» Czw cze 30, 2022 6:25
Re: FIP Ratunku Czy coś można zrobić?
Dopytam się tylko - jakim badaniem potwierdzono FIP?
Dużo mówi elektrofereza, ale jak rozumiem badany był płyn? Tak naprawdę jedynym co potwierdzi na 100 % FIP z płynu - to stwierdzenie w nim koronawirusa.
Jego brak nie wyklucza tej choroby, ale obecność jest 100 % pewnością.
Wszystko inne z badań laboratoryjnych może sugerować, ale ani nie potwierdza ani nie wyklucza, co najwyżej zmienia się stopień prawdopodobieństwa.
Przy bardzo poważnym podejrzeniu FIPa i pogarszający sie stanie kota zawsze warto wdrożyć leczenie w ciemno (acz nie jestem zwolennikiem wprowadzania go z marszu, przy jeszcze dobrym stanie kota,przy pierwszych podejrzeniach - kurację trzeba będzie doprowadzić do końca co jest bardzo kosztowne a nadużywanie GSu, szczególnie podawanie i go i odstawianie, to prosta droga do dużych problemów w przyszłości - uodpornienia się koronawirusa i powstania takiej jego mutacji na którą znowu nie będzie leku) - ale gdy nie ma pewności a objawy nie są jednoznaczne, trzeba mimo to kontynuować diagnostykę.
Jakie poza tym objawy ma kot?
Piszesz tylko o nagłym pojawieniu się bardzo gęstego płynu (nie jest charakterystyczny dla FIPa).
Poszedł na cytologię i posiew? Przeźroczysty pewnie jest jałowy ale zawsze trzeba się upewnić.
Kot ma gorączkę? Żółtaczkę?
Jakie ma wyniki krwi?
Co wyszło jeszcze w usg?
Kot jest wychodzący?
Miewał kleszcze, pchły?
W badaniach krwi które mam nadzieję zlecono - były przeciwciała w kierunku toksoplazmozy?
Jaki jest wynik elektroferezy?
Było zrobione zdjęcie RTG? W klatce piersiowej nie ma płynu?
Kot nie ma objawów mogących sugerować chore serce? Był choć osłuchany?
Sama na przestrzeni lat miałam pięć kotów z wodobrzuszem. Dwa miały FIP.
Jeden nowotwór nerki, drugi stan zapalny jelit, trzeci - niewiadomo co, płyn, chore nerki, chorą trzustkę, pozytywny test na FeLV, rozległe dziwne zmiany skórne - po antybiotykoterapii etc z powodu skóry - wszystko inne ustąpiło, nerki wyzdrowiały, płyn się wchłonął, kolejne badania nie wykazywały już FeLV, kot żyje i ma się doskonale.
Ale najważniejsze - to FIP FIPem, ale wykluczenie innych przyczyn wodobrzusza.