Wszędobylska kotka z ADHD

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 17, 2022 20:31 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Z całym szacunkiem, ale prosiłem o radę jak zniechęcić kotkę do wchodzenia w niektóre miejsca, a nie o radę jak przemeblować moje mieszkanie i moje życie.
To nie jest pierwszy kot jakiego mam, ale mieszkam z kotami od ponad 25 lat i wiem czego koty potrzebują, że trzeba się z nimi bawić itd.
Mimo wszystko dziękuję za rady :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Henryk

 
Posty: 312
Od: Sob maja 07, 2005 17:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 17, 2022 20:36 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Henryk ale to się wiąże - kotka wchodzi, bo się nudzi... Jeżeli jej nie opanuje się jej potrzeby zabawy to sama próba zniechęcania jest jak gaszenie pożaru pistoletem na wodę :roll: .


A mieszkanie z kotami, o mieszkanie z rąbniętym kotem to olbrzymia różnica... Mój chłopak ma takie 4 w domu (Savannah) :twisted: . Moja 15 (3 dorosłe, 12 kociaków) nawet w połowie nie daje tak popalić jak jego 4 (2 dorosłe, 2 półroczne) :lol:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt cze 17, 2022 21:03 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Jeśli dobrze zrozumiałem, to mam wstawać o 2,00 w nocy, żeby się pobawić z kotką, bo przecież wojuje w nocy, a nie w dzień :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Henryk

 
Posty: 312
Od: Sob maja 07, 2005 17:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 17, 2022 21:08 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Problem polega na tym, ze pytasz, jak spowodowac, by zdrowy, normalny, mlody kot wchodzil w nieliczne miejsca mu 'przyznane' i bawil sie/zajmowal sie soba w jedynie akceptowane przez Ciebie sposoby.
Ale tak sie nie da.
Masz zywe zwierze, ktore zyje typowym dla kotow zachowaniem, nudzi sie brakiem interakcji i nadmiarem zakazow, znajduje rozrywki, ktore moze wykombinowac sam.
Po cichu powiem, ze majac dom pelen cennych, delikatnych przedmiotow ( ach te obrazy, porcelana itp.) nie zdecydowalabym sie na jakiekolwiek zwierze, wlasnie w obawie o moje zdrowie psychiczne na widok potencjalnych zniszczen.

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt cze 17, 2022 21:12 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

A w życiu bym się na coś takiego nie zgodziła na twoim miejscu!

Nie dać jej spać bez przerwy w dzień, budzić na głaskanie, na przysmaczki, na zabawę... Koło 10-11 w nocy zacząć się z nią intensywnie bawić, co najmniej godzinę. W nocy twardo upominać ostrym "NIE". Wypracować wieczorną rutynę zabawa-jedzenie-mycie-spać.

Koty są z natury zwierzętami nocnymi, jeżeli nikt jej nigdy nie nauczył, że ludzie w nocy chcą spać... To ona tego po prostu nie wie :wink: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt cze 17, 2022 21:17 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

I zaakceptowac, ze jest cieplo, wczesnie (kolo 4 rano) robi sie jasno i koty sie aktywizuja, sa w duzej mierze nocnymi zwierzakami.
Pomyslec nad wybawieniem wieczorem, przygotowaniem zestawu na noc (miska z miesem/dobra karma, zabawki niedostepne w dzien, pare kartonow, w tym niespodzianki, jak z ukrytymi smakami miedzy pogniecionymi kawalkami recznika papierowego) ?

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt cze 17, 2022 21:24 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Henryk pisze:Jeśli dobrze zrozumiałem, to mam wstawać o 2,00 w nocy, żeby się pobawić z kotką, bo przecież wojuje w nocy, a nie w dzień :wink:


A ktoś tak napisał? :roll:
Jeśli kot nie ma wystarczającej ilości bodźców, aktywności, stymulacji w dzień - to będzie buszował w nocy. Po prostu.
Oczywiście - przestawienie kota na to by w nocy spał a w dzień był aktywny wymaga pracy i trochę czasu. Oraz chęci z Twojej strony.
Nie wiem co Ty wiesz na temat kotów i nie wiem co robisz na co dzień w temacie tego by kotce zapewnić to czego ona potrzebuje bo nie chcesz nam na ten temat nic powiedzieć :roll: . Nie wiem jakie masz mieszkanie, nie wiem ile czasu poświęcasz kotce i w jaki sposób. Przecież to niezwykle istotne informacje. Dlatego się o to pytam.

A Ty oczekujesz od nas cudownej rady która rozwiąże Twój jakiś problem (spacyfikowanie kota - bo inaczej tego nie nazwę mając mizerne dane które nam udostępniłeś) bez wkładu Twojego wysiłku.
Nie masz chęci napisać nic na temat tego jakie życie wiedzie kotka i na jakiej przestrzeni.
Chcesz byśmy cudowną radą sprawili aby przy minimum wysiłku z Twojej strony (bo przecież Ty wiesz czego kot potrzebuje i nie będziesz niczego zmieniał ani domu przemeblowywał - robisz wszystko idealnie) - kot zmienił się w grzecznego, spokojnego kotka. Który nie zwala cennych waz, nie wchodzi za telewizor. Leży i ładnie wygląda.

Tak się kurde nie da bez skrzywdzenia kota.
Jeśli faktycznie chcesz by i kot był szczęśliwy i Ty byś miał bezpieczne cenne przedmioty oraz kable - musisz dać w tym wątku więcej z siebie i być otwartym na pewne zmiany oraz działania.

Pewnie że w domu można użyć preparatów do odstraszania, czasem niektóre na dane koty się sprawdzają -ale jak je doradzić nie wiedząc czy kot ma do dyspozycji spore mieszkanie czy małą kawalerkę lub jeden pokój - pełen miejsc w które wejść nie może?
Jak wypsikasz małe mieszkanko czymś co dla kota jest nieprzyjemne - to zafundujesz mu piekło. W życiu żadnego preparatu nie polecę ani metody nie wiedząc nic ponad to co uznałeś za słuszne nam ujawnić. Bo ryzyko że zrobiłabym tym kotce wielką krzywdę i co więcej - że jej zachowanie ulegnie jeszcze większemu pogorszeniu jest bardzo duże.

Jeśli faktycznie chcesz by się Wam obojgu fajnie żyło razem - to musisz wejść z nami w dialog, napisać coś więcej.


P.S. Możesz zmniejszyć podpis?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt cze 17, 2022 21:31 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Poza karmą gastro nie ma szans na żadne przysmaki.
Obrazek Obrazek Obrazek

Henryk

 
Posty: 312
Od: Sob maja 07, 2005 17:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 17, 2022 21:52 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

A cos wiecej?
Dlaczego na gastro, dlaczego nie ma szans na normalne, pelnowartosciowe jedzenie?
Blue zadala madre pytania, latwiej byloby cos podpowiadac.

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt cze 17, 2022 22:03 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Henryk pisze:Poza karmą gastro nie ma szans na żadne przysmaki.


Z jakiegoś konkretnego sposobu tak się bronisz przed podaniem nam tych informacji o które prosimy? :roll:
Kot je gastro bo?

Ja wiem że Tobie zależy głównie na podaniu przez nas nazwy urządzenia które postawione w danym miejscu będzie odstraszało kota w obrębie 2 metrów i na jego zakupie skończy się Twoja rola.
Ale nam tutaj bardzo zależy na tym by i kotu było dobrze i ludziom.
Jeśli Twojemu kotu coś dolega lub np. je za mało albo ma niedobory - może to nasilać problemy behawioralne, powodować zwiększoną pobudliwość, niepokój, być przyczyną nocnego buszowania kota.

Twoje reakcje na wchodzenie kota "tam gdzie nie powinien" - także są bardzo ważne w tej układance.

To wszystko są informacje bardzo ważne do tego by mieć prawidłowy wgląd w sytuację i móc doradzić coś sensownego.
A zakładam optymistycznie że Tobie dobro kota także leży na sercu.
Więc o co tak naprawdę chodzi?
Tajemnicą jest jaką powierzchnię ma kot do dyspozycji i ile się z nim dziennie bawisz oraz jak?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob cze 18, 2022 5:52 Re: Wszędobylska kotka z ADHD

Henryk pisze:Z całym szacunkiem, ale prosiłem o radę jak zniechęcić kotkę do wchodzenia w niektóre miejsca, a nie o radę jak przemeblować moje mieszkanie i moje życie.
To nie jest pierwszy kot jakiego mam, ale mieszkam z kotami od ponad 25 lat i wiem czego koty potrzebują, że trzeba się z nimi bawić itd.
Mimo wszystko dziękuję za rady :)

Zadawane są bardzo ważne pytania. Ale ty chcesz cud rady bez minimalnego wysiłku ze swej strony.

Wybacz, ale alergii można dostać od takich twierdzeń, że ktoś ma "takie" wielkie doświadczenie bo ...mieszka z kotami 25 lat! . Wiesz, kotami zajmuję się przez taki sam czas, a może nawet więcej. Mieszkam z nimi, mamy DT. Dziesiątki a może nawet setki przewinęły się przez nasz dom. Nigdy, ale to NIGDY nie powiem ,że doskonale je znam. Bo każdy nowy podopieczny to nowe wyzwanie. Gdzie my, koty i delikwent muszą sobie relacje wypracować. Nie ma cudownego środka. Jest obopólna praca i chęć zapewnienia szczęścia kotu, jeśli już zdecydowałam się go przygarnąć.
Odpowiedz na pytania Blue. Oraz innych użytkowników. Schowaj swoją "wiedzę" w kieszeń i otwórz się na nowe możliwości. Twój kot może być nieszczęśliwy, chory, nie dopieszczony... Bo potykanie się twoje o zabawki jeszcze o niczym dobrym nie świadczy. Raczej o tym, że kocica mało się nimi interesuje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości