Miau.PL

Bylismy z tym problemem u weterynarza, zrobili jej wszystkie badania - wszystko jest OK, a Lunka ciagle wymiotuje.

Macie jakies rady?

Ja się nie znam, ale żeby cokolwiek podpowiedzieć, to musisz sprecyzować jakie konkretnie były te “wszystkie“ badania, no i wkleić wyniki. No i tak może coś więcej napisać, kiedy się zaczęły wymioty, jak często się zdarzają, w jakich sytuacjach, jakie leki dostała, bo z jednego zdania to nikt nic nie wyciągnie.

To ta sama, co siusia wszedzie poza kuweta i do tego kontakt z wirusowka w domu?

Necz pisze:Ja się nie znam, ale żeby cokolwiek podpowiedzieć, to musisz sprecyzować jakie konkretnie były te “wszystkie“ badania, no i wkleić wyniki. No i tak może coś więcej napisać, kiedy się zaczęły wymioty, jak często się zdarzają, w jakich sytuacjach, jakie leki dostała, bo z jednego zdania to nikt nic nie wyciągnie.

Pobrali jej i zbadali krew i wszystko jest OK.Zadnych wynikow nie dostalam. Dostala tylko paste przeciwko wymiotom, a wymiotuje i w dzien i w nocy o roznym czasie.

FuterNiemyty pisze:To ta sama, co siusia wszedzie poza kuweta i do tego kontakt z wirusowka w domu?

Nie, tamta to Sissi, a wymiotuje Lunka.

popros weta o wyniki badan, powinnas je miec. Zadzwoń niech wyslą na maila, wklej potem tutaj. Wszystkich badan na pewno wet nie zrobił, obstawiam, że nawet usg nie miała, no ale może sie myle. kot jest chory sama pasta przeciwko wymiotom nie pomoże, nalezy zdiagnozowac przyczyne wymiotów.

Nie wiem niestety, ale dobry lekarz mówi jakie badania robi i daje potem wydruki. No i przydałoby się usg.

No, między "zrobili wszystkie badania", a "pobrali krew" to jest jednak drobna różnica. Do tego nawet nie wiadomo co w tej krwi badali i co rzeczywiście wyszło. Usg byvtrzeba było zrobić, odzyskać wyniki tej krwi i tu wkleić. Przy tych upałach i wymiotach to się łatwo odwodni, o jakichś kroplówkach warto by pomyśleć. Na wymioty, przy podrażnionej śluzówce pomaga podanie gluta z siemienia lnianego. Gotujesz siemię według przepisu na torebce, studzisz, a potem nabierasz troszeczkę, tak z 2-3 ml, w dużą strzykawkę (20 ml wystarczy) i ostrożnie kotu do pysia. Tak boczkiem, żeby się nie zakrztusiła. Oczywiście jak przyczyna wymiotów jest poważna, to nie pomoże, ale przy drobnych podrażnieniach z reguły działa.

Myszorek pisze:popros weta o wyniki badan, powinnas je miec.

Ale to tak glupio teraz powiedziec w klinice ze chce wyniki badan Lunki ktore byly robione prawie 2 miesiace temu.

AsiaL35 pisze:

Myszorek pisze:popros weta o wyniki badan, powinnas je miec.

Ale to tak glupio teraz powiedziec w klinice ze chce wyniki badan Lunki ktore byly robione prawie 2 miesiace temu.

To zrob ponowne,2 miesiace to dlugi okres,a kot jest ewidentnie chory.Poza tym wynik powinnas dostac,wet laski Tobie nie robi,to jego obowiazek

Myszorek pisze:
To zrob ponowne,2

To kosztowalo 140 euro, a nic nie wykazalo, Lunka od 3 dni nie zwraca (zeby nie zapeszyc)...

To oby bylo ok.