostatnio otwarta zapasowa kuwete bo juz nie mialam krytej (wszystkie inne kuwety w domu sa kryte bo niektore bardzo wysoko sikaja) i bingo! Teraz ta otwarta kuweta jest najczesciej uzywana i od jakiegos czasu nie znajduje sikow gdzie indziej.
Wiec moze tez miec znaczenie czy kuweta jest kryta/odkryta.

ita79 pisze:mam u siebie przykład kotki , która z jakiegoś powodu nie lubi żwirków (przeróżne próbowałam) .Kiedyś zdarzało jej się korzystać, później zmieniła zdanie i ani rusz. Jednym z miejsc do sikania była wanna w łazience- do momentu, aż ustawiłam pustą kuwetę przy wannie. Mam specjalnie dla niej dwie i komfort , że jestem prawie cały czas w domu. Kontroluję i jak tylko się wysika to zmieniam kuwetę, jedna wyczyszczona i schnie, druga podstawiam- od tamtej pory żadnej wpadki (no może jedna, nowe posłanie dla kotów ,które pachniało kotami koleżanki , choć oczywiście prane) . Możesz też w tej pustej kuwecie pierwszy raz dać kilka kropel jej moczu, niech sobie wyschnie a zostawi jej zapach.
Nie jest to rozwiązanie idealne, ale lepsze niż zasikiwanie miejsca którego nie chcemy mieć zasikanego. Możesz też spróbować wyłożyć jej kuwetę zwykłym podkładem - też może przejść u takiej kotki (mnie po prostu na takie ilości podkładów nie stać a i ekologicznie strasznie by to wyszło po 5 razy dziennie, więc wolę czyścić)

pibon pisze:Tez mialam wlasnie radzic ustawienie pustej kuwety
U mnie ktores ciagle zasikiwalo jedno miejsce w jadalni. Juz napuchly panele w tym miejscu. Postawilam tam ostatnio otwarta zapasowa kuwete bo juz nie mialam krytej (wszystkie inne kuwety w domu sa kryte bo niektore bardzo wysoko sikaja) i bingo! Teraz ta otwarta kuweta jest najczesciej uzywana i od jakiegos czasu nie znajduje sikow gdzie indziej.
Wiec moze tez miec znaczenie czy kuweta jest kryta/odkryta.

Z tym, że ona z kuwety ze żwirkiem korzysta 95% czasu. Wszystkie kuwety są otwarte bo takie koty używały od zawsze i sprzątam je 3 rano dziennie + jak się zdarzy kupka i poczuję. Ta kuweta w łazience jest dosłownie 15-20 cm od wejścia pod prysznic, a pod prysznicem ustawić ją jak jest mokro ciągle to tak średnio mam jak :/ No chyba że będę przy każdej kąpieli kogokolwiek ją wystawiać, wycierać podłogę i wstawiać, ale na dłuższą metę to jest nierealistyczne.

To może postaw w łazience kuwetę pustą, jak radzą dziewczyny, a kuwetę z piaskiem w innym miejscu, np. w przedpokoju? Może to pomoże?

No, dobra, a zapytam może kontrowersyjnie....a w czym przeszkadza to, ze ona sika pod prysznicem, na płytki? Przecież spłukanie tego to sekunda, nie smierdzi, bo zapach nie wżera się...szczerze mówiąc byłabym wdzieczna swoim kotom, gdyby nagle nauczyły się sikać pod prysznicem, a jeszcze bardziej, gdyby robiły bezpośrednio do dziury.. ale samo miejsce, które łatwo spłukać bez żadnego sladu też przyjęłabym

maczkowa pisze:No, dobra, a zapytam może kontrowersyjnie....a w czym przeszkadza to, ze ona sika pod prysznicem, na płytki? Przecież spłukanie tego to sekunda, nie smierdzi, bo zapach nie wżera się...szczerze mówiąc byłabym wdzieczna swoim kotom, gdyby nagle nauczyły się sikać pod prysznicem, a jeszcze bardziej, gdyby robiły bezpośrednio do dziury.. ale samo miejsce, które łatwo spłukać bez żadnego sladu też przyjęłabym

Jestem wdzięczna ze to płytki pod prysznicem i łatwo posprzątać. a nie np/ dywan - ale po 1 zastanawiam sie czy ta nagla zmiana zachowania to nie jakis stres/problem zdrowotny/niezadowolenie u kotki i nie chcialabym tez zeby nauczyla się, że załatwianie się poza kuwetą jest ok - teraz siku tu, a potem moze 1m obok albo kupka w tym miejscu i już nie jest tak super.


Spróbuję z tą pusta kuweta obok jeszcze.

ok, rozumiem w czym rzecz