Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Rozumiem, że wzięcie kolejnego malucha w tym samym wieku nie wchodzi w grę? Bo to by rozwiązało większość Twoich problemów. Jak napisała Myszorek, kotek nie zdążył nauczyć się od matki i rodzeństwa, jak wolno się zachowywać w kocim (i ludzkim) towarzystwie. Nikt tak dosadnie nie wytłumaczy kociakowi, że nie można mocno gryźć, bo to boli, jak drugi kociak, który będzie go gryzł z równą siłą. Dwa kociaki bawią się razem i zajmują sobą przez większość dnia, dając spokój Tobie i rezydentce. Gdyby taka możliwość była, to po prostu daj kociakowi kocie towarzystwo nawet na jakis czas - od biedy można dodatkowego kociaka potraktować jako tymczas (zostać jego domem tymczasowym) i po pewnym czasie - kiedy kociaki dorosną, przejdą sterylizację - poszukać mu innego domu. To oczywiście stres dla obu kotów, tak robią domy tymczasowe - nie zawsze udaje się znaleźć wspólny dom stały dla rodzeństwa.
Myszorek podkreśliła, że nie można bawić się ręką - to bardzo ważne. Ręka jest do miziania. Kiedy kotek zaczyna się nią bawić, od razu w miejsce ręki podstawiamy zabawkę, najlepiej wędkę z piórkami, bo pozwala utrzymać rękę w bezpiecznej odległości od kocich pazurków i ząbków.
Kiedy kociak atakuje nogi w celach zabawowych, również używamy wędki, żeby odwrócić jego uwagę.
Dogadanie się z kotką też przebiegłoby łatwiej, gdyby kociaki były dwa, bo kotce wystarczyłoby wskoczyć gdzieś wyżej i spokojnie obserwowałaby w góry harce maluchów. Natomiast jeden kociak będzie ją nieustannie zachęcał do zabawy, co może być dla kotki męczące. Jest jednak młoda (2 lata), więc jest nadzieja, że może zechce się z kociakiem trochę bawić. Dokocenie takim malcem zwykle się udaje, bo rezydent się go nie boi, nie będzie zdominowany. Ważne, żeby kotka czuła, że nadal ma Twoją miłość, uwagę, że jest ważniejsza niż nowy lokator.
Bardzo ważne są zabawki, którymi kotek może bawić się sam - przede wszystkim Koci łowca:
https://i-zoologiczny.pl/pl/p/SportPet- ... Lowca/5145
Przydaje się też motylek:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... wki/468749
Tor z piłeczkami
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... cje/140171
Albo coś takiego:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... ncje/48384
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... cje/673846
Ale najlepszą zabawką jest drugi kociak.
ewar pisze:W żadnym wypadku nie wolno kota psikać wodą !!!! Tyle razy już o tym było. Bardzo ufam Jacksonowi Galaxy, on o tym wiele razy mówił.
piotrkol7 pisze:Pięknie dziękuję za merytoryczne odpowiedzi.
Tak, jest wcześnie zabrany od matki, niestety.
Zazwyczaj jak atakuje rękę/nogę, biorę i odkładam go gdzieś dalej czy ściągam z biurka/łóżka,
Ciekaw tylko jestem, kiedy to zacznie przynosić efekty
Jest charakterny, na wędkę poluje tak, żebym musiał ją całą puścić i mu oddać - nie puści jej, musi zabrać i pogryźć.
Próbowałem smakołykiem skłonić go do oddania wędki, wczoraj działało, dziś mnie podrapał do krwi - jak widać, jakiś instynkt łowiecki jest.
Co do przenoszenia zapachów - malucha puszczam po domu jak rezydentki nie ma, ale raczej po pomieszczeniach ogólnodostępnych typu salon, nie sądzę, żeby dobrym pomysłem byłoby wpuszczanie malucha do jej legowiska.
Nie przejmuję się specjalnie drapaniem czy gryzieniem, bo rezydentka już mnie przyzwyczaiła (zdziczała kotka na początku, teraz już nie drapie w ogóle), ale tak jak mówiłem, nie chcę malucha wychować na zabójcę. A teraz to jest wręcz niezrównoważony - przymila się, mruczy, miauczy, jak tylko pogłaszczę, to atakuje.
Mam po prostu wrażenie, że z dnia na dzień jest coraz bardziej rozchodzony i wredny.
Wzięcie drugiego kota niestety nie wchodzi w grę, ale te automatyczne zabawki to fajna sprawa.
Zastanawiam się, czy rezydentka by nie przytemperowała tego łobuzerskiego charakteru.
Wracając do wędki - jest tak jak mówiłem. Jak złapie, zabierać, nie zabierać, odpuścić?
Pytania może banalne, ale nie mam doświadczenia z tak małym kotem, google milczy, a wśród znajomych też nie mam kogo zapytać.
ewar pisze:W żadnym wypadku nie wolno kota psikać wodą !!!! Tyle razy już o tym było. Bardzo ufam Jacksonowi Galaxy, on o tym wiele razy mówił.
Ot, pierwszy z brzegu artykuł
https://zwierzecy.pl/pryskanie-kota-woda/
ita79, nie oddałabym Tobie żadnego kota na tymczas, sorry.
jolabuk5 pisze:Myszorku, ja proponuję drugiego kociaka, bo to najlepsze rozwiązanie, ale od razu zaznaczyłam, że jeśli niemożliwe, to trudno. Dlatego podsuwałam zabawki interaktywne.
Też myślę, że dwuletnia kotka może stać się dla kociaka nauczycielem, tylko ważne, żeby się nie zniechęciła, jeśli będzie zbyt natarczywie domagał się zabawy. I też chciałam spytać, czy rezydentka jest wysterylizowana - pewnie tak, skoro spędza czas poza domem..
Użytkownicy przeglądający ten dział: kotcsg i 143 gości